Te smartfony błyszczą… dosłownie też! Test i recenzja realme 12 Pro i Pro+

Te smartfony błyszczą… dosłownie też! Test i recenzja realme 12 Pro i Pro+

W ostatnich latach na smartfonowym rynku może i pojawiły się nowości w postaci składanych smartfonów z elastycznymi wyświetlaczami, ale większość urządzeń to wciąż klasyczne konstrukcje, które trudno nawet od siebie odróżnić. I producenci zdają się tym zupełnie nie przejmować, stawiając na sprawdzone rozwiązania stylistyczne i wybierając dobrze znane materiały, przy których trudno o pomyłkę. Ale nie realme, które przy każdej niemal generacji swoich sprzętów stara się zaskakiwać czymś swoich odbiorców i nie inaczej jest z modelami realme 12 Pro i Pro+, które oficjalnie debiutują dziś na polskim rynku. Co prawda dla części odbiorców tegoroczna propozycja może być już krokiem za daleko, bo jej bogate zdobienie naprawdę zwraca uwagę, ale jeśli szukamy smartfona, który ma nas wyróżnić z tłumu, to trudno o lepszy wybór. 

realme nie ma w zwyczaju grać bezpiecznie i przy niemal każdej generacji smartfonów stara się zaskakiwać czymś swoich odbiorców i nie inaczej jest z modelami realme 12 Pro i Pro+.

Podobnie zresztą, jeżeli zależy nam na możliwościach fotograficznych, ale nie chcemy kupować flagowego modelu, którego cena idzie w grube tysiące. Bo wystarczy rzut oka na specyfikację realme 12 Pro i Pro+, żeby przekonać się, że te dwa elementy były dla realme kluczowe przy projektowaniu i firma gotowa była sporo poświęcić, żeby wypadły jak najlepiej (patrz: mamy teleobiektyw w średniej półce cenowej!). Tak, oznacza to, że w niektórych elementach zauważymy spory downgrade względem zeszłego roku, ale udało się za to praktycznie utrzymać ubiegłoroczne ceny, tj. realme 12 Pro w wersji 12/256 GB kosztuje 1999 PLN (tyle kosztowało realme 11 Pro w wersji 8/256 GB), a za realme 12 Pro+ w wersji 12/512 GB zapłacimy 2499 PLN (realme 11 Pro+ w wersji 12/256 GB kosztowało 2399 PLN). 

Specyfikacja realme 12 Pro/12 Pro+
Wyświetlacz 6,7 cala, FHD+ (2412 x 1080 pikseli), AMOLED, 394 ppi, 120 Hz
Procesor realme 12 Pro+: Qualcomm Snapdragon 7s Gen 2 (4x Cortex-A78 2.4 GHz i 4x Cortex-A55 1.95 GHz), realme 12 Pro: Qualcomm Snapdragon 6 Gen 1 (4x Cortex-A78 2.2 GHz i 4x Cortex-A55 1.9 GHz), GPU: Adreno 710
Pamięć wewnętrzna 8/12 GB RAM + 256/512 GB ROM
Pamięć zewnętrzna  nie
Aparat tylny 50 Mpx + 64 Mpx + 8 Mpx (realme 12 Pro+), 50 Mpx + 32 Mpx + 8 Mpx (realme 12 Pro)
Aparat przedni 32 Mpx (realme 12 Pro+), 16 Mpx (realme 12 Pro)
Bateria 5000 mAh, szybkie ładowanie 67W
Połączenia Wi-Fi 6 802.11a/b/g/n/ac/ax, 2,4/5 GHz, Bluetooth: 5.2, NFC, dualSIM (2x 5G)
Czujniki czytnik linii papilarnych w ekranie, czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy
Złącza USB typu C (USB 2.0)
System operacyjny  Android 14/realme UI 5.0
Wymiary 161,7 x 73,9 x 8,2 mm i 183 g
Waga 183 g

 realme C67 - test i recenzja "nowego mistrza tanich smartfonów"

Co konkretnie dostajemy za te pieniądze? Smartfony dzielą większość specyfikacji, a różnice są drobne i ograniczają się dosłownie do możliwości fotograficznych i procesora, tj. realme 12 Pro ma pod maską Snapdragon 6 Gen 1 i oferuje 50 MP obiektyw główny z PDAF i OIS, 32 MP teleobiektyw, 8 MP jednostkę ultraszerokokątną oraz 16 MP kamerkę przednią, a realme 12 Pro+ jest wyposażone w Snapdragona 7s Gen 2, a także zestaw aparatów, na który składają się 50 MP obiektyw główny z wielokierunkowym PDAF i OIS, 64 MP obiektyw peryskopowy, 8 MP jednostkę ultraszerokokątną oraz 32 MP kamerkę przednią. Poza tym możemy liczyć na 6,7-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 1080 x 2412 pikseli i częstotliwości odświeżania 120 Hz, do 12 GB pamięci RAM i 512 GB pamięci na dane, akumulator o pojemności 5000 mAh z szybkim ładowaniem 67W, system operacyjny Android 14 z nakładką interfejsu użytkownika realme UI 5.0, głośniki stereo czy nowoczesne zaplecze komunikacyjne z 5G oraz dwuzakresowym WiFi 6. 

realme 12 Pro i realme 12 Pro+ - wygląd i jakość wykonania

W kontekście opakowania względem zeszłego roku nie zmieniło się nic, tzn. realme nie rezygnuje z charakterystycznego żółtego kartonika, na którym brakuje grafik prezentujących smartfony, ale możemy liczyć na najważniejsze zdaniem producenta elementy sprzętów, czyli zakrzywiony panel o odświeżaniu 120 Hz, układy Snapdragon oraz możliwości fotograficzne obu jednostek ze wskazaniem na teleobiektyw i obiektyw peryskopowy. Bez zmian jest też w środku, tzn. oba zestawy zawierają etui ochronne, szpilkę do wysuwania tacki na karty SIM, przewód USB typu A do typu C oraz szybką ładowarkę 67W.

Jeśli zaś chodzi o design, realme 12 Pro i realme 12 Pro+ wyglądają identycznie i jedyna zauważalna różnica to mocniej wystająca wyspa aparatów w wyższym modelu, a oba dostępne są też w takich samych wersjach kolorystycznych, tj. niebieskiej i beżowej. realme pozostaje również przy tradycji współpracy z uznanymi projektantami, ale tym razem stawia na stylistykę „luksusowych zegarków”, którą pomógł stworzyć Ollivier Savéo, który jak możemy przeczytać na stronie produktu, ma „bogate doświadczenie w projektowaniu dla szwajcarskich producentów luksusowych zegarków obejmujące współpracę z markami Rolex, Roger Dubuis, Piaget, Breitling i Quinting”. Efekt? Tak jak wspomniałam na wstępie, dla części osób zdecydowanie zbyt ozdobny, zwłaszcza w połączeniu z ogromną okrągłą wyspą aparatów, ale zdecydowanie udany.

Połączenie beżowych i granatowych plecków ze złotymi ramką, pierścieniem wokół wyspy aparatów, przyciskami oraz pionowym paskiem biegnącym przez cały tył smartfona z pewnością może się podobać. Szczególnie że złego słowa nie można też powiedzieć o jakości wykonania, która jest wręcz… zegarmistrzowska - ramka bezbłędnie łączy się zarówno z zakrzywionym ekranem, jak i skórzanymi pleckami, a uwagę zwracają takie detale, jak wyspa aparatów mieniąca się kolorem obudowy, więc pod tym względem jest naprawdę flagowo. Co więcej, skórzane panele są wolne od odcisków palców (beżowa z pewnością dość szybko zacznie się brudzić, ale granat wydaje się strzałem w dziesiątkę), a do tego sprawiają, że urządzenia nie tylko pewnie, ale i przyjemnie leżą w dłoni (z tego powodu etui szybko poszło w odstawkę).

Co jest naprawdę ważne, bo mamy do czynienia ze sporymi smartfonami, które mierzą 161.5 x 74 x 8.8 mm i ważą 190/196 gramów (wersja z plusem jest cięższa). realme odrobiło też lekcję z zakresu ochrony przed pyłem i wodą - realme 12 Pro i 12 Pro+ w odróżnieniu od poprzedników oferują certyfikat IP65, który pozwoli użytkownikom spać spokojniej. Niestety nie można powiedzieć tego samego o szkle chroniącym ekran, bo chociaż nie sprawdzałam jego odporności na upadki, to rysy zbiera jak szalone i nawet przy ostrożnym użytkowaniu na moich egzemplarzach testowanych jest ich już mnóstwo, ale realme regularnie ma z tym problem. Rzućmy jeszcze okiem na rozkład elementów na ramce, który jest taki sam dla obu modeli - lewa strona jest pusta, z prawej znajdziemy przyciski zasilania i regulacji głośności, u góry mamy mikrofon i grill głośnika multimedialnego, a na dole grill drugiego głośnika, tackę na karty SIM, mikrofon oraz gniazdo USB typu C (USB 2.0).  

realme 12 Pro i realme 12 Pro+ - ekran

W tym miejscu mogę dosłownie przepisać to, co napisałam w ubiegłym roku, bo realme nie zdecydowało się na żadne zmiany w stosunku do ekranu. Trudno jednak czynić z tego wielki zarzut, bo zakrzywiony 6,7-calowy panel AMOLED otoczony cienkimi ramkami i z małym wycięciem na kamerkę przednią, który zajmuje praktycznie cały przód urządzenia, nie zdążył się jeszcze mocno zdezaktualizować. To panel o odświeżaniu 120 Hz, częstotliwości próbkowania dotyku 360 Hz, rozdzielczości 1080p (1080 x 2412 pikseli), proporcjach 20:9 i zagęszczeniu pikseli na poziomie 394 ppi, który wspiera 10-bitową głębię koloru, co pozwala na wyświetlanie 1 mld kolorów, oferuje przyciemnianie PWM 2160 Hz, chroniąc oczy przed zmęczeniem przy używaniu ekranu w ciemnych pomieszczeniach, wsparcie dla HDR 10+ oraz 20000 poziomów automatycznej regulacji jasności. 

Przy tej ostatniej również nie zmieniło się nic, więc ponownie możemy liczyć na niecałe 500 nitów w trybie manualnym i niecałe 800 w trybie automatycznym, co pozwala na komfortowe użytkowanie na zewnątrz w słoneczne dni, ale konkurencja powoli zaczyna oferować więcej. Niemniej ekrany realme 12 Pro i 12 Pro+ to jedna z największych zalet tych urządzeń, pozwalająca cieszyć się świetnej jakości obrazem z dobrze odwzorowanymi kolorami, głęboką czernią, dobrym kontrastem czy szerokimi kątami widzenia.

Ekran bardzo dobrze reaguje też na dotyk, a zintegrowany z nim czytnik linii papilarnych działa sprawnie i szybko odblokowuje urządzenie - wciąż oferuje też ciekawą funkcję szybkiego dostępu, umożliwiającą przytrzymanie palca na czytniku i uruchomienie jednej z pięciu przypisanych aplikacji/narzędzi i wciąż jest umieszczony nieco za blisko dolnej krawędzi, przez co odblokowywanie smartfonów nie jest najwygodniejsze, szczególnie jeśli trzymamy je jedną ręką. 

W ustawieniach ekranu znajdziemy wiele dobrze znanych opcji i trochę nowości, tj. możemy wybierać między trybem jasnym i ciemnym (manualnie lub według harmonogramu), ustawić jasność oraz wskazać najniższą dozwoloną jasność dla aktualnego poziomu podświetlenia, dzięki czemu możemy lepiej dopasować ten parametr do swoich preferencji, wybrać tryb kolorów (żywy, naturalny i tryby profesjonalne, w którym są jeszcze kinowy i olśniewający), zmienić temperaturę kolorów, skorzystać z Komfortu oczu (ręcznie lub według harmonogramu i z opcją dopasowania temperatury kolorów) czy dopasować częstotliwość odświeżania ekranu, tj. automatyczny, Wysoka 120 Hz i Standard 60 Hz, a nie brakuje też możliwości korekty kolorów dla osób mających trudności z rozróżnianiem kolorów. 

realme 12 Pro i realme 12 Pro+ - wydajność

W odróżnieniu od ubiegłorocznej praktyki, realme 12 Pro i realme 12 Pro+ nie dzielą procesora, tzn. oba zaliczyły przesiadkę na rozwiązania Qualcomm, ale różne. A przynajmniej teoretycznie, bo w praktyce różnią się jedynie taktowaniem, i tak realme 12 Pro ma pod maską Snapdragona 6 Gen 1 (4x Cortex-A78 2.2 GHz i 4x Cortex-A55 1.8 GHz), a realme 12 Pro+ Snapdragona 7s Gen 2 (4x Cortex-A78 2.4 GHz i 4x Cortex-A55 1.95 GHz), którego widzieliśmy już choćby w sporo tańszym POCO X6. Oba są wyposażone w grafikę Adreno 710 i oferują takie same wersje pamięci, czyli 8/12 GB pamięci RAM LPDDR5 z możliwością wirtualnego rozszerzenia oraz 128/256/512 GB pamięci UFS 3.X na dane. Moje egzemplarze recenzenckie to 8/256 GB w realme 12 Pro i 12/512 GB w realme 12 Pro+. 

W obu przypadkach możemy też liczyć na identyczne zaplecze komunikacyjne z łącznością 5G, NFC, Bluetooth 5.2, dwuzakresowym 2.4/5 GHz WiFi 6 oraz nawigację GPS, GALILEO, GLONASS, BDS i QZSS. I nie będę ukrywać, że wrażenia z użytkowania są dla obu urządzeń są bardzo podobne, tzn. już po wynikach benchmarków można się przekonać, że realme 12 Pro i 12 Pro+ nie celują w top wydajności dla swojej półki cenowej, ale jednocześnie zapewniają duży komfort codziennego użytkowania. System działa płynnie, aplikacje uruchamiają się sprawnie, nie mamy żadnych problemów z przeskakiwaniem z jednej na drugą, a sytuacje ubijania czegoś w tle zdarzają się naprawdę sporadycznie. 

A co z kulturą pracy smartfonów? Urządzenia nie mają problemów z przegrzewaniem, chociaż podczas benchmarków czy przy bardziej wymagających zadaniach, robią się wyraźnie ciepłe - nie zdarza im się jednak wywoływać dyskomfortu. Temperatury CPU i baterii realme 12 Pro w czasie spoczynku wynoszą 31,7 i 24,1℃, a po zakończeniu benchmarku Antutu 47 i 39℃ - dla realme 12 Pro+ jest to odpowiednio 37 i 30,2℃ oraz 44 i 40℃. Obudowa przy ok. 70% wspomnianego benchmarku nagrzewa się zaś do 36,9℃ stopni przy realme 12 Pro i 36,3℃ przy realme 12 Pro+, co potwierdza zdjęcie kamerą termowizyjną InfiRay. CPU Throttling Test potwierdza zaś, że oba urządzenia są wolne od throttlingu termicznego.

 

realme 12 Pro i realme 12 Pro+ - możliwości fotograficzne

Możliwości fotograficzne to element, w którym realme 12 Pro i realme 12 Pro+ różnią się najmocniej, więc przyjrzymy się im osobno. 

realme 12 Pro+

Za możliwości realme 12 Pro+ odpowiadają 32 MP kamerka przednia (f/2.4) oraz zestaw aparatów na pleckach, na który składają się 50 MP obiektyw główny (f/1.8) z wielokierunkowym autofokusem z detekcją fazy (PDAF) i OIS, 64 MP teleobiektyw peryskopowy (f/2.8) 3x zoom z PDAF i OIS oraz 8 MP obiektyw ultraszerokokątny (f/2.2, 112˚). Producent zrezygnował tu z ubiegłorocznego obiektywu 200 MP (Samsung ISOCELL HP3) na rzecz sensora Sony IMX890, który stosował już choćby w realme GT3, zachował ten sam obiektyw ultraszerokokątny i kamerkę przednią, ale pierwszy obiektyw peryskopowy w tej półce cenowej miał z pewnością swoją cenę. Pytanie tylko, czy się opłaciło? Nie wydaje się, bo 200 MP obiektyw główny realme 11 Pro+ śmiało mógł w stawać w szranki z flagowymi konkurentami, dostarczając szczegółowe, przyjemne kolorystycznie i pozbawione zaszumień zdjęcia, a ten w realme 12 Pro+ wypada nieco słabiej - z drugiej strony nie da się jednak nie docenić obiektywu peryskopowego, więc coś za coś.

W zakresie wideo możemy liczyć na maksymalnie 4K w 30 klatkach, chociaż wtedy musimy pożegnać się z elektroniczną stabilizacją, więc jeśli nam na niej zależy, to musimy zejść do 1080p w 60 klatkach, gdzie dostępna jest też opcja Ultra Stabilizacji - dokładnie tak samo jak w zeszłym roku.

realme 12 Pro

W realme 12 Pro dostajemy z kolei 16 MP kamerkę przednią (f/2.4), 50 MP obiektyw główny (f/1.8) z PDAF i OIS, 32 MP teleobiektyw (f/2.0) 2x zoom z PDAF i OIS oraz 8 MP obiektyw ultraszerokokątny (f/2.2, 112˚). Tu również obiektyw główny nieco oberwał od producenta względem wersji „11”, gdzie mogliśmy liczyć na 100 MP, ale z drugiej strony smartfon zyskał teleobiektyw i obiektyw ultraszerokokątny (kamerka przednia ponownie bez zmian). 

 

Tu w zakresie wideo również możemy liczyć na maksymalnie 4K w 30 klatkach, ale bez elektronicznej stabilizacji. Aby z niej skorzystać musimy zejść do 1080p w 60 klatkach, gdzie dostępna jest też opcja Ultra Stabilizacji - dokładnie tak samo jak u mocniejszego brata. 

realme 12 Pro i realme 12 Pro+ - oprogramowanie, audio i bateria

Software

realme 12 Pro i realme 12 Pro+ działają pod kontrolą systemu operacyjnego Android 14 z nakładką interfejsu realme UI 5.0. I chociaż zmieniła się wersja OS i nakładki, to dotychczasowi użytkownicy realme poczują się tu jak w domu, bo zmian widocznych w interfejsie jest niewiele, zarówno jeśli chodzi o jego wygląd, jak i nawigację po systemie (a przynajmniej dla tych modeli smartfonów, bo flagowce dostaną opcję Gestów powietrznych). Producent pozostawił też znane i lubiane opcje personalizacji interfejsu, w tym czcionek, ikon czy kolorów, a także możliwość dopasowania Ekranu zawsze aktywnego czy podświetlanych krawędzi. Bez zaskoczenia jest też przy wielozadaniowości, gdzie możemy korzystać z widoku podzielonego na dwie aplikacje, elastycznych okien czy inteligentnego paska bocznego ze zbiorem ulubionych apek. Producent postawił też na ułatwione dzielenie się plikami między aplikacjami, a to za sprawą Doku plików, gdzie możemy przechowywać wyodrębnione ze zrzutów ekranu tekst czy obrazy, a następnie szybko przeciągnąć je do wybranych aplikacji z inteligentnego paska bocznego. 

Audio

realme 12 Pro i realme 12 Pro+ oferują hybrydowe głośniki stereo, co oznacza, że częścią zestawu jest głośnik do rozmów, który tym razem doczekał się nawet grilla na górnej ramce, ale niestety nie gra tak samo głośno jak dolny. Niemniej efekt końcowy jest całkiem przyzwoity, bo chociaż głośniki nie grzeszą głośnością, to dźwięk jest przynajmniej wolny od zniekształceń, trzasków czy innych niepożądanych efektów i możemy nawet liczyć na odrobinę basu. Moim zdaniem do słuchania muzyki to zdecydowanie za mało, ale do przeglądania treści w mediach społecznościowych jak najbardziej.  

Bateria

realme 12 Pro i realme 12 Pro+ zostały wyposażone w akumulator o pojemności 5000 mAh, który naładujemy dołączoną do zestawu szybką ładowarką 67 W. I chociaż producent nazywa to ultraszybkim ładowaniem, to nieco się chyba zagalopował, szczególnie że w tym roku wersja z plusikiem zalicza pod tym względem downgrade. Naładowanie urządzeń od 0 do 100% zajmuje więc ponad 40 minut, ale są na rynku gorsze przypadki, a do tego nowości realme nadrabiają czasem pracy. 

realme 12 Pro i realme 12 Pro+ - podsumowanie

 

Czy realme 12 Pro i realme 12 Pro+ narobią zamieszania w średniej półce cenowej? Z pewnością zwrócą uwagę wielu użytkowników swoim nietuzinkowym designem, bo obok tego połączenia skóry ekologicznej, złotych elementów i niezwykłej staranności wykonania (w końcu realme nie zapomniało też o ochronie przed wodą i pyłem!) trudno przejść obojętnie. Trzeba jednak powiedzieć sobie szczerze, że dla części osób telefony mogą okazać się po prostu zbyt "błyszczące", a do tego ich stylistyka to żadna rewolucja, bo podobnie wyglądało to w ubiegłym roku. Owszem, producent zdecydował się na wprowadzenie pewnych znaczących zmian w konstrukcjach, jak teleobiektyw z 2-krotnym zoomem optycznym w tym pierwszym modelu oraz obiektyw peryskopowy z 3-krotnym w tym drugim, dzięki czemu może pochwalić się tytułem „pierwszego” w tej półce cenowej, ale odbyło się to kosztem m.in. obiektywu głównego, z czego nie wszyscy będą zadowoleni. Nie zmienia to jednak faktu, że możliwości fotograficzne pozostawały podczas projektowania tych modeli jednym z dwóch - obok designu - kluczowych dla producenta aspektów.    

Możliwości fotograficzne pozostawały podczas projektowania tych modeli jednym z dwóch - obok designu - kluczowych dla producenta aspektów. Ma to jednak swoją cenę...

 POCO X6, czyli tak się robi smartfony ze średniej półki. To kolejny hit

Ma to jednak swoją cenę, bo chociaż w tym roku seria zalicza przesiadkę na układy Qualcomm, to realme wybrało Snapdragona 6 Gen 1 i Snapdragona 7s Gen 2 (oba zapewniają takie zaplecze komunikacyjne, jak ubiegłoroczne MediaTeki), a ten ostatni spotkać można w sporo tańszych modelach, jak choćby testowane ostatnio przeze mnie POCO X6, które na dodatek wypada też lepiej w kilku innych elementach. Jak wyświetlacz, bo teoretycznie zastosowany panel nie ma się czego wstydzić, to AMOLED o rozdzielczości i 1080 x 2412 pikseli i odświeżaniu 120 Hz, ale konkurencja w tej cenie oferuje często więcej (zarówno POCO X6, jak i OnePlus Nord 3 5G, oferują wyższą rozdzielczość i jasność maksymalną). Nie można też nie wspomnieć, że chociaż czas pracy na baterii to z pewnością mocna strona realme 12 Pro i 12 Pro+, to producent zrezygnował z ładowania 100 W przy wyższym modelu i w tym roku obie wersje naładujemy 67W - niby drobiazg, ale jednak. Podsumowując, jeśli szukacie w średniej półce cenowej smartfona, który dobrze wygląda i robi przyzwoite zdjęcia, nowości realme będą niezłym wyborem, ale jeżeli stawiacie przede wszystkim na wydajność, można wybrać lepiej.

 

 

realme 12 Pro/12 Pro+

 

realme 12 Pro/Pro+ - opinia:

 realme 12 Pro/Pro+ - plusy: 

  • atrakcyjny design ze skórą ekologiczną
  • ochrona przed wodą i pyłem
  • panel AMOLED z odświeżaniem 120 Hz (ale bez zmian względem poprzedników)
  • dobrze grające hybrydowe stereo
  • teleobiektyw/obiektyw peryskopowy
  • bogate opcje łączności
  • długi czas pracy na baterii

 realme 12 Pro/Pro+ - minusy:

  • zastosowane układy nie są najwydajniejsze
  • brak elektronicznej stabilizacji dla wideo 4K
  • miejscami widoczny downgrade względem poprzedniej generacji, np. szybkość ładowania i obiektywy główne

Cena (na dzień publikacji): realme 12 Pro (12/256 GB) 1999 PLN, realme 12 Pro+ (12/512 GB) 2499 PLN.

Gwarancja: 24 miesiące

Kup realme 12 Pro

 Kup realme 12 Pro+

 

Sprzęt do testów dostarczył:
 

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Te smartfony błyszczą… dosłownie też! Test i recenzja realme 12 Pro i Pro+

 0