Podsumowanie testu GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G
Żeby opowiedzieć na zadane we wstępie pytanie, czy NVIDIA GeForce GTX 1660 jest wreszcie tym przedstawicielem segmentu średniego, na którego wszyscy czekaliśmy, trzeba zacząć od kwestii najistotniejszej, a więc osiągów. Jak nietrudno zauważyć na wykresach średniej wydajności, które mieliście okazję zobaczyć na poprzedniej stronie, tudzież za chwilę je ujrzycie, pod tym akapitem, w ujęciu całościowym nowy najtańszy Turing jest nieco szybszy od Radeona RX 590, wyprzedzając go o ~3,6/2,4%, odpowiednio dla rozdzielczości 1080p oraz 1440p. W związku z powyższym, nie jest żadnym zaskoczeniem wygrana ze starszym GeForce GTX 1060 GDDR5X, z przewagą około 6,8/6,1%. Pierwszym nasuwającym się wnioskiem jest więc to, że budżetowe wydanie architektury Turing minimalnie gorzej radzi sobie przy wyższej liczbie pikseli niż Pascal oraz Polaris. Zasadniczo nie ma tu jednak żadnego zaskoczenia - wystarczy popatrzeć na przepustowość pamięci, która w przypadku GeForce GTX 1660 jest zdecydowanie najniższa z całej trójki i trudno oczekiwać, aby optymalizacje kompresji koloru zneutralizowały ~25-40% teoretyczną przewagę. Żeby naocznie przekonać się, jak bardzo najnowszemu GPU Zielonych brakuje sprawnego podsystemu VRAM, polecam przejrzeć wyniki po podkręceniu, gdzie przyrost wydajności dalece wykracza ponad to, o ile udało się przyspieszyć sam rdzeń. Ale o tym szerzej będzie później - nie uprzedzajmy faktów, wszystkiego dowiecie się w swoim czasie :)
NVIDIA GeForce GTX 1660 to całkiem niezły układ z segmentu średniego. Z kolei firma GIGABYTE przygotowała doskonały niereferencyjny projekt, dostarczając kartę cichą, chłodną i fabrycznie podkręconą.
AMD Radeon RX 590 vs NVIDIA GeForce GTX 1060 GDDR5X - test kart graficznych
Wydajność w zależności od wybranej gry
Zdecydowanie ciekawszych wniosków dostarcza analiza osiągów w poszczególnych grach. Wydajność GeForce GTX 1660 mocno zależy od tego, jaka produkcja trafi na tapetę, gdyż zdarzają się zarówno takie, gdzie najnowszy Turing pokazuje pazurki, jak i takie, gdzie jest wręcz przeciwnie. Zaczynając od tej pierwszej grupy, największą przewagę nad GeForce GTX 1060 GDDR5X, w najpopularniejszej rozdzielczości Full HD, wahającą się w zakresie około 14,4-16,1%, odnotowałem w Just Cause 4, Sniper: Ghost Warrior 3 oraz Wiedźminie 3: Dziki Gon. I od razu trzeba zaznaczyć, że nie ma tu żelaznej reguły związanej z wiekiem produkcji, bowiem tytuł autorstwa Avalanche Studios zadebiutował pod koniec ubiegłego roku, podczas gdy trzecia część snajperskich przygód od CI Games swoją premierę miała w 2017 roku, zaś początki hitu CD Projekt RED sięgają 2015 roku. Żeby dopełnić obraz, warto dodać, że w Battlefield V oraz Far Cry 5 supremacja nad Pascalem wynosi już tylko ~9,8-10,2%, a to przecież świeże gry, dużo młodsze niż dwie ostatnie spośród wymienionej wcześniej trójki. Tyle o pozytywach, teraz czas przejść do rezultatów neutralnych oraz tych mniej chwalebnych. Zaczynając od Crysis 3 oraz Dying Light: The Following, w obu tych przypadkach wydajność GeForce GTX 1660 jest bardzo zbliżona do poprzednika, zaś po podbiciu rozdzielczości do 1440p wręcz marginalnie niższa. Z kolei wśród przegranych z Radeonem RX 590 można wskazać Battlefield V oraz Sniper: Ghost Warrior 3 (tak, spora przewaga nad Pascalem okazała się niewystarczająca, aby przegonić obecnie topowego Polarisa). Ale ta czwórka to i tak nic w zestawieniu z łomotem, jaki przyszedł w Watch Dogs 2. Ta ostatnia gra to przegrana GeForce GTX 1660 nie tylko z dwoma najpoważniejszymi konkurentami, ale także z GTX 1060 3 GB oraz Radeonem RX 580 (w 1080p). Osiągi Turingów w Watch Dogs 2 od samego początku nie należały do najwyższych, ale taka sytuacja jednak nie powinna się zdarzyć. Jeżeli tylko czas pozwoli, to na pewno przyjrzę się temu bliżej, aby określić, czy jest to specyfika wybranego miejsca testowego, czy bardziej ogólna dolegliwość.
Test GIGABYTE GeForce GTX 1660 Ti GAMING OC 6G. Najtańszy Turing w akcji
Cechy użytkowe i możliwości podkręcania GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G
Przechodząc do możliwości podkręcania, jest to niewątpliwie as w rękawie kart graficznych bazujących na obciętym układzie TU116. Testowana konstrukcja GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G uzyskała średni wzrost osiągów po zaaplikowaniu overclockingu sięgający aż ~15,7%, a to naprawdę solidna wartość, zapewniająca wydajność prawie na poziomie fabrycznie przyspieszonych GTX 1660 Ti. W tym momencie warto się zastanowić, skąd wziął się tak duży skok. Na pewno częściowo z podkręconego zegara rdzenia, ale będzie to raczej "mniejsza połowa", bo w tym przypadku mówimy o podbiciu rzeczywistej częstotliwości pod obciążeniem o około 6,9%. Dokładnie tak, to właśnie pamięci są siłą sprawczą, która przyczyniła się do wspomnianego przyrostu osiągów. Kości GDDR5 udało się podkręcić z 2001 MHz aż do 2451 MHz, co stanowi przyspieszenie o bagatela ~22,5%. Jak na dłoni widać więc, że GeForce GTX 1660 to układ, któremu naprawdę bardzo brakuje przepustowości pamięci i to właśnie ten zegar warto maksymalizować w pierwszej kolejności. Już samo podkręcenie VRAM da solidnego kopa, a rdzeniem zajmiecie się później i zasadniczo nie ma sensu dążyć do jego przyspieszania do oporu, kosztem chociażby kultury pracy. Jeżeli jesteśmy już przy chłodzeniu, to muszę przyznać, że w tym aspekcie nie mogę absolutnie niczego zarzucić testowanej karcie produkcji GIGABYTE. Fabryczny zestaw jest po prostu świetny, zapewniając niskie temperatury oraz doskonałą kulturę pracy. Bardzo dobrze wypada również pobór prądu, porównywalny ze starszymi GeForce GTX 1060, co - przy wyższych średnich osiągach - oznacza lepszą efektywność energetyczną, która wręcz miażdży Radeona RX 590 pracującego z ustawieniami domyślnymi.
Czy NVIDIA obniża wydajność starszych kart graficznych? Odc. 3, Kepler
Ocena karty graficznej GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G
Myślę, że powyższe trzy akapity zawierają najistotniejsze informacje, toteż przyszedł czas, aby zebrać wszystko w całość. Jeżeli chodzi o układ GeForce GTX 1660, to sądzę, że można go określić jako produkt w zupełności przyzwoity. Na pewno nie rewelacyjny, ale i tak nowy najtańszy Turing niewątpliwie pozostawił po sobie lepsze wrażenie niż wariant z dopiskiem Ti. Jak zapewne dobrze wiecie, główną bolączką GeForce GTX 1660 Ti jest relatywna wysoka cena, która sprawia, że bazujące na nim akceleratory lądują bardzo blisko starszych GTX 1070 z dodatkowymi 2 GB pamięci graficznej, a także RTX 2060, które są już zauważalnie szybsze, a do tego wspierają śledzenie promieni. W przypadku wersji na pamięciach GDDR5 jest zdecydowanie lepiej, jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne. Ceny najtańszych konstrukcji mają startować od pułapu 1029 zł, a to kwota zbliżona do tej, jaką przyjdzie nam zapłacić za najbardziej opłacalne karty oparte o nieco wolniejszy GeForce GTX 1060 GDDR5X. Z kolei bardziej wypasione modele będą nieco droższe - przykładowo, cena rekomendowana testowanego GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G wynosi 1129 zł, co plasuje go jako bezpośredniego rywala Radeonów RX 590. Także i w tym zestawieniu nowość jest szybsza od drugiego odgrzania Polarisa, ale nie należy zapominać o promocji, na mocy której można dostać trzy gry, co mocno podnosi atrakcyjność oferty Czerwonych. Niestety, NVIDIA w średniej półce cenowej takiego programu po prostu nie oferuje. Reasumując, gdyby GeForce GTX 1660 Ti kosztował tyle, co dzisiaj debiutujący wariant, zaś ten ostatni wylądował półeczkę niżej, to istotnie moglibyśmy mówić o fajerwerkach. Ale jest jak jest i najnowszy produkt Zielonych jest tylko i aż dobry, co przekłada się na ocenę w wysokości czterech gwiazdek, z dodatkowym znaczkiem overclocking. Z kolei karta graficzna firmy GIGABYTE to świetna konstrukcja - cicha, chłodna, fabrycznie podkręcona i pobierająca mało prądu. Jedynie ten plastikowy backplate trochę kłuje w oczy, podobnie jak w przypadku wcześniej recenzowanego mocniejszego wariantu. Niemniej jednak, przyznaję cztery i pół gwiazdki, a także wyróżnienia kultura pracy oraz rekomendacja, na które po prostu zasłużyła.
NVIDIA GeForce GTX 1660
GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G
Wydajność nieco wyższa od GeForce GTX 1060 GDDR5X oraz Radeona RX 590, dobra jakość wykonania, fabrycznie podbite zegary, bardzo dobry układ chłodzenia (świetna kultura pracy i niskie temperatury), znakomite możliwości podkręcania, rozsądny pobór prądu, podświetlenie LED z RGB, dość atrakcyjna cena
Plastikowy backplate
Cena GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G (na dzień publikacji) : ~1129 zł (MSRP)
Gwarancja: 36 miesięcy
Sprzęt do testów dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G. Turing tani jak nigdy