Test AOC Agon AG251FZ - 240 Hz w lepszej cenie

Szczerze mówiąc, początkowo nie chciałem pisać tego artykułu - staram się unikać wtórności, a tytułowy AOC Agon AG251FZ jest monitorem bardzo zbliżonym do omówionego w ubiegłym miesiącu Asus ROG PG258Q. Podobieństwa pomiędzy tymi dwiema konstrukcjami nie ograniczają się jedynie do częstotliwości odświeżania, równej notabene 240 Hz, ale obejmują też większość pozostałych cech. Obaj producenci postawili nawet na tą samą matrycę, AU Optronics M250HTN01, co w sektorze konsumenckim oznacza identyczną lub przynajmniej mocno zbliżoną charakterystykę obrazu. Niemniej jednak istnieje parametr, którym wywołane konstrukcje się wyróżniają. AOC wybrał otwarty standard synchronizacji obrazu VESA Adaptive Sync (AMD FreeSync), podczas gdy na pokład urządzenia marki Asus zawitał własnościowy moduł Nvidia G-Sync. Pomijając oczywistą rozbieżność na polu kompatybilności z kartami grafiki, AOC Agon AG251FZ może w rezultacie pochwalić się ceną niższą o blisko 800 zł! To wystarczający argument do przestudiowania teoretycznie bliźniaczego panelu raz jeszcze...

Jeśli tylko uważnie zapoznaliście się z testem wspomnianego już wielokrotnie PG258Q, specyfikacja AOC Agon AG251FZ nie ma prawa Was zaskoczyć. Na przekór trochę mylącemu nazewnictwu, zainstalowana matryca to oczywiście konstrukcja w technologii Twisted Nematic (TN) o przekątnej 24,5 cala i rozdzielczości natywnej 1920x1080 pikseli. Według producenta, maksymalna jasność to 400 cd/m², kontrast statyczny 1000:1, natomiast czas reakcji w skali szarości (GTG) 1 ms. Idąc dalej, kąty widzenia wynoszą ponoć 170/160 st., a głębia koloru 6-bitów (z modułem Hi-FRC). Dokładnie takie same dane podaje Asus dla PG258Q. Żadnych różnic nie wnosi ponadto podstawa. Zarówno AOC, jak i Asus korzystają z ergonomicznego rozwiązania oferującego pełną regulację. Ostatecznie rozdźwięk pojawia się dopiero przy analizie portów, co oczywiście wynika z pominięcia nvidiowskiego ASIC, przywiązanego wciąż do DP 1.2 i HDMI 1.4. AOC zastosował zdecydowanie współcześniejsze HDMI 2.0, a do tego w swoim stylu dorzucił jeszcze DVI-I oraz klasyczny D-Sub. Trudno nie ulec wrażeniu, że AG251FZ przynajmniej w temacie I/O wypada atrakcyjniej od droższego rywala.

Specyfikacja AOC Agon AG251FZ:

• Przekątna matrycy: 24,5''
• Rozdzielczość natywna: 1920x1080 pikseli (16:9)
• Częstotliwość odświeżania: 240 Hz, 48-240 Hz (AMD FreeSync)
• Gęstość pikseli: 89,91 ppi
• Typ panelu: Twisted Nematic (TN)
• Powłoka matrycy: Anti-Glare (AG)
• Maksymalna jaskrawość: 400 cd/m2
• Kontrast statyczny: 1000:1
• Kąty widzenia: 170/160 st.
• Czas reakcji (GTG): 1 ms
• Pivot: tak
• VESA: tak, 100x100
• Złącza: DisplayPort 1.2, D-Sub (VGA), DVI-I, HDMI 2.0.
• Inne: USB fast charge, audio Jack 3,5 mm, głośniki stereo 3 W

Przechodząc do potencjalnych rywali, już przy okazji testu Asus ROG PG258Q pisałem o wielu konstrukcjach opartych na jednakowej matrycy 240 Hz. I wówczas w zestawieniu przykładów znalazł się także testowany aktualnie AOC Agon AG251FZ, obok urządzeń takich jak BenQ ZOWIE XL2540 czy Acer Predator XB251HQT. Wspominałem, jak wiele w ogólnym rozrachunku zależeć będzie od cen. W chwili, gdy piszę te słowa, propozycja AOC wraz z ceną na poziomie 2100 zł jest najtańszą spośród całej gromadki. Nawet pozbawiony dynamicznej synchronizacji w jakiejkolwiek formie XL2540 jest około 300 zł droższy. Wnioskując, należy uznać strategię cenową AOC za niewątpliwie agresywną. Inna sprawa, że wciąż nie możemy mówić o jakiejś niesamowitej konkurencyjności względem wyrastających niczym grzyby po deszczu, nierzadko dwukrotnie tańszych "144-hercowców". Personalnie doceniam jednak ucieczkę z pułapu zarezerwowanego dla powierzchniowo większych IPS-ów, które choć nie stanowią bezpośredniej konkurencji dla żadnego z wymienionych powyżej monitorów, bez dwóch zdań mogą kusić. Let's play.