Do sprawdzenia zużycia energii posłużył watomierz Voltcraft Energy Logger 4000F, charakteryzujący się klasą dokładności na poziomie ±1% oraz pracą w trybie True RMS. Ta ostatnia cecha zapewnia pomiar rzeczywistej wartości skutecznej, czyli faktycznie pobieranej przez urządzenie, a nie średniej podawanej przez tanie mierniki. Napięcie w sieci elektrycznej to oczywiście 230 V, natomiast częstotliwość 50 Hz. Wszelkie wartości na wykresach odnoszą się do kompletnej platformy testowej.
Obciążenie generowane było przez 15-minutowy przebieg testu LinX w wersji 0.6.4, natomiast w spoczynku przez 10 minut wyświetlany był jedynie pulpit. Ze względu na wysoką klasę sprzętu pomiarowego, w obu przypadkach wahania wskazań okazały się bardzo niewielkie, w zasadzie nieprzekraczające 1 W. Dlatego też jako odczyt właściwy przyjmuję wartość najczęściej pojawiającą się na wyświetlaczu watomierza.
Spoczynek
Obciążenie
W temacie poboru prądu niczego nie można zarzucić B360 GAMING PLUS. W spoczynku testowana konstrukcja okazała się być nowym liderem zestawienia ITHardware, zaś pod obciążeniem jest równie dobrze - tylko 5 W gorzej od prowadzącej B360M MORTAR TITANIUM. Jeżeli więc szukacie oszczędnej płyty głównej, to zdecydowanie warto zainteresować się opisywanym modelem, gdyż w tym aspekcie wypada po prostu znakomicie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test płyty MSI B360 GAMING PLUS. Dobry wybór dla procesorów Coffee Lake?