Test komputera Chillblast Fusion Highlander. Efektowny i wydajny zarazem

Chillblast Fusion Highlander - test

Niedawno na łamach ITHardware rozpoczęliśmy cykl testów gotowych zestawów komputerowych, które można nabyć za około 4000 zł. Dotychczas w boju sprawdzone zostały dwie maszyny, a w dniu dzisiejszym dołącza do nich trzecia i jednocześnie jest to trzeci producent, tym razem Chillblast, który dostarczył świeżo wprowadzony do oferty model Fusion Highlander. Produkt ten, w przeciwieństwie do wcześniej recenzowanych, sprzedawany jest bez systemu operacyjnego, dlatego też ma szansę zainteresować osoby, które chcą zająć się tą kwestią we własnym zakresie. Jeżeli natomiast chodzi o komponenty bazowe, to następny przykład wykorzystania platformy AMD, ale tym razem w połączeniu z procesorem Ryzen trzeciej generacji, a więc na architekturze Zen 2. Ponadto prezentowany komputer wyraźnie stawia na bardzo efektowny wygląd, stąd ciekawie wyglądająca obudowa, a także spora dawka wielobarwnego podświetlenia diodami LED z RGB. Czyli, jakby nie było, zgodnie z obecnymi trendami, wedle których pecet powinien nie tylko poprawnie działać oraz być odpowiednio wydajny, ale również stanowić ozdobę otoczenia, w którym rozstał umiejscowiony. Naturalnie nie wszystkim takie podejście będzie się podobać, ale jednak zwolenników kolorowych światełek jest całkiem sporo, a ponadto - jak to mówią - o gustach się nie dyskutuje, toteż tę kwestię odkładam już na bok, by przyjrzeć się bliżej wykorzystanym podzespołom.

Chillblast Fusion Highlander to kosztująca 4200 zł skrzynka z Ryzenem 5 3600 oraz GeForcem GTX 1660 SUPER. Przekonajmy się, co takie zestawienie potrafi.

 Chillblast Fusion RTX 2060 Super - test gamingowego peceta

Krótki komentarz odnośnie testowanego peceta

Za podstawę sprzętu posłużyła płyta główna GIGABYTE B450 AORUS M, zaś zamontowany w niej procesor to sześciordzeniowy AMD Ryzen 5 3600, obecnie będący jedną z najczęściej wybieranych przez nabywców opcji. I w sumie nie ma się co dziwić, gdyż oferuje solidną wydajność, a do tego jest bardzo opłacalny. Towarzyszy mu karta graficzna Palit GeForce GTX 1660 SUPER StormX, która także należy do obecnych hitów sprzedażowych, chociaż w tym przypadku rzecz jasna mam na myśli ogólnie akceleratory tej klasy. Poza tym mamy 16 GB pamięci RAM, w dwóch modułach CORSAIR VENGEANCE LPX o parametrach 3000 MHz CL 16. Podsystem dyskowy realizowany jest przez dwa nośniki, którymi są Seagate BarraCuda 510 o pojemności 250 GB, montowany w gnieździe M.2 i pracujący w trybie NVMe, oraz klasyczny talerzowiec Seagate BarraCuda w wersji 1 TB. Na deser została jeszcze łączność bezprzewodowa, którą zapewnia zainstalowana w slocie PCIe x1 karta Wi-Fi 802.11 a/b/g/n. Jako, że system operacyjny nie jest wliczony w cenę, fabrycznie zainstalowana jest próbna, 30-dniowa wersja Windowsa 10 Home, ale oczywiście istnieje opcja dopłaty do pełnego wydania. Oznacza to, że sami decydujecie, jaka opcja jest dla Was najkorzystniejsza, w zależności od tego, czy już macie licencję, tudzież w ogóle nie macie zamiaru korzystać z oprogramowania Microsoftu i zamiast niego wolicie postawić na którąś z dystrybucji Linuksa.