GP4 to typowa jednostka o wymiarach 160 x 150 x 86 mm. Powłoka lakieru jest dobra, choć mało odporna na zarysowania. Wentylator osłania specyficzny druciany niklowany grill, który może się podobać. Na jednym z boków znajduje się naklejka z tabliczką znamionową zasilacza, która powinna być odwrotnie. Zwróćcie uwagę na to, że w większości przypadków zasilacz będzie zasysał powietrze od spodu obudowy, czyli grill będzie skierowany ku dołowi. Wiąże się to z tym, że naklejka znajdzie się do góry nogami, co jednak nie zmienia faktu, iż moim skromnym zdaniem tabliczka znamionowa powinna być na spodzie zasilacza. Tył zasilacza wykonano z perforowanej blachy w kształcie plastra miodu - nic nowego.
Z przodu znajdują się złącza modułowego okablowania. Całość jest dobrze opisana, a tutejszy opis jest adekwatny do typowego ułożenia PSU, w przeciwieństwie do naklejki na boku. Tutaj także mała uwaga: mamy tylko trzy złącza SATA/Molex natomiast producent wyposażył GP4 w trzy kable SATA i jeden Molex, ale ten temat rozwiniemy na kolejnej stronie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test zasilacza LC-Power GP4 650 W. Ceniony model w innych barwach