Podsumowanie i ocena XPG Pylon 750 W
Czas podsumować XPG Pylon 750 W. Zacznę od wyników testów, w których co prawda nie został zaliczony test przeciążenia zasilacza na 110%, ale jest i sporo pozytywów. Elektrycznie jest bardzo dobrze, mamy bardzo wysoką sprawność jak na zasilacz z certyfikatem 80 PLUS Bronze, która dochodzi do 90,65% i jest zgodna z tym, co producent deklaruje na pudełku PSU. Niskie tętnienia napięć oraz dobra regulacja napięć na wszystkich szynach. Do tego zasilacz nie ma problemów z oddaniem pełnej mocy w wysokich temperaturach. Niestety kultura pracy nie jest najlepsza, szkoda że producent nie pokusił się o zastosowanie radiatorów o zwiększonej pojemności cieplnej, pomogłoby to poprawić warunki termiczne oraz pozwoliłoby na obniżenie obrotów wentylatora i generowanego hałasu. Platforma CWT, mimo zastosowania elementów pasywnych i aktywnych na stronie wtórnej, dobrze się sprawdza i nawet mimo zastosowania chińskich kondensatorów jakość napięć jest dobra, poza nieco zwiększonym zaszumieniem szyny +12 V. Japoński kondensator APFC i wentylator z łożyskiem FDB to dobre i świadome wybory. Na okablowanie też nie ma co narzekać, jest trochę sztywne, ale to długie i w większości płaskie czarne kable. Dwa złącza EPS czy cztery PCI-E i mieszane kable peryferyjne dają nam sporo możliwości. Jakość konstrukcji, mimo chińskich kondensatorów, potwierdza zaliczony test w komorze termicznej, gdzie zasilacz spędził kilkadziesiąt minut w temperaturze przekraczającej 46 °C.
XPG Pylon 750 W to ciekawy zasilacz z certyfikatem 80 PLUS Bronze o naprawdę dobrych parametrach elektrycznych, szczególnie jeśli chodzi o sprawność energetyczną bliską 91%. Niestety, nie należy on do najcichszych jednostek na rynku.
XPG Pylon to niezły PSU, ale nie bez wad. Szkoda że producent nie wprowadził zmian w chłodzeniu kluczowych elementów, by poprawić kulturę pracy i nie poszedł śladami Enermax, by zamienić chińskie kondensatory na stronie wtórnej na tajwańskie czy japońskie odpowiedniki. Aczkolwiek Thermaltake w BM2 również zostawił chińskie kondensatory, a jest sporo droższy. Zasilacz jest lekko słyszalny do połowy mocy, później już zaczyna hałasować, ale GPU i chłodzenie CPU i tak go raczej zagłuszą. W polskich sklepach za testowany model o mocy 750 W przyjdzie nam zapłacić 299 zł, czyli mniej niż za Thermaltake BM2 750 i podobnie jak za słabszy Enermax MaxPro 2 700 W, który kosztuje podobne pieniądze i kilka złotych więcej niż za SilentiumPC Vero L3 700 W, który kosztuje ok. 260-270 zł. Producent przewidział 3 lata gwarancji na swój sprzęt i ten powinien tyle bez problemu wytrzymać. Tym sposobem zasilacz XPG Pylon 750 W zapracował na 4 gwiazdki, nie jest idealny, jest trochę głośny i testowana sztuka miała niski zapas mocy, aczkolwiek bardzo wysoka sprawność i niskie tętnienia wymagają docenienia. Do tego uważam, że to dobrze wykonany zasilacz, a oferowana cena jest jedną z najlepszych za PSU o mocy 750 W, więc dodaję wyróżnienie opłacalności. Seria XPG Pylon to zasilacze od 450 W, które kupimy za 179 zł, 550 W za 199 oraz 650 W zasilacz w cenie 279 zł. Ciekawi mnie również Wasza opinia na temat XPG Pylon 750 W, zapraszam do komentowania.
XPG Pylon 750 W
Konwertery DC-DC, japoński główny kondensator, wysoka sprawność energetyczna bliska 91%, niskie tętnienia napięć, dobra regulacja napięć na wszystkich liniach, płaskie taśmowe kable oprócz ATX 24-pin i EPS, długie kable, pakiet zabezpieczeń, kompaktowe wymiary, wentylator z łożyskiem FDB, 3 lata gwarancji, dobra cena jak na 750 W.
Głośny przy wysokich obciążeniach, chińskie kondensatory na stronie wtórnej, niezaliczony test 110%, mógłby być tańszy.
Cena XPG Pylon 750 W (na dzień publikacji): 299 zł
Gwarancja: 3 lata
Sprzęt do testów dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: XPG Pylon 750 W - test zasilacza z 80 PLUS Bronze