Test Zotac GeForce GTX 1060 AMP! Edition+, czyli GTX 1060 9 Gbps vs RX 580

Można by rzec, nieco złośliwie, że pierwsza połowa 2017 roku w sektorze średniej klasy kart graficznych upływa pod hasłem starcia kotletów. Wymianę ciosów rozpoczęło AMD, prezentując Radeona RX 580, czyli tak naprawdę dowoltowaną i podkręconą wersję ubiegłorocznego modelu RX 480. Nvidia kontruje akceleratorem GeForce GTX 1060 9 Gbps, konstrukcją również ubiegłoroczną, ale z szybszymi pamięciami. Jak znacznie szybszymi? Dokładnie o 12,5%, bo taktowanymi z częstotliwością 2257 zamiast 2000 MHz. Przy magistrali o szerokości 192 bitów, a taką właśnie ma GeForce GTX 1060, daje to przepustowość równą 216 GB/s - w odniesieniu do pierwotnych 192 GB/s. Nie jest to zatem jakiś drastyczny rozdźwięk, przynajmniej w teorii, ale rywal również takowego nie oferuje. Cenowo obydwie nowości wypadają właściwie identycznie, więc cała rywalizacja ogranicza się do bezwzględnej oceny możliwości, a jako iż do redakcji przyjechał akurat Zotac GeForce GTX 1060 AMP! Edition+, którego starszą wersję także miałem okazję testować, szykuje się szereg bardzo ciekawych porównań. Kto opuści pole bitwy z tarczą, a kogo wyniosą na tarczy? Nie pozostaje nic innego jak to sprawdzić.

GeForce GTX 1060 9 Gbps to odpowiedź Zielonych na Radeona RX 580. Mamy tu zatem starcie udoskonalonych pamięci z podbitym napięciem rdzenia.

Technicznie GeForce GTX 1060 9 Gbps nie jest niczym nowym. To w dalszym ciągu układ Pascal GP106-400, wykonany w procesie technologicznym 16 nm FinFET i składający się z 4,4 mld tranzystorów rozłożonych na powierzchni 200 mm². Pełna konfiguracja strukturalna, czyli 10 aktywnych bloków SM, przekłada się na 1280 procesorów strumieniowych, 80 jednostek mapowania tekstur oraz 48 jednostek rasteryzujących. Z liczby tych ostatnich bezpośrednio wynika 192-bitowa szerokość magistrali pamięci. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Wyjściowo GeForce GTX 1060 oferowany był z 6 GB pamięci GDDR5 o szybkości 8 Gbps. Okrojony strukturalnie wariant ze zmniejszonym podsystemem VRAM świadomie pomijam. Tegoroczna wersja ma natomiast moduły GDDR5 9 Gbps. Nie jest to overclocking, lecz fizyczna zmiana stosowanych kości. Co ciekawe, Nvidia nie wymusza na swych partnerach stosowania przyśpieszonych pamięci. Tak więc lada dzień w sklepach znajdziemy dwa rodzaje kart GeForce GTX 1060 6 GB, różniące się wyłącznie przepustowością pamięci - 216 GB/s kontra 192 GB/s. Cała reszta parametrów, włączając w to nawet 120-watowy współczynnik TDP, pozostaje nienaruszona.

Co więcej, Zieloni nie planują odświeżania referenta, a przyśpieszone pamięci otrzymają tylko modele autorskie, ot choćby takie jak tytułowy Zotac GeForce GTX 1060 AMP! Edition+. Ciężko tym samym mówić o zalecanych taktowaniach, bo każdy producent robi po swojemu. Daje się jednak zaobserwować pewną tendencję wzrostową. Premierowy AMP! Edition cechuje się taktowaniami 1557 / 1771 / 2000 MHz, podczas gdy jego odświeżony odpowiednik oferuje 1607 / 1835 / 2257 MHz. Pomijając omówioną wcześniej kwestię pamięci, możemy zaobserwować 50 MHz ekstra na zegarze bazowym. To również przełoży się na ostateczną wydajność, a karta kosztuje dokładnie tyle samo co pierwowzór. A jeśli już o podobieństwach mowa - laminat, jak również układ chłodzenia są żywcem wyjęte z ubiegłorocznego modelu. W rezultacie sam akcelerator niczym zaskoczyć nie może. Począwszy od 5-fazowej sekcji zasilania (4+1), poprzez 6-pinowe gniazdo PEG, a skończywszy na dwuwentylatorowym chłodzeniu z jednostkami o średnicy 90 mm wszystko prezentuje się identycznie. Ale dość tej teorii, lepiej skupmy się teraz na praktyce i tym, na jaki przyrost wydajności możemy liczyć.