Zanim przejdę do samych rezultatów, pozwolę sobie nakreślić dość istotny aspekt związany z przetaktowywaniem i użytkowaniem procesorów Broadwell-E. Jest nim oczywiście wydzielane ciepło, co bezpośrednio przekłada się na uzyskiwane temperatury. Core i7-6950X to najpotężniejszy procesor Intela w ofercie dla klientów indywidualnych, a jego dziesięć rdzeni z technologią HT po prostu musi swoje konsumować. Jako, że zastosowany cooler Noctua NH-C14S do słabeuszy nie należy, to udało się osiągnąć całkiem niezłe wyniki, ale przy wykorzystaniu jeszcze lepszego rozwiązania z pewnością dałoby radę wyciągnąć odrobinę więcej. Z kolei gorszy zestaw chłodzący to oczywiście odpowiednia strata na możliwych do osiągnięcia osiągach.
Po kilkugodzinnych bojach z Core i7-6950X, udało mi się dojść do wartości 4,3 GHz, przy napięciu rdzeni wynoszącym 1,35 V. Przy tych ustawieniach platforma była w pełni stabilna, aczkolwiek obciążenie procesora testem LinX 0.6.4 skutkowało poszybowaniem temperatur do ponad 90 stopni. Momentami dobijały wręcz do Tj. Max, które wynosi tutaj 96 stopni. Oczywiście LinX to test czysto syntetyczny i w realnych zastosowaniach temperatury były odpowiednio niższe, ale warto sobie zadać pytanie, czy nie byłoby lepiej zejść z zegarami o jakieś 100 MHz i tym samym polepszyć warunki pracy sprzętu. Ale to już zagwozdka dla potencjalnego nabywcy Broadwella-E z odpowiednio zasobnym portfelem. Co ciekawe, wejście do systemu Windows możliwe było nawet przy 4,5 GHz, aczkolwiek jakiekolwiek obciążenie powodowało wtedy natychmiastowe zawieszenie się systemu. Co to dużo mówić, potencjał jest znaczny, gdyż dwadzieścia wątków o taktowaniu ponad 4 GHz to już brutalna siła, z którą trudno się nie liczyć. Brutalna i w odpowiedniej cenie, należałoby dodać. Naprawdę szkoda, że Intel nie zdecydował się na pamięć cache L4, znaną z procesorów Broadwell dla podstawki LGA 1150, gdyż wtedy osiągi poszybowałyby jeszcze wyżej.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test płyty głównej Gigabyte GA-X99-Ultra Gaming - kolejne wcielenie LGA 2011-3!