"Chcę" vs "Potrzebuję". Wcale nie musisz grać na Ultra, żeby się dobrze bawić!

Media branżowe mają tendencję do testowania podzespołów komputerowych w najgorszych możliwych warunkach - najwyższe ustawienia graficzne, wysoka rozdzielczość. Właśnie tak sprawdzane są tzw. przypadki "worst case". Od zawsze jednak wiadomo, że maksymalne detale są najbardziej wymagające dla sprzętu. Bardzo często zdarza się jednak tak, że niemal niczego nowego do jakości grafiki nie wnoszą, a tylko niepotrzebnie zwiększają ogólne wymagania systemowe, powodując tym samym spore spadki liczby FPS. O ustawieniach graficznych w grach wideo pisaliśmy już wcześniej, dlatego zapraszam do lektury zalinkowanego materiału, jeżeli Was ominął. Tutaj skupię się na praktyce i pokażę, że nie musisz grać na "ultra", żeby się dobrze bawić, gdyż dobrą płynność obrazu zapewni nawet gotowy zestaw komputerowy do 3000 zł.

Bohaterem dzisiejszego testu jest gotowy zestaw komputerowy od Actina, w wariancie z procesorem AMD Ryzen 5 5500 oraz kartą graficzną na układzie Radeon RX 6600. Podzespoły zostały zamknięte w obudowie ENDORFY ze szklanym panelem bocznym oraz podświetleniem LED z ARGB, co powinno przypaść do gustu fanom światełek. W chwili tworzenia tekstu pecet kosztował ok. 2930 zł, tzn. mamy do czynienia z przystępną cenowo propozycją dla graczy. W dalszej części materiału sprawdzę, jak konfiguracja ta radzi sobie w nowych grach, a także zweryfikuję inne aspekty użytkowe, m.in. pobór prądu oraz kulturę pracy. Na komputer producent udziela trzech lat gwarancji i co istotne, maszyna nie jest plombowana, dzięki czemu nabywca może we własnym zakresie dokonać zmian, np. dokładając dysk. Poza tym ochrona jest na każdy komponent z osobna, więc można m.in. wymienić procesor, nie tracąc jej na resztę podzespołów. Za sprawą ponad 20-letniego doświadczenia w produkcji pecetów firmy ACTION S.A. (właściciela Actiny), kupujący nie musi się obawiać o zabezpieczenie sprzętu w transporcie, gdzie stosowane są pianki termoaktywne. Każdy komputer przechodzi testy obciążeniowe i wygrzewanie, aby klient miał pewność stabilnego działania peceta, a w razie potrzeby do dyspozycji nabywcy jest infolinia wsparcia technicznego. Mniej zaawansowani użytkownicy mogą zatem bez obaw zainwestować w sprzęt tej marki.

Testowany zestaw marki Actina to propozycja dla graczy kosztująca poniżej 3000 zł. Zobaczmy, co potrafi komputer z Ryzenem 5 5500 i Radeonem RX 6600.

 Test GPU w Dead Island 2. Zombie wrogie ludziom, łaskawe dla sprzętu?

Krótki komentarz odnośnie testowanego peceta

Przechodząc do opisu użytych części, procesor AMD Ryzen 5 5500 to 6-rdzeniowy oraz 12-wątkowy model oparty o architekturę Zen 3 i taktowany 4,25 GHz. Pod względem konstrukcyjnym CPU ten znacząco różni się od Ryzena 5 5600, ponieważ korzysta z jądra krzemowego pierwotnie zaprojektowanego pod kątem układów APU, w którym wyłączono zintegrowaną grafikę. Oznacza to, że Ryzen 5 5500 charakteryzuje się konstrukcją monolityczną, ale z pojemnością cache L3 o połowę mniejszą wzgl. droższego modelu. W praktyce fakt ten nieco obniża wydajność w grach, ale ta w dalszym ciągu jest sensowna – porównywalna do Core i5-10400F czy Core i3-12100F, co stanowi rozsądne połączenie dla Radeona RX 6600. A skoro jesteśmy w temacie GPU, przed chwilą wspomniany układ to lekko odchudzona wersja RX 6600 XT. Firma AMD postanowiła na potrzeby tańszego wariantu zredukować liczbę bloków CU z 32 do 28, tj. o 12,5%, ograniczając jednocześnie zegar pamięci w takim samym stopniu i przycinając współczynnik TDP do ok. 130 W. Oznacza to, że Radeon RX 6600 wciąż oferuje dobre osiągi, zużywając przy tym mało energii elektrycznej. Co do konkretnej karty graficznej, Actina wybrała PowerColor Radeon RX 6600 Fighter, czyli konstrukcję z dwuwentylatorowym zestawem chłodzenia, który nie powinien mieć kłopotów z zapewnieniem odpowiednich warunków termicznych.

Idąc dalej, podstawą komputera jest płyta główna ASUS PRIME B450M-A II, tzn. model bezsprzecznie budżetowy, jednak mający wszystko co potrzebne: chłodzoną sekcję zasilania dla rdzeni, slot M.2 dla szybkiego dysku, sześć sztuk SATA, LAN 1 Gb/s i porty USB 3.2 Gen 2 o przepustowości 10 Gb/s. Natomiast RAM to dwa moduły Kingston FURY Beast RGB o pojemności 8 GB sztuka oraz nastawach fabrycznych 3600 MHz CL 17. Łącznie 16 GB pamięci operacyjnej to wartość wystarczająca do obecnych gier i oprogramowania, ale w razie czego w przyszłości można dołożyć dwa kolejne moduły we własnym zakresie. Kingston wyposażył swój produkt w podświetlenie LED z RGB i synchronizacją podczerwienią, dzięki czemu wzory świetlne nie "rozjeżdżają się" przy dłuższej pracy. Dysk M.2 to WD Blue SN570 1 TB, a więc nośnik zgodny z PCIe 3.0 i o deklarowanej prędkości odczytu 3300 MB/s oraz zapisu 3000 MB/s. Mamy tu do czynienia z następcą udanego modelu SN550 (test), który w gronie SSD stawiających na opłacalność zakupu spisuje się bardzo poprawnie - to dobry wybór ze strony producenta. Fabrycznie na dysku nie znajdziemy systemu operacyjnego, którego instalacja pozostaje w gestii nabywcy, niemniej Actina nie zapomniała o ochronie antywirusowej, gdyż w cenę wliczona jest roczna subskrypcja Bitdefender Internet Security.