Elon Musk lubi zadawać niewygodne pytania, czym z pewnością nie zyskuje popularności w niektórych środowiskach. Niedawno miliarder domagał się wszczęcia dochodzenia, które miałoby ujawnić, kto tak naprawdę finansuje kampanie blokujące dostęp do informacji i stojące za organizacjami pokroju Black Lives Matter. Tym razem Musk wskazał palcem w amerykański Departament Sprawiedliwości (DOJ), który nie ujawnił oficjalnie listy klientów Jeffrey'a Epsteina i Ghislaine Maxwell.
Elon Musk pyta gdzie jest lista klientów Epsteina? "Jedyną bardziej niezwykłą rzeczą niż niedopuszczenie do wycieku listy przez Departament Sprawiedliwości jest to, że nikogo w mediach to nie obchodzi. Czy to nie wydaje się dziwne?" i umieszcza listę obok jednorożca i dinozaura, jako rzeczy, których nigdy nie zobaczy.
Only thing more remarkable than DOJ not leaking the list is that no one in the media cares. Doesn’t that seem odd? pic.twitter.com/JEK4TErABB
— Elon Musk (@elonmusk) June 4, 2022
Szef Tesli i SpaceX napisał na Twitterze, że "Jedyną bardziej niezwykłą rzeczą niż niedopuszczenie do wycieku listy przez Departament Sprawiedliwości jest to, że nikogo w mediach to nie obchodzi. Czy to nie wydaje się dziwne? W tweecie załączył również zdjęcie z napisem "Rzeczy, których nigdy w życiu nie zobaczę", przedstawiające dinozaura, smoka, jednorożca, a następnie czwarte zdjęcie, które mówi: "Lista Epsteina/Maxwell".
"Czarna księga" Epsteina, która jest spisem wpływowych nazwisk powiązanych z pedofilem, została po raz pierwszy ujawniona w 2015 roku i wśród wymienionych osób znajdowali się tam m.in. prezydenci Bill Clinton, Donald Trump, byli sekretarze stanu jak Henry Kissinger, a także Woody Allen, Bill Gates, a nawet Stephen Hawking. Żadna z tych osób nie została oficjalnie powiązana z Epsteinem. Maxwell, która została uznana winną handlu dziećmi, również miała spis swoich klientów. Kobieta miała pomagać Epsteinowi "wynajdować, zaprzyjaźniać się z nimi i wychowywać nieletnie ofiary prostytucji (w tym dziewczynki w wieku zaledwie 14 lat)" oraz również uczestniczyć w ich wykorzystywaniu.
Epstein twierdził, że lista nazwisk to jego polisa ubezpieczeniowa na wypadek problemów. Miało go to uchronić przed problemami z prawem, a także dawało narzędzie do szantażu. Epstein został jednak w 2019 roku znaleziony martwy w swojej celi, gdzie rzekomo popełnił samobójstwo. Milioner nie był regularnie kontrolowany przez strażników, a w celi nie było kamer, przez co wokół jego śmierci pojawia się wiele teorii spiskowych.
Elon Musk lubi zadawać niewygodne pytania i nie kryje się ze swoimi poglądami. Naraża się lewicy, klientom Epsteina, a nawet rosyjskiej agencji kosmicznej. Nic dziwnego, że zamieszcza półżartobliwe wpisy typu "Jeśli umrę w tajemniczych okolicznościach, miło było was poznać".
Pokaż / Dodaj komentarze do: Elon Musk: Dlaczego lista klientów Jeffery'a Epsteina nie została ujawniona?