TP-Link Archer MR600 - test routera LTE+

TP-Link Archer MR600 - test routera LTE+

TP-Link Archer MR600 - Testy

Siła sygnału

Siłę sygnału generowanego przez Archer MR600 zmierzyliśmy w mieszkaniu o powierzchni ok. 60 m2, a pomiary wykonaliśmy w 5 różnych punkach przedzielonych ścianami (warto zaznaczyć, że ta znajdująca się pomiędzy punktem 1 a 4 wykonana jest z żelbetu, natomiast w przypadku reszty przeważa gips i karton-gips). Zgodnie z nasze przypuszczeniami, siła sygnału Wi-Fi rozprowadzanego przez router nie jest najlepsza, co wynika z faktu, że obie zewnętrzne anteny służą do odbierania sygnału sieci komórkowej i skazani jesteśmy w tym przypadku na wewnętrzne anteny. Spadki sygnału są więc bardzo wyraźnie wraz z oddalaniem się od jego źródła, choć w przypadku naszego mieszkania (60 m2) moc okazała się wystarczająca, byśmy nie doświadczyli problemów z przerywaniem sygnału czy przerwami w jego dostarczaniu.

  2,4 GHz 5 GHz
Punkt pomiarowy 1 -33 dBm  -37 dBm 
Punkt pomiarowy 2 -55 dBm  -46 dBm 
Punkt pomiarowy 3 -58 dBm  -57 dBm 
Punkt pomiarowy 4 -47 dBm  -55 dBm 
Punkt pomiarowy 5 -56 dBm  -62 dBm 

Wydajność LAN/WAN

Testy wydajnościowe zaczynamy od sprawdzenia przepustowości złącz LAN/WAN. Przeprowadzone benchmarki (syntetyczne i praktyczne) potwierdzają, że mamy do czynienia z gigabitowymi portami, co uznać trzeba za duży progres w stosunku do modelu MR400, gdzie oferowały one maksymalnie do 100 Mb/s, stanowiąc tym samym wąskie gardło. W tym przypadku możemy mówić już o satysfakcjonujących rezultatach połączeń przewodowych.

Wydajność Wi-Fi

Kolejne testy obejmują sprawdzenie wydajności połączeń bezprzewodowych Wi-Fi, a procedura testowa opiera się na wykorzystaniu laptopa (ten posłużył nam za serwer) podłączonego do portu LAN/WAN routera i komputera z kartą sieciową Asus PCE-AC88, który pełni rolę klienta. Wyniki odnotowane z bliskiej odległości są naprawdę przyzwoite, choć jak widać do klasycznych routerów nieco brakuje. Wyraźnie gorzej ma się sytuacja wraz z oddalaniem się od źródła sygnału, co zdawały się zwiastować już testy siły sygnału.

 

Wydajność 4G+ i pobór mocy

Na koniec pozostało jeszcze sprawdzić, jak w praktyce wypada prędkość internetu mobilnego 4G+, uzyskiwanego na routerze MR600. Co prawda do deklarowanych prędkości dużo tu brakuje, ale wynika to z infrastruktury operatora i sporej odległości do nadajnika. Niemniej jednak i tak udało się uzyskać o ok. 50% lepsze wyniki prędkości dla pobierania i ponad 100% dla wysyłania danych niż w przypadku routera MR400, co uznać trzeba za duży plus. Jeśli zaś chodzi o pobór mocy, to zarówno w stanie spoczynku, jak i pod obciążeniem, kształtuje się on na bardzo zbliżonym poziomie do MR400.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: TP-Link Archer MR600 - test routera LTE+

 0