Test MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X. Navi zrobione porządnie

Test MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X. Navi zrobione porządnie

MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X: opakowanie

Fabryczne opakowanie MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X to sporych rozmiarów karton, utrzymany w mrocznej palecie barw, z dodatkiem barwy czerwonej, tradycyjnie łączonej z firmą AMD. Front wita nas wizerunkiem zakupionej karty graficznej oraz informuje o zastosowanym GPU i rodzinie, do której należy. Natomiast na odwrocie mamy krótki przegląd najważniejszych, według producenta, rozwiązań odnośnie chłodzenia, a także podstawową specyfikację oraz wymagania systemowe. W środku, oprócz samej karty, odnajdziemy dodatki takie jak: instrukcja obsługi, broszura prezentująca część pozostałej oferty MSI, a także kartka z informacją o możliwości rejestracji. Ta ostatnia nie daje jednak dodatkowej ochrony gwarancyjnej, jak ma to miejsce w przypadku niektórych producentów. Z kolei instrukcja występuje w dwóch wersjach - klasycznej oraz obrazkowej, w formie komiksu z charakterystycznym smokiem.

MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X - fabryczne opakowanie

MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X: wymiary oraz system chłodzenia

MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X to relatywnie długa karta graficzna, aczkolwiek nie aż tak jak w przypadku najbardziej ekstremalnych w tym aspekcie modeli - cała konstrukcja liczy sobie około 30 cm. Układ chłodzenia również jest słusznych rozmiarów, szczególnie w kontekście wysokości, co sprawia, że opisywany produkt to efektywnie akcelerator trzyslotowy. Co prawda sam śledź jest dwuslotowy, ale - ze względu na wspomnianą cechę coolera - kolejny slot także będzie unieruchomiony. Radiator jest dwuczęściowy i chłodzi zarówno rdzeń, jak sekcję zasilania (o warunki termiczne pamięci dba oddzielna płytka). Transport ciepła pomiędzy segmentami zapewniany jest przez pięć rurek cieplnych, a dodatkowo jedna z nich jest przedłużona i przyspiesza omawiany proces w obrębie głównej części, stykającej się bezpośrednio z jądrem krzemowym. To ostatnie zadanie realizuje również szósty ciepłowód, przebiegający wyłącznie w obrębie lewej połowy systemu chłodzenia. Za wymuszenie należytego przepływu powietrza odpowiadają dwa wentylatory, o średnicy 90 mm każdy. Układ chłodzący charakteryzuje się pracą półpasywną, co oznacza, że w spoczynku urządzenie nie generuje żadnego hałasu. Wentylatory zaczynają się obracać dopiero po przekroczeniu bariery 60 °C.

MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X - front

MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X: rewers, złącza zasilania, podświetlenie

Tył konstrukcji to stylowa płytka usztywniająca (ang. backplate), wykonana ze szczotkowanego, anodowanego na szaro (w dwóch odcieniach) aluminium. Producent zdecydował się umieścić na niej swoje logo oraz charakterystyczny wizerunek smoka. Zasilanie realizowane jest za pomocą dwóch wtyczek PCI-Express – w obu przypadkach 8-pin, co jest zrozumiałe, mając na uwadze podniesiony limit mocy. Firma MSI postarała się także o wielobarwną iluminację RGB na szczycie karty, gdzie podświetlane jest logo producenta oraz głowa smoka. Do sterowania kolorem i trybem można wykorzystać dedykowane oprogramowanie Mystic Light, co oczywiście oznacza, że w razie potrzeby diody można wyłączyć całkowicie.

MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X - tył, backplate

MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X: złącza wideo

Jeżeli chodzi o złącza wideo, do dyspozycji mamy trzy sztuki DisplayPort 1.4 oraz pojedyncze HDMI 2.0b, a więc identycznie jak w przypadku konstrukcji referencyjnej. Analogowych wyjść już nie uświadczymy, jako że AMD od debiutu rodziny Hawaii odeszło od ich stosowania. Jeżeli więc chcielibyście skorzystać z monitora wyposażonego tylko w D-Sub, koniecznie będzie zaopatrzenie się w aktywny konwerter sygnału, gdyż pasywne przejściówki nie mają prawa zadziałać. Zasadniczo w temacie wyjść obrazu nie mam uwag, jednak mimo wszystko dodam, że kombinacja dwóch DisplayPort oraz dwóch HDMI byłaby bardziej elastycznym rozwiązaniem.

 

MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X - złącza wideo

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X. Navi zrobione porządnie

 0