Dla przypomnienia - testowany monitor należy do konstrukcji z grupy Flicker-free, a więc nie migocze w pełnym zakresie, za co należy się oczywiście plus. Sam zakres regulacji natężenia luminancji również nie budzi zastrzeżeń - spokojnie zejdziemy poniżej 30 cd/m2(!), co pozwala teoretycznie pracować nawet w zaciemnionych pomieszczeniach. W praktyce jednak wypada zaopatrzyć się w lampkę na biurko, bo efekt IPS-glow potrafi dokuczać. Dodatkowo, pojawiają się też wycieki w narożnikach - wymiennie nacechowane żółcią lub błękitem. Patrząc na sektor cenowy reprezentowany przez model VX229H, i tak jest nie najgorzej.
Równomierność podświetlenia
Jednorodność panelu jest lepsza niż w testowanych wcześniej ekonomicznych modelach, np. AOC-u G2260VWQ6 - ale o ideale nie ma mowy.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test monitora Asus VX229H - stylowy IPS w niskiej cenie