Honor 90 - możliwości fotograficzne
Możliwości fotograficzne to jeden z tych elementów, na które producent zwracał dużą uwagę w kampanii marketingowej Honora 90, podkreślając niesamowite możliwości 200 MP obiektywu głównego (f/1.9, Samsung ISOCELL HP3) z PDAF. Do kompletu dostajemy też 12 MP obiektyw ultraszerokokątny (f/2.2, 112 stopni) z AF, 2 MP sensor głębi (f/2.4) oraz 50 MP kamerkę przednią. Jak sprawdza się to w praktyce?
Mówiąc szczerze, całkiem nieźle, a przynajmniej jeśli chodzi o obiektyw główny, bo w dobrych warunkach oświetleniowych możemy liczyć na bardzo przyzwoite fotografie (szkoda jednak, że nie uświadczymy tu OIS). I nie jest to żadne zaskoczenie, bo po realme 11 Pro+, które wyposażone było w tę samą matrycę Koreańczyków, dobrze wiedziałam, czego się spodziewać. Czyli? Tych samych zalet, tj. dużej szczegółowości, przyjemnych kolorów, kontrastu, szerokiej rozpiętości tonalnej oraz naprawdę przydatnego 2- i 4-krotnego zoomu i tych samych wad, bo choć zdjęcia są przyjemne dla oka, to jednocześnie czasem nieco zbyt „żywe”.
W przypadku 12 MP obiektywu ultraszerokokątnego też nie jest źle, choć wyraźnie widać tu spadek jakości, a do tego nie jest on do końca spójny kolorystycznie z jednostką główną. 2 MP sensor głębi z kolei nie zawsze dobrze radzi sobie z separacją obiektów od tła, szczególnie przy bardziej „problematycznych” elementach, jak włosy - mówiąc szczerze, widziałam już przyjemniejszy i skuteczniejszy efekt bokeh osiągany oprogramowaniem, więc tego typu jednostki to obecnie trochę zapchajdziury.
Jeśli zaś chodzi o kamerkę przednią, to 50 MP (f/2.4, 100 stopni) jednostka radzi sobie świetnie, więc bez skrępowania możemy cieszyć się selfiakami w mediach społecznościowych czy wideorozmowami dobrej jakości - nie ma się tu do czego przyczepić.
W zakresie wideo możemy liczyć na maksymalnie 4K w 30 klatkach, więc jeśli chcemy nagrywać w 60 klatkach, musimy zejść do 1080p:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test i recenzja Honor 90. Patrzcie na mnie i mój fenomenalny ekran!