Bonus - Podkładka Natec Universe Maxi
Zanim przejdziemy do podsumowania, warto jeszcze wspomnieć co nieco o podkładce Natec Universe Maxi, którą otrzymałem w komplecie z myszką Natec Falcon do testów. Na tle konkurencji wyróżnia się przede wszystkim dosyć nietypową grafiką, gdyż na jej powierzchni producent zdecydował się umieścić w formie edukacyjnej dwie planisfery przedstawiające gwiazdozbiory, układ słoneczny, naszą galaktykę oraz kilka najważniejszych jednostek kosmicznych i innych ciekawych danych. Tak więc świetnie sprawdzi się ona jako dodatkowy element wystroju powierzchni roboczej naszego biurka lub edukacyjna tablica dla naszego młodego fizyka, tudzież astronoma miłującego się w grach komputerowych. Cena tej podkładki to 39 zł, a więc zdecydowanie nie jest ona wygórowana, jak na jakość wykonania, rozmiary i wygląd ogólny, o których zaraz opowiem.
Natec Universe Maxi została wykonana w całości z tkaniny, na której spodzie znajduje się gruba warstwa gumy o jodełkowej teksturze, która zapobiega przesuwaniu się maty po powierzchni biurka, nawet jeśli mamy do czynienia ze szklanym blatem. Wymiary tej podkładki to 800 × 400 × 3 mm, a więc możemy mówić tu o naprawdę sporej powierzchni roboczej, na której jednocześnie zmieści się zarówno mysz komputerowa jak i klawiatura. Przechodząc do wyglądu, Universe Maxi prezentuje się naprawdę dobrze, nadruk jest szczegółowy i można mówić tu o dobrym nasyceniu barw oraz ich wyrazistości. Pojedyncze włókna maty są słabo zauważalne, a cała podkładka dla wzmocnienia została obszyta na rantach, tak by część gumowa nie odwarstwiała się od tkaniny, jak ma to miejsce nawet w znacznie droższych produktach pokroju Steel Series QCK, w których nie uświadczymy haftowanej obramówki. Zagłębiając się nieco bardziej w szczegóły, powierzchnia Natec Universe Maxi zaprojektowana została z myślą o przewyższającym stopniu kontroli nad prędkością ślizgu, co czyni ją matą typu "control".
W ramach podsumowania skupię się na wrażeniach ogólnych z użytkowania Natec Universe Maxi. Spisuje się ona całkiem poprawnie, ciężko jest mi znaleźć jakiekolwiek niedoróbki i wady, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, iż jest to solidna, budżetowa propozycja, a także ciekawy dodatek do myszki Falcon. Co najważniejsze mata już po wyjęciu z pudełka łatwo się rozprostowuje, co w przypadku wielu podkładek jest dosyć problematyczną kwestią. Producent nie szczędził też materiału na obszycie rantów, widać to po gęstości i grubości haftu. Myszka sunie po powierzchni Universe Maxi pewnie i przede wszystkim płynnie, czyli bez szarpnięć, a sensor nie ma żadnych problemów z rejestracją i przeniesieniem ruchów do komputera. Przez okres testowy trudno było mi ją ubrudzić do tego stopnia, by jakiekolwiek ślady były widoczne, aczkolwiek materiał jest na tyle przyjazny użytkownikowi, że nawet w przypadku zabrudzenia możemy łatwo wyczyścić go za pomocą zwilżonej ściereczki tudzież gąbki. Dlatego też moim zdaniem jest to produkt godny polecenia.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Natec Falcon - czyli profilowanej myszki do zastosowań biurowych