Tabela testowa
Wydajność
Xiaomi Mi A1 wyposażono w 14 nm procesor Snapdragon 625 od Qualcomm, który oferuje 8-rdzeniowe CPU (8x Cortex-A53) o częstotliwości taktowania do 2 GHz i GPU Adreno 506. Ten wspomagany jest przez 4 GB pamięci RAM typu LPDDR3. Taka konfiguracja gwarantuje bardzo dobry stosunek wydajności do energooszczędności i w przypadku tak taniej słuchawki sięgnięcie po ten układ mobilny uznać trzeba za duży plus - do niedawna trafiał on bowiem do modeli ze zdecydowanie wyższej półki cenowej, jak np. Moto Z Play, a jeśli dołożymy do tego sporą ilość pamięci operacyjnej oraz aż 64 GB na dane (z czego ok. 50 GB dostępne dla użytkownika), to powinniśmy otrzymać naprawdę świetnie działający sprzęt. Czy tak jest w rzeczywistości?
Nie da się ukryć, że wydajność to jedna z największych zalet tego smartfona, co nie wynika jednak jedynie ze specyfikacji, ale także jego optymalizacji oraz zastosowania "czystego" nieprzeładowanego "śmieciami" systemu (kolejna z zalet programu Android One). Interfejs działa bardzo płynnie, animacje nie klatkują, podczas dwutygodniowych testów nie odnotowałem żadnych irytujących spowolnień czy przycięć (nawet jeśli w tle uruchomionych było naprawdę sporo aplikacji), a programy uruchamiają się bardzo sprawnie. Ba, procesor bez większych problemów radzi sobie także z najbardziej wymagającymi grami dostępnymi w sklepie Google Play i dopiero w przypadku tytułów VR zanotować można pewne problemy. Oczywiście nie jest to poziom flagowych Snapdragonów z serii 800, ponieważ te pozwalają na szybsze uruchamianie aplikacji czy lepszą grafikę lub wyższy klatkaż w grach, ale mówimy przecież o telefonie, który kosztuje ułamek ceny flagowców. Testy syntetyczne dostarczyły bardzo przewidywalne wyniki i generalnie nie przywiązywałbym do nich większej wagi (choć uzyskane rezultaty są naprawdę przyzwoite). Pochwalić trzeba także fakt, że Mi A1 nie nagrzewa się nawet przy mocnym obciążeniu.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Xiaomi Mi A1 - recenzja smartfona