Test TP-Link Archer A9 - Podsumowanie
Archer A9 zdecydowanie spełnił większość pokładanych w nim nadziei i TP-Link może chwalić się kolejnym niezwykle udanym produktem w swoim portfolio. Najważniejsze w tym przypadku wydają się bardzo wysokie prędkości transferów i urządzenie nie tylko nie zawodzi pod tym względem w paśmie 5 GHz, ale i bardzo pozytywnie zaskakuje w 2,4 GHz. Generalnie wydajność to jego bardzo mocna strona, ponieważ gigabitowe złącza Ethernet także oferują bardzo dobrą przepustowość, a jedyne czego możemy się czepiać w tym zakresie to port USB 2.0 (nawet jak na ten przestarzały standard wypada on słabo). Podobnie jak liczne technologie wspierające, poczynając od Beamformingu, przez Smart Connect i Airtime Fairness, na MU-MIMO kończąc. Wyraźnie dystansuje to Archer A9 od podstawowych routerów dostępnych na rynku i stanowi istotny argument przemawiający na korzyść tego routera ze średniej półki.
Najważniejsze w tym przypadku wydają się bardzo wysokie prędkości transferów, zarówno w paśmie 5 GHz, jak i 2,4 GHz.
Trudno czepiać się tu również jakości wykonania czy zastosowanych materiałów, choć trzeba mieć na uwadze, że błyszczący plastik ma tendencję do szybkiego rysowania się i zbierania kurzu. Ponarzekać możemy jednak na nadmierny recykling designu w produktach TP-Link, ponieważ to już kolejny model tego producenta, który wygląda identycznie jak kilka poprzednich. Oprogramowanie, tradycyjnie już, zaliczamy na poczet plusów urządzeń sieciowych tego producenta, ponieważ jest intuicyjne, przejrzyste i logicznie poukładane, nie wspominając już o wsparciu dla polskiego języka oraz systemie pomocy. Tym samym cena (od 330 zł) jaką trzeba zapłacić za ten router wydaje się być bardzo uczciwa i ten zasługuje na naszą rekomendację. Jeśli więc poszukujecie czegoś, co wykracza poza możliwości typowego budżetowego routera, to zdecydowanie warto wziąć pod uwagę Archer A9.
TP-Link Archer A9
wysoka wydajność (zarówno w połączeniach przewodowych, jak i bezprzewodowych), funkcjonalne oprogramowanie, solidne wykonanie, prosta konfiguracja, stabilność pracy, siła sygnału, Beamforming, TP-Link Cloud (zdalny dostęp), system pomocy
brak wsparcia dla alternatywnego oprogramowania, obudowa to magnes na kurz i rysy, jakość wykonania mogłaby być nieco lepsza, brak USB 3.0, anteny zintegrowane na stałe
Cena (w dniu publikacji): ok. 330zł
Gwarancja: 36 miesięcy
Do testu dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test TP-Link Archer A9. Czy warto postawić na router ze średniej półki?