Test Mercusys AC12G. Tani i wydajny router do domu

Test Mercusys AC12G. Tani i wydajny router do domu

Test Mercusys AC12G - Zestaw, budowa i wykonanie

Mercusys AC12G zapakowany został w standardowe kartonowe pudełko w czarno-czerwonym kolorze, upiększone grafikami prezentującymi produkt, a także informacjami o jego najważniejszych cechach. Poszczególne elementy umieszczono w grubej papierowej wytłoczce i zabezpieczono dodatkowo foliowymi pokrowcami, więc nie ma obaw, że sprzęt przyjdzie do nas zniszczony ze względu na mało delikatne obchodzenie się z nim przez kuriera (nie mówimy tu jednak o ekstremalnych przypadkach). Co znajdziemy w środku? Niewiele, ale w gruncie rzeczy wszystko, czego nam trzeba, ponieważ sam router, zasilacz do niego, kabel ethernetowy oraz obowiązkową dokumentację, w tym instrukcję obsługi - ta ostatnia jest bardzo lakoniczna, ale na plus trzeba zaliczyć, że posiada także sekcję w języku polskim.

Test Mercusys AC12G. Tani i wydajny router do domu

Sama konstrukcja AC12G nie jest jakoś przesadnie oryginalna, choć mnie przypadła do gustu, głównie ze względu na zastosowaną stylistykę i niewielkie rozmiary urządzenia, choć design nie jest na tyle stylowy, by mógł stanowić ozdobę pomieszczenia. Obudowa tradycyjnie wykonana została z twardego plastiku i jej wierzchnia część utrzymana jest w całości w czarnym kolorze. Co ciekawe, producent zdecydował się na kilka różnych faktur przedzielonych wzorem w kształcie x, który, podobnie jak logo w dolnej części, wykonany jest w fortepianowej części. Boczne trójkątne elementy posiadają zaś wzór w kształcie siatki, a dolny i górny to typowy chropowaty plastik i te fragmenty mają niestety tendencję do łatwego zbierania odcisków palców. Nie zmienia to jednak faktu, że prezentuje się to ciekawie, szczególnie z zaoblonymi rogami. Kompaktowe rozmiary (ok. 22 x 14 cm) sprawiają zaś, że sprzęt nie zajmuje zbyt wiele miejsca. Trudno czepiać się tu samej jakości wykonania, ponieważ poszczególne elementy są dobrze spasowane, plastik wydaje się być trwały i choć widać tu pewne niedostatki w wykończeniu (linie łączeń w miejscu odlewania obudowy), to przypominamy, że jest to produkt klasy ekonomicznej.

Test Mercusys AC12G. Tani i wydajny router do domu

Mało fortunne wydaje się być jednak umieszczenie diod informacyjnych wraz z ich oznaczeniami na wąskiej przedniej krawędzi, ponieważ taka lokalizacja sprawia, że te są mało czytelne. Szybko jednak uczymy się na pamięć, który LED odpowiada za jaką funkcję, ponieważ zastosowano tu tylko cztery: pierwszy informuje o działaniu systemu, drugi Wi-Fi, trzeci o WAN, a czwarty o LAN. Jak więc widać, nie przekazują one zbyt szczegółowych danych, ale w gruncie rzeczy większość osób i tak nie zwraca na to uwagi, kryjąc routery w trudno dostępnych miejscach. Na spodzie także zastosowano tworzywo sztuczne, ale tym razem w jasnoszarym kolorze. Podwozie jest mocno perforowane, co zapewne pomóc ma w odprowadzaniu ciepła. Szkoda tylko, że nóżki wykonane są z tego samego twardego plastiku, zamiast gumowanego materiału, który mógłby zapobiec ślizganiu się routera, tym bardziej, że ten jest niezwykle lekki, więc nietrudno o przesunięcie, choćby za sprawą trącenia kabla - na szczęście nie zabrakło otworów umożliwiających przywieszenie AC12G na ścianie. Oczywiście są również tabliczki znamionowe, gdzie umieszczono choćby domyślne nazwy SSID, nadawane przez router.

Test Mercusys AC12G. Tani i wydajny router do domu

Flagowy router Mercusys otrzymał także cztery zewnętrzne dookólne anteny (dwie z boku i dwie z tyłu) o sile 5 dBi i wysokości 20 cm. Posiadają one regulację, ale niestety przytwierdzone są do urządzenia na stałe, więc pozbawieni jesteśmy możliwości ich podmiany na mocniejsze, jak to ma miejsce w modelach korzystających ze złącz RP-SMA (choć, żeby być szczerym, muszę przyznać, że nie spotkałem się jeszcze z zastosowaniem tego standardu w tak tanich routerach). Z tyłu jest zaś dość skromnie, ponieważ czeka tam jedynie czteroportowy przełącznik, z czego jeden port to WAN (oznaczony na żółto), a trzy to LAN. Standardem jest raczej, iż otrzymujemy cztery LAN-y, więc jeśli będziemy chcieli podłączyć do routera więcej urządzeń za pomocą kabla Ethernet, a nie Wi-Fi, to czeka nas wydatek w postaci dodatkowego przełącznika (na bardzo duży plus zaliczyć trzeba jednak, że wszystkie gniazda są gigabitowe). Przyczepić muszę się też do faktu, że ze względu na wystającą nad portami część obudowy, dostęp do nich jest utrudniony i wypięcie kabla sprawia problemy. Poza tym, dostrzec możemy tu złącze zasilające i przycisk służący do resetowania oraz funkcji WPS. Przydałby się także dedykowany przycisk Power, nie mówiąc o choćby jednym porcie USB, ale jak już zaznaczyliśmy na wstępie, przy tej specyfikacji w tak niskiej cenie nie mogło obyć się bez pewnych cięć, a jak na razie te zastosowane przez Mercusys wydają się być do zaakceptowania.

Test Mercusys AC12G. Tani i wydajny router do domu

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Mercusys AC12G. Tani i wydajny router do domu

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł