Test i recenzja Samsung Galaxy Z Flip 5. Do pięciu razy sztuka?

Test i recenzja Samsung Galaxy Z Flip 5. Do pięciu razy sztuka?

To już nie te czasy, że Samsung wprowadza na rynek smartfon z „klapką” i wszyscy biorą go w ciemno, bo nie mają alternatywy. Owszem, wybór tego typu urządzeń wciąż jest mocno ograniczony, do dosłownie kilku modeli rocznie, ale jakiś jest, a w tym roku Koreańczycy mają wyjątkowo twardy orzech do zgryzienia, a raczej konkurencję do pokonania, bo motorola razr 40 Ultra to prawdziwe cudeńko. Czy wyjdą z tego pojedynku zwycięsko? Teoretycznie powinni, mają w temacie dużo więcej doświadczenia - w końcu „piątka” w nazwie nowego modelu to nie przypadek, ale… może być ciężko. I to nie dlatego, że Galaxy Z Flip 5 to kiepski smartfon, wręcz przeciwnie, już teraz mogę powiedzieć, że trudno wytknąć mu jakieś poważne potknięcia, ale jest tak podobny do poprzednika (i poprzednika poprzednika), że część użytkowników może szukać swojego nowego modelu gdzie indziej. 

W tym roku Koreańczycy mają wyjątkowo twardy orzech do zgryzienia, a raczej konkurencję do pokonania, bo motorola razr 40 Ultra to prawdziwe cudeńko. Czy wyjdą z tego pojedynku zwycięsko?

Co ciekawe, nie oznacza to wcale, że Samsung nie wprowadził żadnych zmian w designie. Ba, dwie są naprawdę poważne i aż chciałoby się napisać, że w końcu. Jedna to nowy zawias, który pozwala złożyć smartfon na płasko (bez irytującej szczeliny, która z uwielbieniem zbierała kurz i inne śmieci), a druga to nowy ekran okładki, który zajmuje teraz całą górną część urządzenia, a nie jedynie jej wąski wycinek. Nie przekłada się to jednak na mocno zmienione wrażenia wizualne, a do tego producent wrócił do pewnego rozwiązania z trzeciej generacji i Galaxy Z Flip 5 ponownie błyszczy i to dosłownie. I podobne wrażenia mam także przy kilku innych elementach, bo niby zmiany są, ale wszystko wygląda jednocześnie bardzo znajomo - niestety nie można tego powiedzieć o cenie, bo ta ponownie urosła i za najtańszy wariant musimy zapłacić 5599 PLN, czyli 450 PLN więcej. 

Specyfikacja Samsung Galaxy Z Flip 5
Wyświetlacze 6,7 cala, FHD+ (2640 x 1080 pikseli), Dynamic AMOLED 2X, 22:9, 425 ppi, 120 Hz + 3,4 cala, 720 x 748 pikseli, Super AMOLED 2x, 302 ppi
Procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 (1x Cortex-X3 3.36 GHz, 2x Cortex-A715 2.8 GHz, 2x Cortex-A710 2.8 GHz i 3x Cortex-A510 2.0 GHz), GPU: Adreno 740
Pamięć wewnętrzna 8 GB RAM + 256 GB ROM (UFS 4.0)
Pamięć zewnętrzna  brak
Aparat tylny 12 Mpx + 12 Mpx, Dual Pixel PDAF, OIS, lampa błyskowa
Aparat przedni 10 Mpx
Bateria 3700 mAh, szybkie ładowanie 25 W, ładowanie bezprzewodowe 15W, ładowanie zwrotne 4,5W
Połączenia Wi-Fi 6 802.11a/b/g/n/ac/6e, 2,4G, 5G, 6G, Bluetooth: 5.3, NFC, dualSIM (eSIM)
Czujniki Czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania, czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy
Złącza USB typu C (2.0)
System operacyjny  Android 13 (OnuUI 5.1.1)
Wymiary Złożony: 85,1 x 71,9 x 15,1 mm, rozłożony: 165,1 x 71,9 x 6,9 mm
Waga 187 g

 Test i recenzja Honor 90. Patrzcie na mnie i mój fenomenalny ekran!

Co dostajemy w zamian? 6,7-calowy panel wewnętrzny Dynamic AMOLED 2x o rozdzielczości 2640x1080 pikseli i odświeżaniu 120 Hz, 3,4-calowy panel zewnętrzny Super AMOLED 2X o rozdzielczości 720 x 748 pikseli i odświeżaniu 60 Hz, flagowy procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 (4 nm), wspomagany przez 8 GB pamięci RAM i 256/512 GB pamięci na dane (nie ma już wersji 128 GB) oraz baterię 3700 mAh z "szybkim" ładowaniem przewodowym 25W, bezprzewodowym 15W i zwrotnym 4,5W. W przypadku możliwości fotograficznych także trudno dopatrzeć się większych zmian, tj. z przodu ponownie czeka kamerka 10 MP, a z tyłu zestaw z 12 MP obiektywem szerokokątnym z Dual Pixel PDAF i OIS i 12 MP ultraszerokokątnym. Tyle teorii, czas na praktykę!

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test i recenzja Samsung Galaxy Z Flip 5. Do pięciu razy sztuka?

 0