Natężenie hałasu jest mierzone podczas sprawdzania temperatur roboczych, mniej więcej w połowie każdej z prób. Sonometr Bestone BE-824 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA i dokładności na poziomie ±1,5 dBA spoczywa na stabilnym statywie, w odległości 20 centymetrów od pracującego komputera. Na czas przeprowadzenia pomiaru, wyłączam wentylatory zamontowane na obudowie. Jedynymi źródłami dźwięku są zatem: schładzacz procesora, zasilacz i właśnie karta graficzna. Wynik obejmuje wszystkie te komponenty, jednakowoż każdy akcelerator ma zapewnione identyczne warunki.
Przypominam: Podkręcony RX 480 pracuje z mocno podbitą prędkością obrotową wentylatora, co było konieczne do utrzymania stałego taktowania Boost.
Wzorem temperatury pod obciążeniem, kultura pracy również nie jest najlepsza. Podczas buszowania po pulpicie wentylator promieniowy kręci się ze stałą prędkością 739 obr./min, co gwarantuje brak nieprzyjemnych doznań akustycznych. Kiedy jednak uruchomimy jakąkolwiek grę, prędkość szybko wzrasta do poziomu 2239 obr./min. Na tym pułapie pojawia się już nieprzyjemny szum tłoczonego powietrza, połączony dodatkowo z lekkim świstem łożyska.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test karty graficznej XFX Radeon RX 480 Core