Test GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G. Turing tani jak nigdy

Test GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G. Turing tani jak nigdy

NVIDIA GeForce GTX 1660 - test Turinga z pamięciami GDDR5

Dziś debiutują kolejne, jeszcze tańsze karty graficzne generacji Turing, oparte na świeżo wprowadzonym układzie NVIDIA GeForce GTX 1660, skutkiem czego w niniejszym teście premierowym będę miał okazję przyjrzeć się bliżej konstrukcji firmy GIGABYTE - GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G. Podobnie jak w przypadku mocniejszego wariantu z dopiskiem Ti, także i tutaj NVIDIA nie przygotowała referencyjnej wersji Founders Edition, więc na rynku mamy wyłącznie akceleratory zaprojektowane przez partnerów Zielonych. Wydajnościowo możemy spodziewać się osiągów nieco niższych niż w przypadku GeForce GTX 1660 Ti, za sprawą dalszych oszczędności w postaci przejścia na tańsze kości GDDR5, które charakteryzują się dwukrotnie niższą przepustowością przy tym samym zegarze rzeczywistym niż GDDR6, a to duża różnica. Miejmy nadzieję, że nie za duża, gdyż tylko w takim przypadku segment średni wreszcie odżyje. Nie da się bowiem ukryć, że od długich miesięcy nie dzieje się w nim nic ciekawego, wszak GeForce GTX 1060 - także w wydaniu GDDR5X - to produkt, którego korzenie sięgają lipca 2016 roku, zaś w przypadku Radeona RX 590 trzeba sięgnąć pamięcią jeszcze miesiąc dalej, gdyż właśnie wtedy swoją premierę miał Radeon RX 480. Trudno też zaprzeczyć, że GeForce GTX 1660 Ti nieco zawiódł nasze (a przynajmniej moje) oczekiwania, wyraźnie pokonując wprawdzie wymienione przed chwilą GPU, ale z ceną bardzo bliską starszych, delikatnie szybszych GeForce GTX 1070 oraz już wyraźnie wydajniejszych GeForce RTX 2060, do tego z obsługą śledzenia promieni. W związku z całą tą sytuacją pytanie, czy GeForce GTX 1660 wreszcie będzie tym, na co wszyscy czekaliśmy, wydaje się bardzo istotne i odpowiedź na nie poznacie już wkrótce.

NVIDIA GeForce GTX 1660 to pierwszy Turing z pamięciami GDDR5. Zobaczmy, na co stać najnowszą propozycję Zielonych, w autorskim wydaniu firmy GIGABYTE.

Test GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G. Turing tani jak nigdy

 AMD Radeon RX 590 vs NVIDIA GeForce GTX 1060 GDDR5X - test kart graficznych

Wciąż Turing czy może już nie Turing?

Jak dobrze wiecie, Zieloni wraz z premierą rodziny GeForce RTX zaprezentowali dwie nowe techniki, które z marszu stały się jej znakiem rozpoznawczym. Chodzi oczywiście o sprzętowo wspomagane śledzenie promieni (ang. ray-tracing) oraz nową metodę wygładzania krawędzi DLSS (ang. Deep Learning Super-Sampling). Oba rozwiązania wykorzystują dedykowane jednostki jądra krzemowego. Wśród tych ostatnich należy wymienić rdzenie RT, przyspieszające przeszukiwanie drzewa BVH (ang. Bounding Volume Hierarchy) oraz testowanie przecięcia obiektów sceny przez promień, a więc operacje elementarne dla ray-tracingu oraz Tensory, które zajmują się mnożeniem macierzy 4x4 zapisanych w precyzji FP16 (z opcjonalną akumulacją), gdzie wynik może być także w FP32, a to z kolei rzecz przydatna w głębokim uczeniu (ang. deep learning), na którym bazuje DLSS. Z tym, że w przypadku GeForce GTX 1660 nie znajdziemy wymienionych przed chwilą jednostek. NVIDIA zdecydowała się na ich wycięcie, aby zmniejszyć rozmiar rdzenia i tym samym obniżyć koszty produkcji. Nie oznacza to, że najnowszy wynalazek Zielonych nie ma prawa być nazywany Turingiem. Jądro TU116, na którym bazuje omawiane GPU, w dalszym ciągu zachowuje ulepszenia w zakresie jednoczesnego wykonywania instrukcji operujących na liczbach całkowitych i zmiennoprzecinkowych (INT/FP), podsystemu pamięci podręcznej (wyższa przepustowość i pojemność, niższe opóźnienia), kompresji koloru, sprzętowego enkodowania wideo (NVENC), a także cieniowania. Co ciekawe, jest to również pierwszy Turing wykorzystujący kości GDDR5, zamiast dotychczas używanych GDDR6, oczywiście w celu dalszej redukcji kosztów wytwarzania.

Test GIGABYTE GeForce GTX 1660 Ti GAMING OC 6G. Najtańszy Turing w akcji

 Test GIGABYTE GeForce GTX 1660 Ti GAMING OC 6G. Najtańszy Turing w akcji

 

ZOTAC AMP Edition
GeForce GTX 1060

6GB GDDR5X

SAPPHIRE NITRO+
Radeon RX 590
Special Edition

GIGABYTE
GeForce GTX 1660
GAMING OC 6G

Proces technologiczny 16 nm FinFET 12 nm FinFET 12 nm FinFET
Architektura Pascal Polaris Turing
Rozmiar rdzenia 314 mm2 232 mm2 284 mm2
GPU GP104 Polaris 30 TU116
Liczba tranzystorów 7,2 mld 5,7 mld 6,6 mld
SM/CU 10 36 22
SPU 1280 2304 1408
TMU 80 144 88
ROP 48 32 48
Typ i ilość VRAM 6 GB GDDR5X 8 GB GDDR5 6 GB GDDR5
Zegar bazowy 1607 MHz 1469 MHz 1530 MHz
Zegar Boost 1835 MHz 1560 MHz 1860 MHz
Rzeczywisty zegar pamięci 1251 MHz 2100 MHz 2001 MHz
Magistrala danych 192-bit 256-bit 192-bit
Przepustowość pamięci 240 GB/s 269 GB/s 192 GB/s
TDP 150 W 185 W 140 W

Komentarz odnośnie specyfikacji testowanej GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G

Jądro TU116, podobnie jak wszystkie pozostałe z tym przedrostkiem, wyprodukowane jest w procesie technologicznym 12 nm FinFET, będącym ewolucją wcześniej wykorzystywanego 16 nm FinFET, który napędzał rodzinę Pascal. Rdzeń zbudowany jest z 6,6 mld tranzystorów i zajmuje powierzchnię 284 mm2, a to znacząco mniejsze wartości niż w przypadku TU106. Na pokładzie znalazło się 48 ROP-ów (bez zmian w stosunku do GeForce GTX 1660 Ti), 1408 jednostek cieniujących, a także 88 teksturujących. Podobnie jak potężniejszy wariant, TU116 składa się z trzech bloków GPC (ang. Graphics Processing Clusters), które zostały jednak znacząco przebudowane. W przypadku TU106 każdy z nich zawierał 12 sztuk SM (ang. streaming multiprocessor), podczas gdy tutaj jest ich osiem, a więc o ~33,3% mniej. Rzecz jasna na każdy SM w dalszym ciągu przypadają po 64 jednostki cieniujące oraz cztery teksturujące, co - mając na uwadze fakt zablokowania (względem wersji z dopiskiem Ti) dwóch SM - w pełni wyjaśnia ich łączną liczbę. Tak jak pisałem wcześniej, rdzeni RT oraz Tensorów w tym przypadku nie uświadczymy. Jeżeli zaś chodzi o podsystem pamięci VRAM, to możemy liczyć na szynę o szerokości 192 bitów, co bezpośrednio przekłada się na jej pojemność wynoszącą 6 GB (tak samo jak w przypadku GeForce GTX 1660 Ti). Kości GDDR5 pracują z częstotliwością 2001 MHz, a to oznacza przepustowość sięgającą 192 GB/s. Zegar Boost został w przypadku testowanej karty ustalony na poziomie 1860 MHz, zaś współczynnik TDP wynosi 140 W. Jaką to wszystko zapewni wydajność? Zobaczymy już niedługo.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test GIGABYTE GeForce GTX 1660 GAMING OC 6G. Turing tani jak nigdy

 0