Test procesora Intel Core i5-7640X. Prawdziwy mistrz overclockingu

Procesory dla nowej podstawki LGA 2066 zasadniczo dzielą się na dwie grupy: Kaby Lake-X oraz Skylake-X. Pierwsza z nich to jednostki w zasadzie żywcem przeniesione z platformy LGA 1151. W ramach Kaby Lake-X mamy więc CPU czterordzeniowe z opcjonalnym wsparciem techniki Hyper-Threading (wyłącznie Core i7-7740X). Pozostałe parametry również pozostały niezmienione, a konkretniej są to: dwukanałowy kontroler pamięci (aczkolwiek o wyższej oficjalnie wspieranej częstotliwości - 2666 zamiast 2400 MHz), 16 linii PCI-Express dostępnych dla użytkownika (plus 4 dodatkowe do komunikacji z X299 poprzez DMI 3.0) oraz hierarchia cache przewidująca po 256 KB pamięci drugiego poziomu na rdzeń oraz 6/8 MB współdzielonej L3. Sama architektura to naturalnie niezmieniona Skylake, która dotychczas napędzała wszystkie CPU dla LGA 1151. Jedyną różnicą jest tutaj wycięte iGPU (zintegrowana grafika), co najpewniej podyktowane było chęcią chociaż niewielkiej unifikacji i tak już mocno rozdrobnionej platformy. Dopiero Skylake-X wprowadza więcej linii PCI-Express (28 lub 44, w zależności od modelu), obsługę pamięci RAM w konfiguracji Quad Channel, większą liczbę rdzeni czy wsparcie dla VROC, a więc nowego sposobu budowania konfiguracji RAID z wykorzystaniem procesora zamiast mostka południowego, jak to było dotychczas. Niestety skorzystanie z tego ostatniego wiąże się z koniecznością zakupu specjalnej karty z kluczem odblokowującym, ale - wbrew twierdzeniom niektórych mącicieli - klasyczny RAID nadal jest dostępny bez żadnych opłat.

Intel Core i5-7640X to najtańszy i teoretycznie najsłabszy procesor dla LGA 2066. Czy pomimo tego może być interesującą propozycją? Postanowiłem to sprawdzić.

W dzisiejszym artykule ponownie przyjrzę się bliżej tej pierwszej grupie CPU, a więc Kaby Lake-X. Był już Core i7-7740X, teraz przyszła pora na tańszego Core i5-7640X. Pod względem parametrów technicznych jest to w zasadzie Core i5-7600K żywcem przeniesiony do nowej podstawki oraz z wyciętym (lub zablokowanym) zintegrowanym GPU. Mamy więc do czynienia z czterordzeniowcem potrafiącym wykonywać jednocześnie cztery wątki, a więc pozbawionym wsparcia dla Hyper-Threading (SMT w wydaniu Intela). Pod względem taktowania także nie ma żadnych różnic, przynajmniej jeśli popatrzymy na efektywne zegary. Co prawda częstotliwość bazowa wzrosła o 200 MHz (z 3,8 do 4,0 GHz), ale w trybie Turbo oba procesory pracują w zakresie 4,0-4,2 GHz. Jest to więc pewna różnica względem Core i7-7740X, który w stosunku do klasycznego Core i7-7700K miał minimalnie (o 100 MHz) podbite efektywne zegary. Poza tym Core i5-7640X charakteryzuje się, jak zostało to odnotowane we wcześniejszym akapicie, tradycyjnym podsystemem cache oraz kontrolerem RAM przewidzianym na obsługę modułów mogących się rozpędzić do 2666 MHz. Ta ostatnia informacja rzecz jasna nie ma żadnego praktycznego znaczenia z uwagi na fakt, że jedyny chipset dla LGA 2066 (X299) i tak wspiera overclocking. Nie będzie więc żadnych problemów z uruchomieniem szybszych kości na ich fabrycznych parametrach, czy też przyspieszeniem zegarów. Komplet danych w skondensowanej formie znajduje się poniżej.

Specyfikacja Intel Core i5-7640X:

• Generacja: Kaby Lake-X
• Architektura: Skylake
• Liczba rdzeni: 4
• Taktowanie 4,0-4,2 GHz
• Cache L2: 4x 256 KB
• Cache L3: 6 MB
• Kontroler RAM: DDR4-2666
• Mnożnik: odblokowany
• Współczynnik TDP: 112 W

Zanim przejdziemy dalej, jeszcze kilka słów na temat współczynnika TDP. Podobnie jak w przypadku wcześniej testowanego Kaby Lake-X, tak i tutaj Intel dokonał papierowej korekty tego parametru, podnosząc 91 W przewidziane dla klasycznych Kaby Lake do 112 W. Absolutnie nie oznacza to, że Core i5-7640X będzie pobierał więcej energii elektrycznej od Core i5-7600K. Współczynnik TDP należy traktować z mocnym przymrużeniem oka, czego najlepszym przykładem jest Core i9-7900X, który w porównaniu do Core i7-7740X ma TDP zaledwie o 28 W wyższe, a cała platforma w realnym obciążeniu pobiera aż o prawie 120 W więcej. Tyle tytułem wstępu, przejdźmy więc do dalszej części artykułu, gdzie poddam dzisiejszego bohatera wymagającej serii prób.