Test Mercusys AC12G. Tani i wydajny router do domu

Test Mercusys AC12G. Tani i wydajny router do domu

Kiedy w moje ręce wpadł router Mercusys AC12G, początkowo nie miałem pojęcia, z czym mam do czynienia, ale szybko przypomniałem sobie, że w maju tego roku TP-Link postanowił rozszerzyć swoją działalność o nową budżetową markę. Wydawało się to o tyle paradoksalne, że wywodzący się z Chin producent i tak kojarzony jest z raczej niedrogimi urządzeniami sieciowymi, które stanowić mają alternatywę dla bardziej uznanych marek, oferując zbliżoną funkcjonalność w niskich cenach. I choć na pierwszy rzut oka nie widać w tym sensu, to TP-Link postanowił najwyraźniej pójść śladami innych rodzimych firm, m.in. z segmentu smartfonów, jak Xiaomi i jego Redmi czy też niegdyś Huawei z jego Honorem, gdzie firma matka chce aspirować do wyższego segmentu, a nowa podmarka przejmuje najniższe półki cenowe. Co warto jednak wyjaśnić, Mercusys obecne jest na chińskim rynku już od 2001 roku i w ciągu kilkunastu lat stało się… drugą co do wielkości marką urządzeń sieciowych w Państwie Środka, plasując się tuż za liderem rynku, czyli TP-Linkiem, można więc mówić tu o naprawdę bogatym doświadczeniu. Czy na naszym rynku Mercusys odniesie podobny sukces? Pomóc ma w tym model AC12G, który jak na swoją cenę oferuje naprawdę bardzo solidną specyfikację, która powinna zadowolić nawet bardziej wymagających użytkowników domowych.

Mercusys AC12G  to bdżetowy, ale wydajny router domowy klasy AC1200, pracujący w standardzie 802.11ac.

Mercusys AC12G  to wydajny router domowy klasy AC1200, pracujący w standardzie 802.11ac. Użytkownicy dostają do dyspozycji 1167Mb/s przepustowości w dwóch pasmach łącznie, co rozkłada się na 867Mb/s w paśmie 5 GHz oraz 300Mb/s w 2,4 GHz. Producent chwali się także obsługą technologii 2x2 MIMO, zwiększającą wydajność komunikacji pomiędzy kilkoma urządzeniami jednocześnie, a router pozwala także na połączenie bezprzewodowe nawet 60 sprzętom, takim jak telefony, tablety i urządzenia smart home, jednocześnie. Za łączność przewodową odpowiada zaś 4-portowy gigabitowy przełącznik, na który składają się 3 porty LAN i 1 port WAN. Dzięki funkcjom IGMP Proxy/Snooping, Bridge oraz technologii Tag VLAN router umożliwia przypisanie usługi strumieniowania do wybranych gigabitowych portów LAN, co pozwala na płynną transmisję wideo o wysokiej rozdzielczości, więc bez problemu obsłuży IPTV. 

To wszystko otrzymujemy w naprawdę niewygórowanej cenie ok. 135 zł, która szczególnie atrakcyjna, kiedy porównamy ją z ofertami innych producentów do nawet 150 zł. Konkurować z Mercusys AC12G w tym zakresie mogą jedynie takie produkty, jak Lanberg RO-120GE czy Totolink A3002RU i na próżno szukać tu czegoś o zbliżonych parametrach od bardziej uznanych marek. Nawet oferujące podobne możliwości routery TP-Link Archer C5 czy też Archer C1200 kosztują już ok. 200 zł, co dobrze pokazuje jak agresywnie wyceniony został debiutujący na naszym rynku Mercusys AC12G. Tu oczywiście rodzi się pierwsze pytanie o cięcia i oszczędności na komponentach, które pozwoliły na taką cenę. Niestety producent nie dzieli się szczegółowymi danymi w tym zakresie (zastosowane układy Wi-Fi, komunikacji przewodowej, ROM i RAM), a dostanie się do wnętrza urządzenia okazało się bardzo kłopotliwie i mogło wiązać się z jego uszkodzeniem, więc podzespoły pozostały dla nas tajemnicą. Z drugiej jednak strony jest to produkt skierowany raczej do osób, które liczą na wydajną i stabilną pracę urządzenia i nie zaprzątają sobie głowy takimi szczegółami. 

Specyfikacja Mercusys AC12G: