Test KFA2 GeForce RTX 3080 Ti SG (1-Click OC). Szybka karta graficzna o efektownym wyglądzie

KFA2 GeForce RTX 3080 Ti SG (1-Click OC) – test

Tematem przewodnim niniejszego tekstu będzie karta graficzna KFA2 GeForce RTX 3080 Ti SG (1-Click OC), czyli kolejna konstrukcja na bazie tego GPU, która trafiła na testy do ITHardware. Tak jak w przypadku wcześniej recenzowanego modelu od Palita, mamy do czynienia z akceleratorem wyposażonym w trzywentylatorowy zestaw chłodzenia i o zbliżonych gabarytach, zaś główną różnicą jest taktowanie, jako że producent dzisiejszego bohatera postanowił podbić zegar Boost ponad referencyjne wytyczne firmy NVIDIA - skromnie, ale jednak. Rozbieżności pojawiają się również, jeśli chodzi o zestawy akcesoriów przygotowane przez obie marki, ale o tym szerzej będzie później. Za to odnośnie GeForce'a RTX 3080 Ti, gwoli przypomnienia to drugie najszybsze GPU na architekturze Ampere skierowane do użytkowników domowych, które względem starszego brata bez dopisku Ti jest niespełna 10% wydajniejsze w rozdzielczości 4K. Nie jest to oczywiście duża różnica, ale zgodna z oczekiwaniami, bo osiągi topowego RTX-a 3090 są doskonale znane od przeszło ośmiu miesięcy i trudno było się spodziewać, że wariant z niższym numerem w jakiś sposób zaskoczy. Na dobrą sprawę RTX 3080 Ti to de facto RTX 3090 ze zredukowaną o połowę pojemnością pamięci, gdyż drobna rozbieżność w kwestii jednostek wykonawczych i częstotliwości VRAM z punktu widzenia liczby FPS jest pomijalna. Główna atrakcja to zatem porównania kart zaprojektowanych przez partnerów zielonych, takie jak to, które dla Was przygotowaliśmy.

KFA2 GeForce RTX 3080 Ti SG (1-Click OC) to kolejna karta graficzna na tym GPU, która trafiła do nas na testy. Zobaczmy, czy to produkt godny uwagi.

 KFA2 GeForce RTX 3080 SG - test karty graficznej + NVIDIA PCAT

Komentarz odnośnie specyfikacji testowanej karty graficznej

GeForce RTX 3080 Ti, podobnie jak RTX 3080/3090, wykorzystuje jądro krzemowe GA102, produkowane przez Samsunga w procesie technologicznym 8 nm. Swego czasu taki wybór NVIDII, która od wielu lat współpracowała niemal wyłącznie z TSMC, był szeroko komentowany m.in. z uwagi na fakt, że litografia Tajwańczyków jest lepsza, tzn. najpewniej czynnikiem decydującym były dostępne moce przerobowe, których Koreańczycy mogli zaoferować więcej. GA102 składa się z 28,3 mld tranzystorów, które w użytym procesie technologicznym zajmują 628 mm², i fizycznie układ ten wyposażony jest w 84 bloki SM. Niemniej w takiej konfiguracji w linii GeForce nie występuje, gdyż nawet RTX 3090 ma obcięte dwie sztuki, a GPU, które nas dziś najbardziej interesuje, to redukcja o kolejne dwa egzemplarze, tj. mamy ich 80. Bez zmian wzgl. topowego wcielenia Ampere pozostała z kolei szyna pamięci o szerokości 384 bitów, a także liczba ROP-ów równa 112. Pojemność VRAM, za pierwszym akapitem, to połowa tego, czym może się pochwalić RTX 3090, więc mamy jej 12 GB – notabene to dokładnie tyle samo, ile wynosi ów parametr dla najsłabszego w rodzinie RTX-a 3060. Referencyjny zegar Boost ustalono na 1665 MHz, ale został on dla testowanej karty podniesiony do 1695 MHz (o dwa biny), za to limit mocy pozostał na wyjściowym poziomie 350 W. Tyle tytułem wstępu, czas przyjrzeć się bliżej głównej bohaterce.