Test Zotac GeForce GTX 1080 Ti Mini. GP102 w miniaturowej formie

Test Zotac GeForce GTX 1080 Ti Mini. GP102 w miniaturowej formie

Pomiary temperatur, głośności oraz poboru energii elektrycznej przeprowadzane są w standardowej, zamkniętej, odpowiednio wentylowanej obudowie umieszczonej pod biurkiem. Temperatura pokojowa typowa dla pomieszczenia w którym odbywają się pomiary to około 23-24 stopnie Celsjusza, a same pomiary spisywane są z programu HWiNFO. 
 

Temperatury

Pomiar temperatury pod obciążeniem polega na 30-minutowym wygrzewaniu karty graficznej w grze Wiedźmin 3, po czym spisywana jest najwyższa zanotowana temperatura rdzenia graficznego. 
Pomiar temperatury w spoczynku odbywa się 15 minut po wyłączeniu gry Wiedźmin 3, przy wyświetlaniu pulpitu systemu Windows.

Rdzeń modelu Zotac GeForce GTX 1080 Ti Mini rozgrzewa się podczas gry do 84 stopni Celsjusza, co jest dość zaskakujące biorąc pod uwagę powierzchnię układu chłodzenia w stosunku do mocy oferowanej przez rdzeń GP102. W spoczynku z kolei temperatura rdzenia ustabilizowała się na 44 stopniach Celsjusza, aczkolwiek warto wspomnieć, że chłodzenie cały czas było aktywne (wentylatory na karcie obracały się).

Głośność
Używany decybelomierz to Voltcraft SL-100 z zakresem pomiarowym 30-130 dBA i dokładnością ±2 dBA, który montowany jest na statywie w odległości 30 centymetrów od komputera. Podczas pomiarów temperaturowych spisywane są wartości procentowe/obrotowe dla wentylatorów, a właściwe pomiary głośności przeprowadzane są już po wyłączeniu wszelkich źródeł dźwięku w komputerze (wentylatorów obudowy, schładzacza procesora). Jedynym źródłem dźwięku jest zasilacz pracujący w spoczynku oraz sama testowana karta graficzna. 

Zotac GeForce GTX 1080 Ti Mini znowu nas zaskoczył, ponieważ jego głośność jest… akceptowalna. Ponownie przywołam powierzchnię radiatora w stosunku do tak mocnego rdzenia, jakim jest GP102 - wydawało się, że będzie głośniej, ale jest jak najbardziej ok, minimalnie ciszej niż na przetestowanym wcześniej MSI GeForce GTX 1080 Ti Gaming X (choć ten drugi jest również wydajniejszy). Wentylatory Zotaca pod obciążeniem obracają się z szybkością ok. 2000 obrotów na minutę. W spoczynku z kolei wentylatory Zotaca nie przestają się obracać i wciąż pracują z szybkością w okolicach 1425 obr./min, co sprawia, że konstrukcja jest słyszalna. Szkoda, bo przy 44 stopniach na rdzeniu naszym zdaniem wentylatory powinny zwyczajnie się wyłączać, a brak trybu pasywnego w spoczynku traktujemy jednak jako wadę (szczególnie, że widzimy możliwość zastosowania takiego trybu). 

Pobór energii elektrycznej
Zużycie energii sprawdzamy przy pomocy watomierza Voltcraft Energy Logger 4000F, do którego podłączona jest jednostka testowa - innymi słowy: mierzymy pobór energii całej platformy, a nie tylko karty graficznej. W poszczególnych trybach (obciążenie, spoczynek) jako pobór energii traktujemy najwyższą, często pojawiającą się na wyświetlaczu wartość, pokazaną przez miernik w czasie testu. Pomiary pod obciążeniem dokonywane są w grze Wiedźmin 3, w statycznej scenie, co gwarantuje równomierne, statyczne obciążenie testowanej jednostki. 

Zotac GeForce GTX 1080 Ti Mini z uwagi na niższy limit mocy, a więc i niższe taktowanie rdzenia pobiera mniej energii niż np. MSI GeForce GTX 1080 Ti Gaming X - różnice są bardzo zauważalne, bo platforma testowa z modelem Zotaca pobiera nawet o 60W mniej niż analogiczna platforma z produktem MSI. Oczywiście… nie ma nic za darmo i ta sytuacja wynika przede wszystkim z taktowania, a więc i ostatecznej wydajności - ta oferowana przez Zotaca jest niższa od modelu MSI Gaming X wyposażonego w ten sam rdzeń graficzny.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Zotac GeForce GTX 1080 Ti Mini. GP102 w miniaturowej formie

 0