Test obudowy Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F. Wentylatory wszędzie, gdzie się da i jazda!


Test obudowy Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F. Wentylatory wszędzie, gdzie się da i jazda!

Patrząc na Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F odnoszę wrażenie, że etap doboru ilości wentylatorów idealnie wpisywałby się w klasycznego mema, gdzie jeden z pracowników pyta „ile wentylatorów dajemy?”, na co drugi bez zastanowienia odpowiada „tak”. No bo przecież, ile obudów na rynku przychodzi z fabrycznie zainstalowanymi… ośmioma wentylatorami? Dokładnie tak - zamontowali je nie tylko na boku, górze i tyle, ale nawet przygotowali specjalne miejsce dla ruchomego wentylatora mającego wspomagać chłodzenie karty graficznej. A wiecie co jest najlepsze? To tylko jeden z kilku wyróżników tej obudowy, co czyni z niej naprawdę wartą uwagi „skrzynkę”. Ale idźmy po kolei.

[...] ale nawet przygotowali specjalne miejsce dla ruchomego wentylatora mającego wspomagać chłodzenie karty graficznej.

 Test obudowy Corsair Air 5400. Ktoś tu odrobił lekcję z chłodzenia

Specyfikacja Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F

Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F
Wymiary (Dł.×Szer.×Wys.) 445×235×503 mm
Standard ATX/mITX/mATX
Waga  10,1 kg
Liczba zatok na nośniki danych 2 + 2 x 2,5" i 2 + 1 x 3,5"
Miejsca na karty rozszerzeń 7 horyzontalnie (możliwość zmiany orientacji)
Maksymalna dł. GPU  420 mm
Maksymalna wysokość coolera CPU 175 mm
System chłodzenia

Wentylatory:

  • max. 8 x 120 mm lub 2 x 140 mm + 5 x 120 mm
  • zainstalowane: bok 3 x 120 mm, góra 3 x 120 mm, tył 1 x 120 mm, ramka na dole 1 x 120 mm
  • podświetlane, ze sterowaniem PWM 
  • zakres obrotów wg. specyfikacji to 400-1400 RPM

Radiatory: 

  • góra: max. 360 mm lub 280 mm
  • bok: max. 360 mm
  • tył: max. 120 mm
Filtry przeciwkurzowe góra, bok, spód - na dole siateczkowy
Panel I/O (porty, kontrolery, przyciski)
  • 2 × USB 3.0 typu A (podłączane wewnętrznie),
  • 1 × USB 3.2 Gen. 2 typu C (podłączane wewnętrznie),
  • 1 × złącze combo jack (HD Audio),
  • 1 x przycisk POWER,
  • 1 x przycisk RESET/LED,
Kontrolery Tak, sterowanie podświetleniem ARGB | Do 6 wentylatorów

Wygląd i budowa z zewnątrz

Od razu widać, że Modecom postawił na wygląd. I to nie „jakiś wygląd”, a stricte gamingowy. Przede wszystkim obudowę wyposażono w dwa szklane panele wpisując ją tym samym do kategorii „akwarium”. Sama obecność ośmiu wentylatorów też może dawać jasny sygnał, że tu będą siedzieć wydajne podzespoły. Od razu widać, że świecić będzie tutaj dużo elementów. W oczy rzuciło mi się też spore logo na komorze zasilacza oraz niewielki napis na dolnej części przedniego szkła hartowanego.

Dołączone akcesoria

Pakiet akcesoriów bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. W środku znalazło się przezroczyste pudełko z posegregowanymi i oznaczonymi śrubkami, obok których zrobione specjalne przegródki na opaski samozaciskowe i - co chyba ważniejsze - opaski rzepowe. Na dodatek producent dorzuca ozdobioną ciekawym wzorem ściereczkę (w domyśle do czyszczenia szkła) i nawet śrubokręt. Prawdę mówiąc nie pamiętam, kiedy ostatni raz otrzymałem śrubokręt wraz z obudową. Krótko mówiąc miło. A, no i nie mogę zapomnieć o szczegółowej instrukcji z objaśnieniami w języku polskim.

Panel przedni

W kwestii frontowego panelu w zasadzie nie ma za bardzo o czym mówić. Ot duży kawałek hartowanego szkła pełniący nie tyle rolę praktyczną, co bardziej estetyczną. W jego prawym dolnym rogu producent postanowił umieścić napis „volcano”. Co istotne, panel przedni można łatwo zdemontować pozbywając się najpierw bocznego szkła, a następnie delikatnie ciągnąć za to frontowe.

Tył obudowy

Tylna część obudowy Modecom to klasyczny widok w przypadku wieżowych konstrukcji. Wycięcie na porty I/O płyty głównej, otwory wentylacyjne tuż obok, a poniżej zaślepki slotów rozszerzeń i otwór montażowy zasilacza. W tym klasycznym schemacie znalazło się jednak coś, co warto wyróżnić. Chodzi o demontowalną ramkę zaślepek slotów rozszerzeń. Po odkręceniu tylko czterech śrubek zyskujemy opcję zmiany jej położenia. Tym samym istnieje możliwość pionowego montażu karty graficznej (lub innej karty rozszerzeń). Risera PCIe - jak można się domyślać - nie znajdziemy w komplecie. Może i dobrze, bo wówczas cena tej obudowy musiałby być zauważalnie wyższa.

Spód obudowy

Dolna część obudowy skrywa przede wszystkim sporych rozmiarów filtr. Został on podzielony przez plastikową ramkę na 14 mniejszych prostokątów. Co bardzo ważne, jest to filtr siateczkowy z drobnymi oczkami, które powinny skutecznie hamować kurz. Na dodatek jego demontaż i ponowne włożenie na miejsce zostało ułatwione. Wszystko przez dedykowaną rączkę i szyny, co pozwala na jego wyjęcie od przodu, bez konieczności obracania obudowy na bok.

Pod filtrem znajdziemy natomiast cztery śrubki, których odkręcenie pozwala na demontaż klatki dla dysków, do której swoją drogą przyczepiony jest również wentylator. Dolną część obudowy Modecoma oceniam bardzo pozytywnie.

Panel  I/O

Sekcję portów otwierają nam dwie sztuki USB 3.0 typu A oraz pojedyncze USB-C 3.2 Gen. 2. Zaraz obok znajdziemy też złącze combo jack dla słuchawek i mikrofonu, przycisk power i drugi przycisk mogący pełnić funkcję reset, jak i sterowania podświetleniem. Prawdę mówiąc wolałbym tutaj widzieć dwa osobne „guziki” do restartowania komputera i zmiany trybu LED.

 

Góra obudowy

Obok części z portami i przyciskami znajduje się dużych rozmiarów filtr przeciwkurzowy. Jego mocowanie zostało zrealizowane klasycznym już sposobem - za pomocą magnesów. Pod spodem znajdziemy natomiast ramkę pozwalającą zamontować wentylatory lub radiator chłodzenia cieczą. Krótko mówiąc to standardowa budowa góry, podobna do wielu innych modeli.

Panele boczne

Jeden z paneli bocznych - a jakże - został w całości wykonany ze szkła hartowanego. W moim odczuciu jest ono trochę przyciemnione/przydymione. Może to powodować korzystny efekt wizualny jeśli wewnątrz znajduje się dużo podświetlanych elementów… co fabrycznie jest już zapewnione, ale o tym później. Chciałbym jeszcze dodać, że jedna z dłuższych krawędzi szklanego panelu została pokryta pianką, która może chronić szkło przed wibracjami lub doszczelniać obudowę w tym miejscu.

Jako że mówimy o obudowie typu „akwarium” to nie dziwi mnie kompletnie perforacja na drugim z paneli bocznych. To właśnie dzięki tym otworom wentylacyjnym chłodne powietrze może być zaciągane przez wentylatory zlokalizowane na boku. Co ważne, otwory wentylacyjne tego panelu są chronione filtrem mocowanym przy pomocy magnesów.

Analiza wnętrza

Zacznijmy niezmiennie od tematu wsparcia płyt głównych. Modecom umożliwia montaż standardów ATX, mATX oraz mITX. Producent zadbał także o możliwość instalacji kart graficznych o długości nieprzekraczającej 420 mm i wieżowych chłodzeń powietrznych o wysokości do 175 mm. Maksymalna długość zasilacza to z kolei 230 mm. Ale na tym nie koniec, bo wewnątrz zamontujemy nawet do 8 wentylatorów 120 mm… to znaczy gdyby producent nie zrobił już tego za nas. Obudowa wspiera także radiatory chłodzenia cieczą w rozmiarze 360 mm i 280 mm na górze. Z boku zamontujemy natomiast maksymalnie 360-tkę, a z tyłu tylko 120-tkę.

Sama konstrukcja wnętrza tej obudowy - pomijając ilość wentylatorów - nie zaskakuje. Mamy tutaj klasyczny dwukomorowy schemat, z tym że osłona zsilacza została dodatkowo ścięta. Ten zabieg prawdopodobnie jest bezpośrednio związany z wentylatorem zamontowanym na klatce dysku, którego zadaniem jest dmuchać pod kartę graficzną. Ścięcie osłony zasilacza sprawia, że powietrze to nie jest aż tak blokowane.

Otworów pełniących rolę przepustów na okablowanie jest tutaj dużo. Mają one prawidłowe rozmiary, a wiele z nich posiada gumowe osłonki. Nie zabrakło też dedykowanego przepustu dla kabla zasilającego kartę graficzną. Miło. Poza tym główna komora skrywa klatkę dysków, do której przytwierdzony jest wentylator. Co ważne można go stąd zdemontować (podobnie jak samą klatkę) oraz regulować jego kąt nachylenia przy pomocy jednej szybkośrubki.

Zostając jeszcze w temacie dysków, producent umożliwił montaż do trzech sztuk w rozmiarze 3,5 cala i do czterech dysków 2,5-calowych. Oprócz klatki w komorze głównej ich miejsce montażu znajduje się także z tyłu, na specjalnej demontowalnej ściance za płytą główną.

Zaślepki slotów rozszerzeń są tutaj wentylowane i wykręcane. Warto jeszcze raz zaznaczyć, że Modecom umożliwił zmianę ich położenia, tym samym pozwalając na pionowy montaż karty graficznej. I w zasadzie tym akcentem kończymy z komorą główną i przenosimy się na tył obudowy - za ściankę płyty głównej.

Domeną obudów wyposażonych w kilka podświetlanych wentylatorów jest duża ilość przewodów. I nie inaczej jest w tym przypadku. Dzięki dołączanym opaskom rzepowym można to jednak łatwo pospinać. Cable management ułatwia również spora ilość miejsca na przewody. Według pomiaru to około 38 mm. Grubość blachy w naszym standardowym miejscu pomiarowym to z kolei ok. 0,83 mm.

Co ważne, za ścianką płyty głównej znalazł się kontroler podświetlenia zasilany złączem SATA. Możemy do niego podłączyć 2-pinowy przewód idący od przycisku RESET/LED na górze obudowy i za jego pomocą zmieniać tryby. Istnieje także opcja podłączenia do płyty głównej wyposażonej w odpowiednie złącze ARGB i sterowania podświetleniem za pomocą aplikacji. Kontroler posiada pamięć ustawień i pozwala także na wyłączenie podświetlenia przez 5-sekundowe naciśnięcie i przytrzymanie przycisku.

System chłodzenia

Fabryczny system chłodzenia jest tutaj bardzo rozbudowany. Bo jak inaczej nazwać obecność aż ośmiu wentylatorów 120 mm? Można powiedzieć, że każdy z nich to ten sam model. Z tym, że trzy sztuki zamontowane na boku posiadają odwrócone łopatki, dzięki czemu mogą tłoczyć powietrze do środka, a nie je wypychać. Reszta posiada klasyczne ułożenie łopatek.

Według specyfikacji każdy z wentylatorów może obracać się w zakresie 400-1400 RPM. Posiadają one także 4-pinowe wtyczki do sterowania PWM. W praktyce zakres ich obrotów był jednak różny. Na platformie testowej zostały one podłączone do trzech osobnych złączy płyty głównej (niedługo opiszę dlaczego). Skutek był taki, że na pierwszym złączu odczyt wskazywał 1320 RPM, na drugim 1453 RPM, a na trzecim 1510 RPM. Dziwne? No niekoniecznie. Wszystkie te wartości mieszczą się w skali błędu +/- 10%. Na wykresach pojawi się zatem średnia z tych wartości.

No dobrze, ale dlaczego wentylatory zostały podpięte do trzech różnych złączy? Chodzi o coś tak prozaicznego jak pobór mocy. Każdy z nich potrzebuje 0,28 A, co przy ośmiu sztukach daje nam 2,24 A. Przypomnijmy, że standardem dla wielu płyt głównych jest złącze SYS_FAN zapewniające natężenie 1 A. W wybranych lepszych płytach mogą to być 2 A, co i tak w tym przypadku jest zbyt małą wartością. Bezpieczniej zatem rozdzielić wentylatory na trzy grupy i podłączyć je do osobnych złączy SYS_Fan.

Minimalne napięcie, które jest potrzebne, by nieruchomy wentylator w obudowie Modecom zaczął się obracać to 4,44 V. Taka wartość skutkuje obrotami w okolicach 530 RPM. Minimalny sygnał PWM sprawia natomiast, że wentylatory obracają się z prędkością w zakresie od 484 RPM do 521 RPM. Ponownie wszystko zależy od tego, na który odczyt z trzech złączy spojrzymy.

Pozwolę sobie jeszcze tylko zwrócić uwagę, że w specyfikacji minimalna wartość to 400 RPM. Nawet biorąc pod uwagę wspomniane 484 RPM, czyli najniższe zarejestrowane obroty, wciąż nadwyżka nie mieści się w dopuszczalnym przedziale +/- 10%. Choć osobiście wątpie, żeby te dodatkowe 84-121 RPM zauważalnie wpłynęło na poziom hałasu podczas spoczynku. To wciąż zwyczajnie niewiele.

Opcje montażu wentylatorów:

  • tył: 1 x 120 mm (1 x 120 mm w zestawie)

  • góra: 3 x 120 mm lub 2 x 140 mm (3 x 120 mm w zestawie)

  • bok: 3 x 120 mm (3 x 120 mm w zestawie)

  • składana ramka: 1 x 120 mm (1x 120 mm w zestawie)

Kompatybilność z radiatorami chłodzenia cieczą:

  • góra: max. 360 mm lub 280 mm

  • bok: max. 360 mm

  • tył: 120 mm

Montaż podzespołów

Przy tych rozmiarach obudowy i w tym budżecie raczej nie powinniśmy spodziewać się jakichkolwiek problemów ze składaniem komputera. I tak faktycznie jest. Konstrukcja Modecoma pozwala łatwo, szybko i przyjemnie zamontować wszystkie podzespoły, elegancko podpiąć i ułożyć kable i tym samym szybko przystąpić do pierwszego uruchomienia. Na pewno doceniam przepusty z gumowymi osłonkami i sporą ilość miejsca wewnątrz.

 Wentylacja obudowy komputera do gier - jak to zrobić skutecznie

Aranżacja kabli z tyłu obudowy 

Możecie wierzyć mi na słowo, że przewodów za tacką płyty głównej nie brakuje. Jest ich tam cała masa, choć da się uporządkować ten chaos. Na plus notuję dodanie do zestawu opasek rzepowych, z czego część jest już w obudowie i spina przewody. Dzięki nim łatwo uporządkujemy kable, a w razie konieczności zmiany cable managementu wystarczy taką opaskę tylko odpiąć i zapiąć z powrotem. No i oczywiście 38 mm miejsca na przewody też ułatwiają sprawę.

 

 Aranżacja okablowania w obudowie PC - poradnik i test

Efekt końcowy

Pora na efekt „wow”, czyli moment zapalenia się wszystkich światełek w obudowie. A tych zwyczajnie jest dużo. Już same wentylatory mogą robić porażająco dobre wrażenie. Każdy z nich jest podświetlany na bokach, a kolorowe diody LED zaszyto także w rotorze oraz dookoła łopatek. Jakby tego było mało, świeci się także LED-owy pasek na osłonie zasilacza. Producent daje też wiele predefiniowanych trybów, z których część widzicie na poniższych zdjęciach. Dodajmy raz jeszcze, że istnieje również opcja sterowania podświetleniem z poziomu płyty głównej.

Metodologia testowa

W platformie testowej finalnie będzie służył procesor Intel Core i7-7700K, który osadzono na płycie głównej MSI Z270 Gaming M7, a całość uzupełniliśmy 16 GB pamięci RAM Partiot Viper Steel o taktowaniu 3600 MHz i opóźnieniach CL16. Za wyświetlanie obrazu odpowiadać będzie teraz karta graficzna KFA2 GeForce RTX 2060 Super Gamer, a wszystko zasili zasilacz marki ASUS ROG STRIX 750W GOLD, czyli półpasywna jednostka. Za chłodzenie CPU - zgodnie z większością głosów widzów naszego kanału i czytelników - będzie służył SPC Fortis 3.

Platforma testowa:

  Intel i7 7700K @ 4,7 GHz 1,160 V
  MSI Z270 Gaming M7
  Patriot Viper Steel DDR4 2x8 GB 3600 MHz
  KFA2 RTX 2060 Super Gamer 8 GB
  HIKVISION E100
  ASUS ROG STRIX 750W GOLD
  Pactum PT-2
  SilentiumPC Fortis 3

 

 

 

 

W samej metodologii również zaszły pewne zmiany. Dokonaliśmy jednego pomiaru wydajności na procesorze podkręconym do 4,7 GHz, gdzie obroty wentylatora na chłodzeniu CPU zostały ustawione na 70% (ok. 1160 obr./min) oraz nominalnych wartościach prędkości obrotowych wentylatorów na karcie graficznej (65%, ok 2020 RPM). Przy takich ustawieniach dokonamy pomiaru temperatur programem HWiNFO v6.34. Jako obciążenie procesora wykorzystaliśmy Prime95 i test In-place large FFTs, a przy GPU aplikację MSI Kombustor. Procesor i karta graficzna były obciążone w 100% i sam test trwał 20 min, po których nastąpił 5-minutowy okres wychłodzenia oraz kolejny 20-minutowy test pomiarowy.

Pomiary natężenia dźwięku:

- jeden podczas testu temperatur, w momencie pełnego obciążenia,

- w trybie spoczynku, po optymalizacji krzywej wentylatorów obudowy.

Podczas pomiaru w spoczynku wentylator chłodzenia procesora pracował z prędkością ok. 670 obr./min, a wentylatory GPU 1057 obr./min. Pomiar dokonywany jest przy najniższej wartości sygnału PWM lub napięcia startu wentylatora. 

Ponadto wykonany został dodatkowy test platformy testowej na otwartej obudowie typu benchtable. Celem tego zabiegu jest wykazanie, jaki wpływ ma wentylacja obudowy np. na sekcję zasilającą płyty głównej VRM. Temperatury na wykresach to delta temperatury otoczenia i temperatury osiągniętej w wyniku testów. Tło pomiarowe w przypadku testu natężenia dźwięku to 31,9 dBA.

Temperatury podzespołów

Wydajność chłodzenia systemu wentylacji została przetestowana dla maksymalnych obrotów wentylatorów w obudowie wraz z CPU na 70% i GPU na 65%. Obudowy z wbudowanym kontrolerem prędkości są ustawiane na predefiniowane ustawienia kontrolera (czyli mechaniczny wybór prędkości na "high"), natomiast te posiadające kontrolę sygnałem PWM z płyty głównej pracowały na profilu Full speed, ustawionym w UEFI. Ponadto wykonany został dodatkowy test platformy testowej na otwartej obudowie typu benchtable. Celem tego zabiegu jest wykazanie, jaki wpływ ma wentylacja obudowy np. na sekcję zasilającą płyty głównej VRM. Temperatura w pomieszczeniu testowym wynosiła 20-23 stopnie Celsjusza, a ta podana na wykresach to delta temperatur.

 

Pomiar ciśnienia akustycznego

Pomiar ciśnienia akustycznego (popularny hałas) dokonywany jest przy zamkniętej obudowie, umiejscowionej na biurku obok monitora. Decybelomierz ustawiono prostopadle do boku obudowy, w odległości 50 cm. Jako urządzenie pomiarowe posłużył Voltcraft SL-200. Pomiarów dokonywano w porach nocnych, celem wykluczenia czynników zewnętrznych (ruch uliczny, dzieci itp.). Tło pomiaru w pomieszczeniu testowym wynosiło 31,9 dBA. Zapisywane były najwyższe wartości, czas pomiaru (minimum 120 sekund lub do momentu ustabilizowania się wyniku). Dokonywano dwóch pomiarów przy maksymalnym obciążeniu CPU i GPU pod koniec testu oraz pomiaru w spoczynku po ręcznym zoptymalizowaniu prędkości obrotowej wentylatorów obudowy (najniższe możliwe obroty startu wentylatorów), w którym CPU i GPU ustawione zostały na minimalne obroty. PSU pracował w trybie pasywnym. 

Zanim przejdę do testów, zapoznajcie się z poniższym zestawieniem:

  • 10 dBA - normalne oddychanie / szelest liści,
  • 20 dBA - szept,
  • 30 dBA - ciche pomieszczenie w domu,
  • 40 dBA - lodówka,
  • 50 dBA - normalna rozmowa,
  • 60 dBA - śmiech,
  • 70 dBA - odkurzacz lub suszarka do włosów,
  • 80 dBA - głośna muzyka/duży ruch miejski.
 
 

Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F - opinia i ocena

Nadszedł czas, by to wszystko uporządkować i podjąć decyzję o ocenie. Zacznijmy pozytywnie, bo od podsumowania zalet. Przede wszystkim dobra i w pełni poprawna jakość wykonania oraz spasowania elementów. W tej kwestii nie ma na co narzekać. Podobnie jak w temacie wyposażenia. Bo osiem wentylatorów na start to zdecydowanie nie jest norma. Podoba mi się także sprytne umiejscowienie jednego z nich na spodzie i możliwość regulacji jego kąta nachylenia. Pierwszy raz widzę takie rozwiązanie i już teraz najchętniej widziałbym je we wszystkich obudowach.

Producent zadbał także o przepiękny efekt wizualny po odpaleniu komputera i zgaszeniu świateł w pokoju. Ilość LED-ów jest duża i robi to wrażenie, ale jednocześnie efekt nie jest przytłaczający. Fajnie, że można sterować podświetleniem zarówno z poziomu obudowy, jak i płyty głównej. Plus oczywiście kontroler w zestawie.

Ofiltrowanie również jest w pełni poprawne. Powiedziałbym nawet, że więcej niż tylko poprawne, bo filtr od spodu jest siateczkowy i można go łatwo wyjąć bez obracania obudowy. Nie mogę również zapomnieć o możliwości pionowego montażu karty graficznej oraz dwóch portach USB 3.0 typu A i jednym USB-C 3.2 Gen. 2.

Do tego dwa szklane panele, bezśrubkowy montaż paneli bocznych i bogaty zestaw akcesoriów w komplecie. Pół żartem mówiąc - kiedy ostatnio dostaliście wraz z obudową gamingową ściereczkę i równie gamingowy śrubokręt? No właśnie, a tutaj wszystko to znajdziecie. A do tego pudełeczko z posegregowanymi i oznaczonymi śrubkami.

 Kupiłem radiator na SSD NVME 4.0 za 40 zł. Oto efekty

Ale żeby tak nie słodzić przejdźmy jeszcze do wad. Największa z nich? Bez zaskoczenia w obudowie typu „akwarium”. Taka konstrukcja sprawia, że temperatury na procesorze i  karcie graficznej nie należą do dobrych. Jak widać, nawet zastosowanie ośmiu wentylatorów nie gwarantuje idealnego chłodzenia podzespołów. Wiele zależy też od samego pędu powietrza, które owiewa komponenty. A tutaj trzy wentylatory tak naprawdę wieją na szybę.

 

 

Inne wady? Mógłbym czepiać się braku osobnych przycisków do sterowania LED-ami i restartowania komputera. Albo tego, że filtr na boku nie jest siateczkowy. Ale poważnych braków czy mankamentów zwyczajnie tutaj nie ma. A czy cena mogłaby być niższa? Z punktu widzenia klienta oczywiście zawsze fajnie jest widzieć jak najniższą kwotę. Ale 569 zł (MSRP) za wersję czarną i 579 zł za białą to nie są wysokie ceny. Oczywiście piszę to biorąc pod uwagę, że dostajemy produkt z ośmioma wentylatorami, dużą ilością LED-ów, dobrą jakością materiałów i kilkoma innymi bajerami. Ba, patrząc przez pryzmat wszystkiego, co tutaj otrzymujemy z pełną odpowiedzialnością zaryzykuję przyznanie tej obudowie odznaki za opłacalność. Cytując jedno z pierwszych zdań w tej recenzji: "No bo przecież, ile obudów na rynku przychodzi z fabrycznie zainstalowanymi… ośmioma wentylatorami?" W dodatku ARGB.

Czy polecam obudowę Modecoma? To zależy. Jeśli podobają się Wam „akwaria” i oczarował Was efekt tego podświetlenia to śmiało możecie ją brać. Pamiętajcie, że nasza platforma testowa jest wyposażona w chłodzenie powietrzne, a zestawy AiO ze skuteczniejszym chłodzeniem są dzisiaj naprawdę tanie. Więc zdecydowanie jest sposób na poprawę temperatur. Od nas leci dzisiaj ocena 8 na 10 oraz zasłużone odznaczenie za design, czy jak kto woli - unikatowy wygląd. Plus wspomniana odznaka za opłacalność.

Ocena Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F

 

Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F - opinia

 Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F - zalety:

  • Bardzo bogate podświetlenie
  • Aż 8 wentylatorów PWM na start
  • Kontroler podświetlenia w zestawie
  • Możliwość regulacji kąta nachylenia wentylatora w ramce
  • Pełen zestaw filtrów
  • Łatwo wyjmowany filtr siateczkowy na spodzie
  • Obecność dwóch USB 3.0 typu A i jednego USB-C 3.2 Gen.2 
  • Bogaty zestaw akcesoriów
  • Bezśrubkowy montaż paneli bocznych
  • Opcja pionowego montażu karty graficznej
  • Wiele przepustów ma gumowe osłonki
  • Dobra jakość użytych materiałów
  • Duża ilość miejsca, również na przewody
  • Dedykowany przepust na kabel zasilający GPU
  • Możliwość instalacji chłodnic 360 mm i 280 mm

 Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F - wady:

  • Temperatura procesora mogłaby być lepsza
  • Dla niektórych brak osobnych złączy dla słuchawek i mikrofonu
  • Mogli zrobić osobno przycisk Reset i LED

Cena na dzień publikacji:

  • Wersja czarna - 569 zł
  • Wersja biała - 579 zł
     

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Test obudowy Modecom Volcano Stellar Plus ARGB Midi 8F. Wentylatory wszędzie, gdzie się da i jazda!
 0