Pierwszą z płyt głównych dla nowych procesorów Intel Arrow Lake, którą miałem okazję testować, jest MSI MEG Z890 ACE. To topowy model dla podstawki LGA 1851 w ofercie tego producenta, w związku z czym można liczyć na bogatą specyfikację czy rozmaite dodatki ułatwiające obsługę, o czym przeczytacie w dalszej części materiału, gdzie dowiecie się również, jak spisuje się w praktyce. Jeżeli chodzi o sam chipset Z890, jest bardzo podobny do Z790. Mostek południowy w dalszym ciągu komunikuje się z CPU za pomocą ośmiu linii PCIe 4.0 oraz udostępnia niemal identyczny pakiet interfejsów. Mianowicie na pokładzie jest maksymalnie osiem portów SATA, po 10 sztuk USB 3.2 Gen 1 i USB 3.2 Gen 2, pięć sztuk USB 3.2 Gen 2x2 oraz 24 linie PCIe 4.0. Te ostatnie są jedyną różnicą względem Z790, który ma 20 linii PCIe 4.0 oraz osiem PCIe 3.0.
Spis treści:
- Opakowanie i dodatki
- Budowa
- UEFI
- Platforma testowa, metodologia
- Wydajność - SATA 6 Gb/s
- Wydajność - M.2 NVMe
- Wydajność - USB 3.2 Gen 2 i USB4
- Wydajność - aplikacje i gry
- Podkręcanie: maksymalny stabilny zegar CPU/RAM
- Temperatury
- Zużycie energii
- Czas bootowania
- Podsumowanie
Co do ceny, w chwili tworzenia tekstu można było kupić poprzedniczkę ze starszym gniazdem, tj. MEG Z790 ACE, od ok. 1784 zł, podczas gdy cena sugerowana recenzowanej płyty to 3249 zł. Innymi słowy, jest sporo drożej, ale trudno było się spodziewać czegoś innego po nowej platformie. Odnośnie różnic wzgl. protoplasty, świeży model ma zintegrowane audio z nowszym DAC od ESS - ES9219Q, przewodową kartę sieciową 10 Gb/s (zamiast dwóch 2,5 Gb/s), Wi-Fi 7 (poprzednio Wi-Fi 6E), cztery dodatkowe porty USB 3.2 Gen 2 na tylnym panelu oraz klasyczne wyjście obrazu HDMI, a nie tylko USB Type-C. Ponadto, ze względu na cztery linie PCIe 5.0 dla dysku M.2 w CPU, montaż nośnika NVMe w tym standardzie nie spowalnia karty graficznej do trybu x8. Co więcej, MSI przewidziało także instalację drugiego dysku PCIe 5.0, pozwalając przełączyć jedno ze złączy M.2 z chipsetu na CPU, ale to już oczywiście przytnie linie GPU.
MSI MEG Z890 ACE to topowa płyta w ofercie tego producenta dla procesorów Intel Arrow Lake. Zobaczmy, jak nowość poradziła sobie w testach.
Specyfikacja MSI MEG Z890 ACE | |
---|---|
Socket | LGA 1851 |
Chipset | Intel Z890 |
Pamięć | 4 x DDR5-9200(OC), Max. 256 GB |
Wyjście obrazu | 2 x DisplayPort 1.4 (Type-C), 1 x HDMI 2.1 |
Gniazda rozszerzeń | 2 x PCIe 5.0 x16 (elektrycznie x16/x8), 1 x PCIe 4.0 x4 |
Magazyn danych | 4 x SATA 6 Gb/s, 1 x M.2 (PCIe 5.0), 1 x M.2 (PCIe 5.0/4.0), 3 x M.2 (PCIe 4.0) |
Sieć | Marvell AQC113CS (10 Gb/s), Wi-Fi 802.11 be |
Dźwięk | Realtek ALC4082, ESS ES9219Q |
Porty USB | 2 x Thunderbolt 4 (40 Gb/s), 1 x USB 3.2 Gen 2x2 (20 Gb/s), 13 x USB 3.2 Gen 2 (10 Gb/s), 4 x USB 3.2 Gen 1 (5 Gb/s), 4 x USB 2.0 |
Wymiary | ATX (30,5 x 24,4 cm) |
Test płyty głównej MSI MPG X870E CARBON WIFI. Nowy chipset w akcji
Komentarz odnośnie specyfikacji testowanej płyty głównej
W temacie wyglądu testowana MSI MEG Z890 ACE stawia na sporo czerni, do spółki z szarością i kolorem złotym. Radiatory VRM są połączone ciepłowodem i podobnie jak elementy chłodzące chipset oraz dyski M.2, są typowych rozmiarów oraz budowy, a podświetlenie LED RGB mamy na osłonie panelu I/O i radiatorze pierwszego M.2. Co do sekcji zasilania, producent chwali się 24 fazami dla rdzeni procesora z tranzystorami o obciążalności 110 A, a to z ogromnym zapasem wystarcza do zasilenia topowych CPU, w tym Core Ultra 9 285K (w dalszej testu zostanie to oczywiście sprawdzone w praktyce). Zaś, jeśli chodzi o specyfikację, nabywca otrzymuje parę slotów PCIe 5.0 x16 z opcją pracy w trybie x8/x8, pięć złączy M.2, w tym do dwóch kompatybilnych z PCIe 5.0, kartę sieciową 10 Gb/s, bezprzewodową Wi-Fi 7, audio na kodeku Realtek ALC4082 i z DAC ESS ES9219Q, dużo portów USB 3.2 Gen 2 oraz dwa Thunderbolt 4.
Test MSI MEG Z890 ACE: opakowanie
Testowany model MSI MEG Z890 ACE dostałem w średnich rozmiarów opakowaniu, którego kolorystyka oscyluje wokół czerni, odcieni szarości oraz barw błękitnej, złotej, pomarańczowej i fioletowej, która występuje np. w logo chipsetu. Na froncie odnajdziecie nazwę płyty oraz wykaz zgodności z innymi komponentami czy standardami, zaś na odwrocie zdjęcie produktu, specyfikację techniczną oraz przegląd rozwiązań zastosowanych przez producenta.
Lista dodatków przedstawia się następująco:
- cztery kable SATA,
- skrócona instrukcja obsługi i pendrive ze sterownikami,
- dodatkowy zatrzask oraz śrubka z dystansem dla dysku M.2,
- rozgałęźnik 1-do-2 dla pasków diod LED z RGB,
- antena do karty Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/ax/be,
- przedłużki dla pinów frontowego panelu obudowy i paska diod LED z ARGB,
- naklejki na kable oraz obudowę,
- klucz do odkręcania zatrzasków dla dysków M.2,
- dwie termopary,
- kabel 1-do-3 dla złącza EZ Conn,
- kartka zachęcająca do wzięcia udziału w Shout Out for MSI.
Test MSI MEG Z890 ACE: budowa
Recenzowana płyta MSI MEG Z890 ACE bazuje na laminacie o wymiarach odpowiadających standardowi ATX, tj. nie musicie obawiać się utrudnień przy montażu w mniejszych obudowach, gdzie zmieszczenie konstrukcji E-ATX byłoby niemożliwe. Radiatory sekcji zasilania są sporych rozmiarów i wykorzystują ciepłowód, skutecznie dbając o zapewnienie VRM dobrych warunków pracy (odsyłam do sekcji z temperaturami). Kolorystyka omawianej płyty to kombinacja czerni, odcieni szarości oraz barwy złotej, która zapewnia elegancki wygląd. Mamy też podświetlenie LED z RGB, obejmujące osłonę panelu I/O oraz radiator nad pierwszym złączem M.2.
Do dyspozycji nabywcy oddano osiem, nienagannie rozmieszczonych, 4-pinowych złączy wentylatorów. Wszystkie gniazda umożliwiają pracę w trybach PWM oraz napięciowym, tzn. nie ma problemów z konfiguracją półpasywną - firma MSI od dłuższego czasu stanowi w tej kwestii wzór do naśladowania. Gwoli ścisłości warto jeszcze dodać, że dwa mają oznaczenia "PUMP_SYS1" i "PUMP_SYS2" - w teorii mają służyć do zasilania pompki zestawu chłodzenia wodnego typu AIO, niemniej w praktyce nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać je również do innych celów. Złącze "CPU_FAN1" dopuszcza obciążenie do 2 A (24 W), "PUMP_SYS1" oraz "PUMP_SYS2" do 3 A (36 W), z kolei reszta do 1 A (12 W). Co ciekawe, na PCB mamy jeszcze złącze EZ Conn (pod gniazdem PCIe 6-pin), z którego za pomocą kabla z zestawu możecie dodatkowo uzyskać dziewiąte złącze 4-pin oraz piny wyprowadzające jeden port USB 2.0 i dla diod LED ARGB. Poza tym mamy jeszcze gniazdo opisane "W_FLOW1", do którego można podłączyć czujnik przepływu cieczy w zestawach chłodzenia wodnego.
Wszystkie radiatory zostały przymocowane z wykorzystaniem śrubek, co jest dobrym posunięciem. Poza większą trwałością materiału, taki sposób instalacji to też szybszy oraz zdecydowanie łatwiejszy demontaż, co zaoszczędzi nerwów potencjalnemu nabywcy. Pod tym względem plus dla inżynierów firmy MSI, tym bardziej, że to nie koniec udogodnień, gdyż radiatory dysków M.2 zdejmujemy oraz zakładamy beznarzędziowo i to samo dotyczy instalacji nośników, a do blokowania i zwalniania zatrzasku karty graficznej jest przycisk. Natomiast rewers laminatu został zabezpieczony płytką usztywniającą.
Zastosowana sekcja zasilania składa się z dwunastu faz z podwojonymi komponentami dla rdzeni, dwóch faz dla System Agent i po jednej dla iGPU oraz VNNAON. Sercem VRM jest kontroler PWM RAA229131 produkcji Renesas, zaś tranzystory rdzeni to R2209004 od tej samej firmy. Niestety, o tych ostatnich, podobnie jak o kontrolerze, na chwilę obecną nie wiemy za dużo, jako że pełne karty charakterystyki (ang. datasheet) nie są upublicznione, ale z dostępnych informacji wynika, że ich obciążalność w trybie ciągłym wynosi 110 A (najrozsądniej będzie zakładać, iż wartość ta dotyczy temperatury obudowy 25 °C). MOSFET-y te w pojedynczej obudowie łączą tranzystory high-side i low-side oraz sterownik. Za to na pozostałe fazy przypada po sztuce RAA220075R0 (75 A).
Moduły pamięci instalujemy w czterech slotach, wspierających RAM o częstotliwości do 9200 MHz oraz pojemności wynoszącej maksymalnie 64 GB (na slot). W tej części płyty znajdziecie również 24-pinową wtyczkę ATX, dwie 8-pinowe EPS, wyświetlacz kodów POST i diagnostyczne diody LED (CPU/DRAM/VGA/BOOT), a także piny dla paska LED z ARGB ("JARGB_V2_3"). Poza tym mamy slot M.2 z wbudowanym radiatorem, wspierający wyłącznie nośniki typu PCIe (do 5.0) i podłączony do CPU, oraz gniazdo PCIe 6-pin, którego podpięcie jest wymagane do uzyskania ładowania 60 W dla portu USB 3.2 Gen 2x2 Type-C, wyprowadzanego na przedni panel obudowy.
Wśród złączy kart rozszerzeń wyróżnić można dwa sloty PCIe 5.0 x16 (elektrycznie x16/x8), podłączone do CPU, i jeden PCIe 4.0 x16 (elektrycznie x4), obsługiwany przez chipset. W tej okolicy znajdują się również cztery kolejne złącza M.2, znowu z wbudowanym radiatorem. Wszystkie wspierają dyski PCIe (do 4.0) i pierwszy jest podłączony do procesora, a reszta do chipsetu. Przy czym "M2_4" można przełączyć na CPU i zamontować w nim nośnik PCIe 5.0, ale kosztem obcięcia linii karty graficznej do ośmiu sztuk.
Na samym dole jest złącze HD Audio, punkty podłączenia termopar, gniazdo PCIe 8-pin i dwa wyprowadzenia USB 2.0. Za to po prawej stronie zamontowano cztery gniazda SATA, dwa USB 3.2 Gen 1 oraz jedno USB 3.2 Gen 2x2 (Type-C), wszystkie równolegle do PCB, co ułatwia prowadzenie kabli i umożliwia bezproblemowy montaż długich kart graficznych. Kości UEFI są dwie z przełącznikiem i diodą, a można się także posiłkować Flash BIOS (szczegóły niżej). Poza tym warto zwrócić uwagę na złącza "JRGB1", "JARGB_V2_1" i "JARGB_V2_2", do których podłączycie jeszcze więcej pasków LED (A)RGB, fizyczny wyłącznik iluminacji diodami oraz przyciski Power i Reset. Jest także kilka zworek dla overclockerów, aktywujących Slow Mode, Safe Boot, tryb LN2 i do ponownej aplikacji ustawień.
Kilka słów należy się też zintegrowanej karcie dźwiękowej. MSI zastosowało najnowszy kodek Realtek ALC4082, co jest rzeczą normalną w przypadku świeżych płyt głównych ze średniej i wyższej półki. Dodatkowym wsparciem są kondensatory elektrolitycznie marki Chemi-Con i DAC ESS ES9219Q. Jakość dźwięku jest, jak na zintegrowane rozwiązanie, naprawdę dobra, choć wyników RMAA nie mogę pokazać, z uwagi na skromny zestaw złączy audio.
Panel I/O jest dodatkowo obudowany z użyciem metalowej osłony, a poza tym producent postanowił zintegrować maskownicę. Co ważne, umieszczono na nim przyciski Clear CMOS, Smart (fabrycznie skonfigurowany jako Reset) i do aktywacji Flash BIOS. Aby wykorzystać to rozwiązanie i wgrać firmware nawet bez procesora, czy też pamięci RAM, należy umieścić pamięć USB z odpowiednim plikiem w oznaczonym porcie oraz go nacisnąć. Jeżeli chodzi o porty, do Waszej dyspozycji oddano:
- 13 USB 3.2 Gen 2 (w tym dwa Type-C), kontrolowane przez chipset Intel Z890 oraz huby Realtek RTS5420 i RTS5429E,
- jeden HDMI,
- dwa Thunderbolt 4,
- jeden RJ-45, realizowany przez zintegrowaną kartę sieciową Marvell AQC113CS,
- dwa służące do podłączenia dołączonej anteny Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/ax/be,
- wejście i wyjście zintegrowanej karty dźwiękowej wraz z cyfrowym S/PDIF.
Test MSI MEG Z890 ACE: UEFI
MSI swego czasu chwaliło się, że jako pierwsza firma na świecie wprowadziła UEFI do swoich płyt głównych - nie inaczej jest dla testowanej MEG Z890 ACE. W efekcie, za sprawą zastosowanego oprogramowania obsługa jest intuicyjna, zaś dotarcie do interesujących opcji nie powinno zabrać nadmiernej ilości czasu. Sam interfejs potrafi pracować zarówno w zapewniającym dostęp do podstawowych parametrów trybie EZ Mode, jak i zaawansowanym Advanced Mode. Dodatkowa funkcjonalność opiera się na tworzeniu profilów użytkownika, zawierających komplet ustawień, flashowaniu nowych wersji firmware oraz zapisywaniu zrzutów ekranowych do pamięci masowej. To by było na tyle w kwestii opisowej, czas zatem na prezentację UEFI, gdzie zobaczycie odświeżony interfejs graficzny.
Test MSI MEG Z890 ACE: metodologia
Testy recenzowanej płyty głównej MSI MEG Z890 ACE wykonałem przy domyślnych taktowaniach dla większości podzespołów. Jedyne modyfikacje to ustawienie RAM na DDR5-7000 CL 34 i wyłączenie ulepszonych stanów Turbo (MultiCore Enhancement). Zrezygnowałem natomiast z dezaktywacji usług takich jak Turbo czy EIST, wychodząc z założenia, że jeżeli w danym modelu któraś z nich funkcjonuje niepoprawnie, należy ten fakt ujawnić. Limit mocy wynosił 250 W.
Wszystkie testy wykonałem na platformie z Windows 11 64-bit 23H2, sterownikami GeForce Game Ready 552.22, w trakcie rzeczywistej rozgrywki. Do zmierzenia liczby klatek posłużył program Fraps w wersji 3.5.99, za to wyniki zaprezentowane na wykresach są średnią arytmetyczną z trzech przebiegów. Poza tym rozdzielczość zegara czasu rzeczywistego wymusiłem na sztywną wartość 0,5 ms. Zainteresowanym tematem odsyłam do felietonu na temat testowania CPU w grach.
Testy podkręcania polegały na odnalezieniu maksymalnego stabilnego zegara CPU i RAM. Napięcia były ustawione na następujących poziomach:
- VCC Core Voltage (woltaż regulatora napięcia DLVR) - 1,45 V,
- CPU Core Voltage (napięcie rdzeni) - 1,3 V
- CPU VDD2 Voltage (napięcie kontrolera RAM) - 1,4 V.
Parametr Core Loadline Calibration dobierałem tak, aby woltaż (odczyt za pomocą HWiNFO64 w wersji 8.13-5560) był pod obciążeniem jak najbliżej 1,45 V. Moduły DDR5 pracowały z timingami CL 40-52-52-84 oraz były zasilane napięciem 1,5 V.
Platforma testowa
Intel Core Ultra 9 285K | |
Patriot Viper Xtreme 5 RGB 2x16 GB DDR5-8000 CL38 | |
ASUS ROG STRIX GeForce RTX 4080 OC | |
Patriot Viper VP4100 1 TB | |
SilentiumPC Supremo M1 Platinum 700 W | |
Antec Twelve Hundred V3 | |
MSI MEG CORELIQUID S360 |
Test MSI MEG Z890 ACE: osiągi SATA
Weryfikację osiągów kontrolerów rozpoczynamy od portów SATA 6 Gb/s. Pomiary odbywają się z wykorzystaniem popularnego programu CrystalDiskMark, często używanego do porównywania wydajności dysków. Testy obejmują odczyt sekwencyjny oraz dla próbki rozmiaru 4K - dla różnych wariantów kolejek i wątków. Nośnik używany w tej grupie pomiarów to Silicon Power Velox V70 o pojemności 240 GB (MLC Intel 25 nm).
Test MSI MEG Z890 ACE: osiągi M.2
Następne w kolejności są złącza M.2. Pomiary niezmiennie odbywają się z wykorzystaniem popularnego programu CrystalDiskMark, często używanego do porównywania wydajności nośników. Testy obejmują odczyt sekwencyjny i dla próbki rozmiaru 4K - dla różnych wariantów kolejek i wątków. Dyskiem używanym w tej grupie pomiarów jest Corsair MP600 PRO XT w wariancie 1 TB (3D TLC).
Uwaga: Procesory Arrow Lake mają dwa jądra krzemowe z liniami PCIe dla dysków M.2 (I/O i SOC), stąd osobne pomiary dla złączy M.2 obsługiwanych przez jeden i drugi układ. Zaś jeżeli zastanawiacie się, skąd wiedzieć, który slot jest podłączony do którego chipu, wystarczy zajrzeć do specyfikacji, tzn. złączami potencjalnie wspierającymi PCIe 5.0 zajmuje się SOC, a I/O tym zgodnym z PCIe 4.0.
Test MSI MEG Z890 ACE: osiągi USB
Na koniec zostały osiągi USB 3.2 Gen 2 (10 Gb/s) i USB4 (40 Gb/s). Pomiary niezmiennie odbywają się z użyciem aplikacji CrystalDiskMark, często wykorzystywanej do porównywania wydajności dysków. Testy obejmują zarówno odczyt sekwencyjny, jak i dla próbki rozmiaru 4K - dla różnych wariantów kolejek i wątków. Nośnik to ADATA Elite SE880 w wersji 1 TB.
Test MSI MEG Z890 ACE: osiągi CPU
Blender
GCC
Monkey's Audio
Far Cry 6
STAR WARS Jedi: Ocalały
Starfield
Test MSI MEG Z890 ACE: podkręcanie
Procesor
Pamięć RAM
Warunki testu temperatur MSI MEG Z890 ACE
Na potrzeby testów temperatur pomocniczo wykorzystuję pirometr Voltcraft IR 800-20D, o zakresie pomiarowym od -50 do 800 °C. W każdym przypadku wykonywane są maksymalnie dwa pomiary, tzn. jeden dla wbudowanego czujnika (o ile takowy istnieje), zaś drugi na rewersie laminatu – w okolicy MOSFET-ów, z użyciem wspomnianego urządzenia. W tym drugim przypadku za każdym razem staram się odnaleźć możliwie gorący punkt i to on ląduje na wykresach. Testy przeprowadzane są przy CPU przetaktowanym do 5600/4900 MHz (albo mniej, jeżeli któryś z modeli będzie niedomagać), czemu towarzyszy woltaż rdzeni wynoszący 1,3 V. Obciążenie generowane jest przez 30-minutowy rendering sceny Barbershop w aplikacji Blender. Ponadto pod wykresami znajdziecie zdjęcie rewersu PCB w podczerwieni, wykonane z wykorzystaniem kamery termowizyjnej InfiRay P2 Pro.
Rewers laminatu płyty głównej
Wbudowany czujnik
Warunki testu poboru prądu MSI MEG Z890 ACE
Do zweryfikowania zużycia energii płyty głównej MSI MEG Z890 ACE wykorzystałem watomierz Voltcraft Energy Logger 4000F, charakteryzujący się klasą dokładności na poziomie ±1% oraz pracą w trybie True RMS. Ta ostatnia cecha pozwala na pomiar rzeczywistej wartości skutecznej, faktycznie pobieranej przez urządzenie, a nie średniej podawanej przez tanie mierniki. Napięcie w sieci elektrycznej to oczywiście 230 V, natomiast częstotliwość 50 Hz. Wszelkie wartości na wykresach odnoszą się do kompletnej platformy testowej.
Obciążenie generowane było przez rendering sceny Barbershop w aplikacji Blender, natomiast w spoczynku przez 10 minut wyświetlany był wyłącznie pulpit. Ze względu na wysoką klasę sprzętu pomiarowego, w obu wypadkach wahania wskazań okazały się niewielkie, zasadniczo nieprzekraczające kilku watów. Dlatego jako odczyt właściwy przyjmuję wartość najczęściej pojawiającą się na wyświetlaczu watomierza.
Spoczynek
Obciążenie
Warunki testu czasu bootowania MSI MEG Z890 ACE
Próba polegała na zmierzeniu czasu, który upływa od włączenia komputera do momentu rozpoczęcia wczytywania systemu operacyjnego. Czasu bootowania nie należy zatem mylić z sumarycznym czasem uruchamiania maszyny, który jest odpowiednio dłuższy. Pomiar powtarzany był trzykrotnie, a na koniec wyciągana średnia arytmetyczna z dokładnością do sekundy.
Test MSI MEG Z890 ACE: konkluzje
Zaczynając od wydajności, płyta MSI MEG Z890 ACE bez zarzutu wypadła w testach kontrolerów oraz poprawnie w grach i aplikacjach. Model ten aplikuje nieco wyższe napięcie rdzeni niż konstrukcja firmy ASUS, przez co zegar rdzeni w wielowątkowości potrafi delikatnie spaść poniżej maksimum przy limicie mocy 250 W (tj. domyślnym dla Core Ultra 9 285K), a to miejscami powoduje odrobinę gorsze rezultaty. Niemniej nie jest to nic, czym należy się przejmować - nie przy tak małych różnicach. Co do OC, udało się przyspieszyć procesor do 5600 MHz dla dużych rdzeni oraz 4900 MHz dla małych, tzn. osiągnąć maksimum tej sztuki przy 1,3 V. Naturalnie z temperaturami VRM nie było żadnych problemów, gdyż sekcja zasilania jest bardzo mocna i dobrze chłodzona. Z kolei pamięć byłem w stanie ustawić na 8600 MHz, co jest solidnym rezultatem i niewykluczone, że przy dłuższym kombinowaniu dałoby się go jeszcze poprawić. Mianowicie tylko ustawiłem woltaż kontrolera RAM na 1,4 V, nie ruszając innych napięć, chociaż muszę dodać, że BIOS płyty MSI nie udostępnia kontroli nad niektórymi, tzn. VDDQ TX, VCLK i VIOG (ale jest to na tyle nowa platforma, że nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie). Jednak na minus muszę zapisać bardzo długi czas uruchamiania się komputera, aż 26 s do rozpoczęcia ładowania systemu, oraz dość wysoki pobór prądu w spoczynku, o 12 W wyższy od modelu ASUS-a.
MSI MEG Z890 ACE ma bardzo bogatą specyfikację i dobrze spisuje się w praktyce, choć czas uruchamiania powinien być wyraźnie krótszy.
Test Intel Core Ultra 9 285K. Udana rehabilitacja za problemy ze stabilnością?
Pozostałe aspekty i ocena końcowa testowanej płyty
Wyposażenie fabryczne jest bogate oraz co ważne, w pudełku mamy pamięć USB ze sterownikami, co pomoże np. zainstalować karty sieciowe LAN oraz Wi-Fi. Do specyfikacji trudno mieć uwagi, jako że dostajemy solidne audio z DAC od ESS, dwa sloty PCIe 5.0 x16 z opcją pracy x8/x8, pięć złączy M.2 (w tym do dwóch zgodnych z PCIe 5.0), parę portów Thuderbolt 4 i bardzo dużo USB 3.2 Gen 2, LAN 10 Gb/s oraz Wi-Fi 7. Jednak trzeba przypomnieć, że bez obcinania linii GPU można zamontować jeden dysk PCIe 5.0 oraz cztery PCIe 4.0, ale drugi PCIe 5.0 przestawi kartę w tryb x8. Do rozplanowania PCB nie mam uwag, a dodatkowo cieszy obecność wyświetlacza kodów POST, fizycznych przycisków na laminacie i panelu I/O oraz dwóch kości BIOS-u z opcją awaryjnego wgrywania UEFI. Co więcej, montaż i demontaż radiatorów dysków M.2 jest beznarzędziowy, podobnie jak instalacja nośników, z kolei do obsługi zatrzasku karty graficznej mamy przycisk, czyli ergonomia jest tu na wysokim poziomie. A jak pisałem wcześniej, nienaganna jest też kontrola obrotów wentylatorów. Reasumując, ocena końcowa to 8/10 i wyróżnienie rekomendacja, na które MSI MEG Z890 ACE moim zdaniem zasługuje, gdyż ma świetną specyfikację i ergonomię oraz dobrze spisuje się w praktyce. Mam tylko nadzieję, że MSI skróci czas uruchamiania w przyszłych BIOS-ach, bo jednak prawie 30 s nie przystoi sprzętowi za taką kwotę.
MSI MEG Z890 ACE
MSI MEG Z890 ACE - opinia
MSI MEG Z890 ACE - plusy
- Dwie karty sieciowe (LAN 10 Gb/s oraz Wi-Fi 7)
- PCIe 5.0 dla karty graficznej i do dwóch dysków NVMe
- Pięć złączy M.2, dwa sloty PCIe 5.0 x16 oraz porty Thunderbolt 4 (40 Gb/s)
- Poprawne wyniki testów rzeczywistych
- Świetne zintegrowane audio z DAC od ESS i dużo USB 3.2 Gen 2 na panelu I/O
- Bardzo mocna sekcja zasilania z dobrze działającym LLC (niskie temperatury oraz dobre OC)
- Solidne możliwości podkręcania pamięci RAM
- Elegancki wygląd płyty i subtelne podświetlenie LED z RGB
- Wysoka jakość wykonania, w tym backplate na rewersie laminatu
- Dwie kości BIOS-u oraz możliwość wgrania firmware bez zamontowanego CPU/RAM
- Dobre rozplanowanie PCB (kątowe złącza przy prawej krawędzi PCB, wszystkie elementy łatwo dostępne)
- Kątowe wyprowadzenia USB 3.2 Gen 1 i USB 3.2 Gen 2x2 (Type-C)
- PWM/DC dla wszystkich złączy wentylatorów oraz nienagannie działający tryb półpasywny
- Wyświetlacz kodów POST, fizyczne przyciski i dodatki pozwalające na beznarzędziową obsługę
MSI MEG Z890 ACE - minusy
- Bardzo wysoka cena
- Wysoki pobór prądu w spoczynku
- Cztery porty SATA mogą być liczbą niewystarczającą dla niektórych
- Mocno okrojone złącza audio oraz zaskakująco długi czas uruchamiania
- Brak w BIOS-ie niektórych napięć związanych z pamięcią RAM
- Montaż drugiego dysku M.2 w standardzie PCIe 5.0 spowolni GPU do trybu x8
Cena MSI MEG Z890 ACE (na dzień publikacji): ok. 3250 zł (MSRP)
Gwarancja: 36 miesięcy
Sprzęt do testów dostarczyło:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test MSI MEG Z890 ACE. Płyta główna pod Arrow Lake na bogato