Testy rzeczywiste są najważniejsze, to one ukazują realną wydajność dysku. Wyniki z następnych serii testów powinny mieć większy wpływ na podjęcie decyzji, który model zakupić.
Na samym początku, postanowiłem przetestować czas kopiowania plików w obrębie jednej partycji dla każdego dysku. W tym celu wykorzystałem 3 rodzaje plików: BIN - najbardziej wymagający, ISO - najmniej wymagający, oraz JPG - najczęściej używany przez użytkowników komputerów.
Patrząc na powyższe wykresy, możemy zauważyć zdecydowaną przewagę interfejsu PCIe. Obaj przedstawiciele tejże technologii zdominowali stawkę. Spoglądając na dzisiejszego bohatera możemy stwierdzić, iż jest on nieco gorszy od Hellfire, jednak zdecydowanie lepszy od reszty dysków. Kopiowanie plików jest najczęstszą czynnością wykonywaną na komputerze, dlatego też dysk powinien być szybki w trakcie wykonywania tego zadania. Niewątpliwie Transcend MTE850 należy do grupy nośników, która spełni oczekiwania konsumentów w tym aspekcie.
Kopiowanie plików MKV, MP3, MP4 odbyło się na identycznej zasadzie. Wszystkie testy odbywały się w obrębie jednej partycji.
Kolejna porcja danych utrzymuje w przekonaniu, że dotarł do mnie bardzo solidny model. Wyniki są bardzo wysokie, jednak nie najwyższe. Warto spojrzeć na ostatni wykres, ponieważ MTE850 256 GB musiał uznać wyższość dysków TLC. Jest to bardzo ciekawe zjawisko, gdyż porównując ich deklaracje z deklaracją dysku, który znalazł się na moim biurku powinny być dwukrotnie gorsze.
Należy także skomentować ostatnią część testów kopiowania. Cóż, na pierwszy rzut oka widać, że Transcend MTE850 to udane dzieło inżynierów. Jest znacznie szybszy od zwykłych dysków MLC, o TLC już nie wspomnę. Niestety nie nawiązał on jeszcze walki o zwycięstwo z Patriotem Hellfire. W życiu zawsze ktoś wygrywa a ktoś przegrywa, ta zasada sprawdza się także z dyskami twardymi.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Transcend MTE850 256 GB - pierwszy test w kraju