Test California Access Shark - czy rekin podoła w starciu z innymi, budżetowymi drapieżnikami?

Test California Access Shark - czy rekin podoła w starciu z innymi, budżetowymi drapieżnikami?

California Access Shark - Podsumowanie 

Wynik recenzji był raczej spodziewany. W przypadku klawiatur konkurujących w strefie budżetowej ciężko jest stworzyć propozycję, która byłaby idealna pod każdym względem i nie inaczej jest w przypadku California Access Shark. Testowana przeze mnie dziś klawiatura mechaniczna to przyzwoite urządzenie, które zagwarantuje nam solidną konstrukcję, niepodatną na problemy z frustracją niektórych graczy. Ponadto powinna ona przypaść do gustu szczególnie najmłodszym, gdyż jej atrakcyjny wygląd i ładne podświetlenie RGB, to dwie mocne strony tego urządzenia. Nie zapominajmy też o pełnym wsparciu dla N-KRO, Antyghostingu czy ostatecznie dedykowanym sterowniku, który wcale nie jest tak popularnym, jak mogłoby się wydawać dodatkiem do klawiatur niskobudżetowych.

California Access Shark, pomimo swoich mankamentów, to sensowna i atrakcyjna cenowo klawiatura na start, szczególnie dla najmłodszych graczy. Dopiero co rozpoczynających swoją przygodę z grami.

url Test California Access Marbled - czyli dobry sprzęt w rozsądnie niskiej cenie

Z drugiej strony, choć nie mogę winić za to California Access, a raczej producenta switchy (czyli Jixian), przełączniki różnią się od siebie działaniem. Jedne zdają się być nieco lżejsze, inne znacznie cięższe, nie ma tu żadnej konsekwencji, po prostu losowość. Szkoda, że CA nie pokusiło się o chociażby Outemu, które są poziom wyżej, a jednocześnie znajdują swoje zastosowanie w wielu tanich klawiaturach mechanicznych. Pesymistycznie byłem nastawiony też do keycapów, ale oszczędności na nich są poniekąd zrozumiałe. Natomiast nie można przejść obojętnie obok grzechoczących (i to bardzo głośno) stabilizatorów. Są one niestety zmorą wielu klawiatur mechanicznych i to nawet kosztujących po kilkaset złotych, ale inwestycja ze strony producenta w dobre, tanie plate-mounty i kapkę smaru nie jest wcale drogą inwestycją. Na koniec pozostaje także kwestia metalicznego pogłosu, jaki wydobywa się ze środka klawiatury w trakcie pisania. Dlatego reasumując, ze względu na wszelkie wymienione wyżej wady i zalety, a także aspekt cenowy, który jest tutaj głównym wyznacznikiem, postanowiłem ocenić California Access Shark na 3,5 gwiazdki, bo choć ma ona kilka mankamentów, to jest to sensowna i atrakcyjna cenowo klawiatura na start, szczególnie dla najmłodszych graczy.

California Access Shark CA-1418

3.5/5

California Access Shark - opinia

 California Access Shark - plusy:

  • Wyjątkowo ładne podświetlenie jak na budżetową klawiaturę
  • Estetyczne legendy, pozbawione udziwnień
  • Standardowy dolny rząd przycisków
  • Regulowane stopki
  • Atrakcyjny wizualnie design
  • Bogate wyposażenie akcesoryjne
  • Niska cena
  • Wsparcie sterownika
  • Przewód w oplocie
  • Ergonomiczny kształt
  • Frontowa płyta wykonana ze szczotkowanego aluminium
  • Wytrzymała konstrukcja kadłubka...

 California Access Shark - minusy:

  • ... ale w środku nie jest niczym wygłuszona, przez co słychać metaliczny pogłos w trakcie pisania
  • Cienkie keycapy
  • Słabe stabilizatory
  • Niezbyt wygodny mechanizm montażu podpórki pod nadgarstki
  • Przełączniki pracują dosyć nierówno

Cena (na dzień publikacji): 159 zł

Gwarancja: 24 miesięce

Sprzęt do testów dostarczył:

Komputronik

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test California Access Shark - czy rekin podoła w starciu z innymi, budżetowymi drapieżnikami?

 0