Najpierw Groovy teraz Rythm. YouTube zamyka największe muzyczne boty z Discorda

Kilka tygodni temu YouTube zaczął walkę z botami muzycznymi Discorda za ściąganie muzyki z YouTube i omijanie reklam. Groovy jako pierwszy został zamknięty, a teraz jego największy konkurent i najpopularniejszy tego typu bot, Rythm, również przechodzi do trybu offline. 

Bot Rythm zostanie zamknięty 15 września. Oprogramowanie działało przez pięć lat i było używane na ponad 20 milionach serwerów Discord, obejmujących 560 milionów użytkowników. Podobnie jak Groovy, Rythm pozwala użytkownikom Discorda wpisywać polecenia i słuchać muzyki na serwerze Discord. Twórca bota Rythm, Yoav, wyjaśnia, że ​​zespół "wiedział, że to w końcu nastąpi", dodając, że ekipa przechodzi teraz do "czegoś nowego w przestrzeni muzycznej". Ten nowy projekt był w tej chwili w trakcie prac od ponad roku, więc podczas gdy bot Rythm Discord zostanie zamknięty, w przyszłości pojawi się coś innego.

YouTube zamknęło kolejnego bota muzycznego Discorda. Tym razem padło na najpopularniejszy w tej kategorii Rhytm.

Inne interesujące fakty ujawnione przez Yoav mówią, że do utrzymania Rythm i dostarczania muzyki do tak wielu użytkowników, potrzeba 16 serwerów, ponad 4 TB pamięci RAM i ponad 1000 rdzeni procesora. Ponieważ wszyscy ci użytkownicy przechodzą na mniejsze, wciąż działające boty muzyczne Discorda, niektórzy programiści będą potrzebowali szybkich ulepszeń serwerów.

Boty muzyczne to bardzo popularny dodatek do serwerów Discorda, który pozwala na wspólne słuchanie muzyki, bądź włączanie akompaniamentu do rozmów. Niestety funkcjonalność taka nie spodobała się Google, który oskarża twórców o korzystanie z zasobów YouTube bezprawnie i omijanie reklam. Chociaż boty muzyczne mogą wydawać się podstawową częścią Discorda, od lat są włączane przez strony trzecie, co pozwala Discordowi uniknąć kontroli lub działań prawnych ze strony firm takich jak YouTube. Zamknięcie Groovy i Rythm zmusi wielu użytkowników Discorda do szukania alternatyw, ale mniejsi programiści botów mogą wkrótce znaleźć się w podobnej sytuacji, jeśli spróbują wypełnić powstałą gigantyczną lukę.

Discord nie skomentował sprawy, ale wiadomo, że firma razem z YouTube planuje wprowadzenie jakiejś alternatywy pozwalającej na legalne oglądanie klipów i słuchanie muzyki. Możliwe, że przyspieszyło to podejmowanie działań wymierzonych w konkurencyjne rozwiązania od społeczności.

Zobacz także:

• Starlink wreszcie dostępny w Polsce. Co i za ile oferuje nam Elon Musk i SpaceX?
• Xiaomi zablokuje instalację nieznanych aplikacji z zewnętrznych platform
• Windows 11 będzie zauważalnie szybszy od poprzedniego systemu