MOZOS ERGO-C - Wygoda, ergonomia i funkcje
Fotele ergonomiczne, chociaż są zdrowe dla naszych pleców, to niekoniecznie wybitnie wygodne, o czym przekonać się można, samemu siadając na jednym z takich siedzisk. Z drugiej strony jeśli ktoś miał okazję korzystać przez dłuższy moment z foteli ergonomicznych, to dobrze wie, że wraz z czasem zaczynamy się przyzwyczajać do siedzenia na nich i początkowy dyskomfort przemija. Natomiast warto zaznaczyć, że nadal pozostaje kwestia siateczki, która co prawda oferuje nam bardzo dobrą cyrkulację powietrza, dzięki czemu nie musimy się obawiać, że latem będzie nam za gorąco i cali się zapocimy, a zimą będzie zbyt chłodno, bo ekoskórzane oparcie jest zimne i klei się nam do pleców. Aczkolwiek w szczególności w styczności z odkrytą skórą, czy nawet przez cienkie ubrania (przykładowo leginsy) siateczka może się niektórym z nas trochę dać we znaki. Przykładowo dla mnie nie była ona szczególnie komfortowa, za to moja dziewczyna wcale na nią nie narzekała. Dlatego sami musimy zdecydować, czy wolimy odparzyć sobie pośladki i plecy na nieoddychającej ekoskórze albo jednak stawiamy na ewentualny lekki dyskomfort, siedząc z odkrytymi nogami lub w cienkim odzieniu na oddychającej siateczce, a może wolimy zbierającą brud i bakterie tkaninę, która jest uporczywa w czyszczeniu, ale trochę wygodniejsza niż siatka?
Według producenta MOZOS ERGO-C świetnie sprawdzi się dla osób o wzroście między 165 a 188 centymetrów i tu akurat muszę się zgodzić, ktoś o moim wzroście (196 cm) może mieć problem z tym fotelem ze względu na zbyt mały zakres regulacji zagłówka dla osób mojego wzrostu i wystające ponad przewidziane oparcie dla pleców, barki i łopatki. Natomiast osoba o wzroście mojej dziewczyny, czyli około 168 lub trochę wyższym będzie w pełni zadowolona z ergonomii fotela ERGO-C. Szkoda tylko, że flagowy model MOZOS nie posiada regulacji odcinka lędźwiowego, ale z drugiej strony ciężko o takie bajery w tej półce cenowej. Problemu z wygodnym usadowieniem się na MOZOS ERGO-C nie powinny mieć również osoby przy kości, ze względu na szerokie siedzisko i oparcie, a także odchylane podłokietniki, o ile tylko nie przekroczą one maksymalnej dopuszczalnej wagi 120 kg, wynikającej między innymi z klasy podnośnika gazowego. A skoro już o nim mowa, to jest to certyfikowany siłownik BIFMA klasy 3 z certyfikatem SGS. Zatem jest zupełnie niczego sobie, chociaż będąc szczerym, w tym budżecie da się już dostać fotel z siłownikiem klasy 4.
MOZOS ERGO-C pozwala nam nie tylko na regulację wysokości siedziska w zakresie od 45 do 55 cm, ale też odchył między 90 a 120 stopni, z funkcją jego ograniczenia za pomocą umiejscowionego z przodu fotela pokrętła. Zaś wysokość standardowo regulujemy za pomocą wajchy po prawej stronie, która służy także za blokadę położenia oparcia fotela. Największą zaletą MOZOS ERGO-C jest to, że znacznie odciąża nasz kręgosłup i czuć to w szczególności gdy przesiądziemy się z fotela gamingowego. Dłuższe sesje w grach nie stanowią już problemu dla naszych lędźwi, karku i łopatek. Przy czym ważne jest, aby zadbać też o prawidłową regulację zagłówka, który pozwala nam na szeroki zakres zmiany kąta nachylenia oraz jego wysokości.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test MOZOS ERGO-C - Dobry fotel ergonomiczny do biura i gamingu.