Xiaomi Mi 11i - test flagowca w przystępnej cenie. Powrót do korzeni?

Xiaomi Mi 11i - test flagowca w przystępnej cenie. Powrót do korzeni?

Xiaomi Mi 11i - Wyświetlacz

Xiaomi Mi 11i wyposażone zostało w sporych rozmiarów, bo 6,67-calowy panel AMOLED (Samsung E4) o rozdzielczości 2400x1080 pikseli, co przekłada się na ppi na poziomie 394,57. Widać tu więc pewne cięcia w stosunku do Mi 11, gdzie otrzymywaliśmy wyraźnie większe zagęszczenie pikseli na cal, pomimo większego ekranu (6,81 cala), a to za sprawą wyższej rozdzielczości 3200x1440 pikseli. Nowość jednak nie zaliczyła downgrade'u w zakresie płynności, gdyż zastosowany tu panel może działać zarówno przy odświeżaniu 60 Hz, jak 120 Hz. Również jasność kształtuje się na tym samym poziomie co w pełnoprawnym flagowców Chińczyków, co oznacza, że w trybie manualnym osiąga w okolicach 500 nitów, a po włączeniu czujnika światła w pełnym słońcu jest w stanie przekroczyć nawet 1000 nitów. To przekłada się oczywiście także na treści HDR (Mi 11i obsługuje HDR10+), a warto odnotować także wsparcie dla Widevine L1, więc nie powinno być problemów z obsługą streamingów w wysokiej jakości. Jeśli zaś chodzi o minimalną jasność, to mamy do czynienia z OLED-em, co oznacza 0 nitów, a także praktycznie nieskończony kontrast. Tego typu matryce charakteryzują się także bardzo szerokimi kątami widzenia i także tutaj produkt Xiaomi wypada rewelacyjnie. Osoby z wrażliwym wzrokiem muszą mieć świadomość że Xiaomi stosuje tu mechanizm PWM, ale modulacja działa w zakresie do 500 Hz i nie powinna stanowić problemu. 

Xiaomi Mi 11i

Xiaomi Mi 11i zasługuje także na pochwały w zakresie domyślnej kalibracji kolorów, ponieważ w trybie Oryginalnym średni błąd Delta E dla przestrzeni sRGB wyniósł tylko 1,34 i oferuje naturalny odcień bieli (tryb automatyczny wpada w wyraźniej chłodniejsze odcienie). Jeśli dołożymy do tego wsparcie dla 120 Hz, przekładające się na bardzo płynne animacje (szczególnie przewijania stron i aplikacji) oraz próbkowanie dotyku na poziomie 360 Hz, zwiększające responsywność telefonu, to otrzymujemy ekran, jakiego nie powstydziłby się żaden flagowiec. Postawienie na niższą rozdzielczość (1080p) uznajemy zaś za rozsądny kompromis, który powinien przełożyć się na dłuższy czas pracy na baterii. Oczywiście nie zabrakło także wyboru między trybem jasnym i ciemnym (możemy zaplanować włączenie i wyłączenie tego drugiego na konkretne godziny), a także innych opcji, które widzieliśmy już choćby przy teście POCO X3 Pro. Co więcej, panel chroniony jest przez szkło Corning Glass 5, które nie jest może pancerne, ale na pewno stanowi dobrą formę zabezpieczenia. 

Xiaomi Mi 11i

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Xiaomi Mi 11i - test flagowca w przystępnej cenie. Powrót do korzeni?

 0