Granie w 4K na platformie PC - kompendium wiedzy, czyli o tym co ważne

Wybór monitora odpowiedniego do gry w 4K

Myśląc o graniu w rozdzielczości 4K nie można zapomnieć o jeszcze jednej bardzo istotnej kwestii - stosowna karta graficzna to jedynie połowa sukcesu i potrzebować będziemy jeszcze odpowiedniego monitora. Na rynku nie brakuje modeli oferujących rozdzielczość 3840x2160 pikseli, ale nie wszystkie tego typu konstrukcje nadawać będą się do grania. Poza tym, na chwilę obecną, poza kilkoma modelami, musimy zadowolić się odświeżaniem na poziomie 60 Hz. Oczywiście w przypadku rozgrywki w 4K nie stanowi to większego problemu, ponieważ w nowych produkcjach AAA trudno będzie pozwolić sobie na granie z wyższym frameratem (no chyba, że mocno zejdziemy z ustawień graficznych, co jednak mija się z celem, jakim jest możliwie najlepsza jakość grafiki), ale jeśli oprócz typowych singleplayerowych produkcji lubimy także pobawić się w sieci w niższej rozdzielczości, mierząc się z żywymi przeciwnikami, to niestety skazani jesteśmy na drugi monitor lub duży wydatek. Co prawda nie jesteśmy już ograniczeni do dwóch high-endowych modeli z panelami 4K 144 Hz, które kosztują ok. 10 tys. zł, ponieważ na rynku powoli zaczynają pojawiać się wyraźnie tańsze alternatywy, to jednak wciąż trudno uznać je za przystępne cenowo.

Zmiany w synchronizacji adaptacyjnej

W temacie monitorów zaszła ostatnio dość istotna zmiana, jeśli chodzi o obóz NVIDII. Przez długi czas jedyną techniką synchronizacji obsługiwaną przez produkty zielonych było autorskie rozwiązanie G-Sync, jednak wreszcie coś drgnęło i wraz z premierą GeForce RTX 2060 dostaliśmy prezent w postaci wsparcia VESA Adaptive-Sync. Dzięki temu możemy włączyć zmienną częstotliwość odświeżania na zdecydowanie większej liczbie wyświetlaczy, często korzystając przy tym także z LFC (ang. Low Framerate Compensation), czyli upłynniacza, który poprawia wrażenie płynności animacji przy niskiej liczbie klatek na sekundę. Jak rozpoznać monitor zgodny z Adaptive-Sync? To bardzo proste, wystarczy szukać modeli z logiem FreeSync, gdyż w gruncie rzeczy jest to jedno i to samo. Przy czym warto dodać, że NVIDIA postanowiła zainicjować akcję wewnętrznych testów wyświetlaczy tego typu. Te z nich, które spełnią wymagania zielonych odnośnie jakości obrazu (brak zjawisk takich jak migotanie czy "ghosting"), otrzymają certyfikat G-Sync Compatible i będą mieć zmienne odświeżanie włączone automatycznie. Póki co takich modeli mamy zaledwie 12, ale niewykluczone, że w przyszłości lista jeszcze się poszerzy. Co natomiast zrobić, jeśli mamy monitor kompatybilny z Adaptive-Sync, który nie  znalazł się w gronie aprobowanych przez NVIDIĘ? Wtedy trzeba wspomnianą opcję aktywować ręcznie, czego możemy dokonać w panelu sterowników. Przy czym warto dodać, że zieloni wspierają Adaptive-Sync tylko po DisplayPort, a więc zgodnie z oficjalną specyfikacją. Zatem wyświetlacze posiadające tylko HDMI (niestety) odpadają. Po więcej informacji zapraszam do niedawno opublikowanego testu, zaś poniżej znajdziecie jeszcze przykładowe monitory rekomendowane do gry w rozdzielczości 4K, wybrane przez redakcyjnego eksperta od wyświetlaczy, Daniela Góreckiego.

Polecane modele monitorów

Rekomendowane modele wyświetlaczy to propozycje z odmiennych przedziałów cenowych, skierowane do użytkowników, którzy mają różne wymagania. Skoncentrowaliśmy się tu na konstrukcjach z panelami w rozmiarze 27 i 32 cali, ponieważ z jednej strony są to obecnie najpopularniejsze monitory, a z drugiej decydując się na 4K nie warto inwestować w nic mniejszego.

LG 32UD59-B (od 1399 zł)

Jeżeli chodzi o możliwie najtańszą opcję monitora 4K, jednym z ciekawszych modeli jest 32UD59-B od koreańskiego LG. Obecnie można go kupić już nawet za 1399 zł, a jest to 32-calowy sprzęt ze wsparciem dla Adaptive-Sync (40-60 Hz), więc cena wydaje się wręcz śmiesznie niska. Trzeba jednak mieć na uwadze, że LG zastosowało tu panel VA, co oznacza lepsze kąty widzenia czy kolory od typowych wyświetlaczy TN, ale tego typu matryce ustępują w tych aspektach technologii IPS - z drugiej jednak strony zapewniają zdecydowanie lepszy kontrast i czerń. Monitor całkiem nieźle radzi sobie także z odwzorowaniem ruchu i pochwalić może się niskim czasem reakcji, choć ogranicza go 60 Hz odświeżanie. Mimo wszystko jest to solidna propozycja, z przyzwoitą jakością obrazu, która zapewnia dobrą jednorodność barw i głęboką czerń.

LG 27UK650-W (od 1949 zł)

Kolejna propozycja od LG, 27UK650, jest w tym segmencie jedną z ciekawszych propozycji, która zbiera bardzo dobre oceny w profesjonalnych testach, a użytkownicy chwalą ten model na forach. Trudno się temu dziwić, ponieważ otrzymujemy 27-calowy panel IPS o bardzo niskim input lagu, idealnym do gier, wsparcie dla Adaptive-Sync (przyda się nie tylko z PC, ale także, jeśli posiadamy konsolę Xbox One S/X) czy nawet HDR. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że praktycznie każdy z tych aspektów niesie ze sobą oczywiste w tej półce cenowej kompromisy i jako, że zastosowany tu panel charakteryzuje się maksymalnym odświeżaniem na poziomie 60 Hz, zakres działania FreeSync jest wąski (40-60 Hz). Ponadto dość niska jasność ekranu sprawia, że efekt HDR jest słabo widoczny, a dodatkowo trzeba liczyć się z wyraźnym efektem IPS Glow. Całościowo jest to jednak bardzo przyzwoity monitor do gier, ale nie tylko, ponieważ duży wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości sprawdzi się też w pracy.

Acer Predator XB271HK (od 2699 zł)

Monitor Acera, w odróżnieniu od modeli LG, pochwalić może się już modułem G-Sync. Co prawda to wciąż 60 Hz konstrukcja, ale obecność technologii G-Sync okazuje się zbawienna, wszak spadki do poziomu 45 - 50 kl./s nie są jakkolwiek odczuwalne, przynajmniej jeśli chodzi o czysto wizualny aspekt rozgrywki. Jeśli dołożymy do tego niski czas reakcji i matrycę IPS o świetnym odwzorowaniu kolorów oraz szerokich kątach widzenia, otrzymamy jedną z ciekawszych propozycji dla graczy, którzy chcą przesiąść się na 4K. Co więcej, producent nie zapomniał o ergonomii i podstawka Acer ErgoStand umożliwia odchylanie, przekręcanie, obracanie, podnoszenie, obniżanie monitora i uzyskanie najlepszego kąta patrzenia, ułatwiającego koncentrację na akcji gry. Cena także nie odstrasza, choć oczywiście nie nazwalibyśmy XB271HK tanim monitorem.

Acer Nitro XV273K (cena od 3999 zł) i Predator XB273K (od 4999 zł)

To najnowsze high-endowe monitory Acera, która są już dostępne w przedsprzedaży w naszym kraju. Są to tak naprawdę bliźniacze konstrukcje, a główna różnica sprawdza się do obsługiwanego standardu synchronizacji adaptacyjnej - w przypadku Predatora jest to G-Sync, a Nitro wspiera Adaptive-Sync. W obu przypadkach otrzymujemy jednak panel IPS 4K o odświeżaniu aż 144 Hz, a ich ceny są praktycznie o połowę (lub nawet więcej) niższe od dotychczasowych modeli 4K 144 Hz. Oczywiście jest to okupione pewnymi kompromisami, takimi jak słabsze wsparcie dla HDR (VESA DisplayHDR 400), ale cena zdaje się to w pełni uzasadniać. Predator XB273K  pochwalić może się ponadto wsparciem dla szerokiej palety barw, wykorzystującym 90% przestrzeni kolorów DCI-P3. Poza tym, producent zapewnia, że osłony monitora sprzyjają koncentrowaniu się na grze, natomiast konstrukcja podstawki Acer ErgoStand pozwala grającemu na zmianę pozycji i ustawianie wysokości dla zwiększenia komfortu widzenia. Acer Nitro XV273K zapewnia z kolei niższy czas reakcji, wynoszący tylko 1 ms (w Predatorze jest to 4 ms), co możliwe było m.in. dzięki zintegrowaniu Visual Response Boost (VRB), które niweluje niedoskonałości w szybko następujących po sobie obrazach. Dodatkowo wykorzystano tu konstrukcję typu ZeroFrame.

ASUS ROG Swift PG27UQ (od 11490 zł)

ROG Swift PG27UQ to mokry sen każdego gracza, ponieważ łączy w sobie praktycznie wszystko, co najlepsze, jeśli chodzi o technologie związane z monitorami. Jakość obrazu, w trybie SDR czy HDR, jest fenomenalna. Idąc dalej, w odróżnieniu od wielu dotychczasowych ekranów o podwyższonej rozdzielczości, nie cierpi on na żadne problemy z rozmyciami ruchu czy opóźnieniami, gdyż zamiast typowych 60 Hz otrzymujemy najprawdziwsze 144 Hz. Swoje robi również G-Sync, który perfekcyjnie kompensuje nieuniknione w rozdzielczości 4K spadki płynności. Obudowa jest wykonana z materiałów najwyższej jakości, podstawa ma odpowiednią funkcjonalność i stabilność, a klimatyczne dodatki, jak diody rzucające logo Republic of Gamers na ścianę za monitorem, w przyjemny sposób podkreślają charakter konstrukcji. To absolutny szczyt możliwości technologicznych w zakresie monitorów. Warto dodać, że możemy zdecydować się na bliźniaczy model Predator od Acera.

Big Format Gaming Display (BFGD)

Na koniec zostawiliśmy jeszcze jedną kwestię, czyli monitory Big Format Gaming Display. Jest to nowa inicjatywa NVIDII, której celem jest dostarczenie na rynek 65-calowych monitorów dla graczy, które prócz rozdzielczości 4K zapewniać będą odświeżanie na poziomie 120 Hz i wsparcie dla G-Sync oraz standardu HDR10 - jego wysoki poziom gwarantuje jasność na poziomie 1000 nitów (ta w trybie SDR powinna wynosić 700 nitów). To jednak nie wszystko, ponieważ zyskujemy także pełną funkcjonalność Shield TV (w zestawie znajdziemy nawet dedykowany pilot), pozwalającą na streamowanie gier i korzystanie z popularnych platform, takich jak Netflix, HBO Now czy Amazon Prime. Generalnie, przy tym rozmiarze możemy mówić o sprzęcie, który zastąpi telewizor w naszym salonie (raczej trudno wyobrazić sobie granie z takim monstrum na biurku), ale trzeba pamiętać, że BFGD nie posiadają wbudowanego tunera, co utrudnia obsługę tradycyjnej telewizji. Premiera pierwszego monitora BFGD odbędzie się w przyszłym miesiącu i będzie to HP Omen X Emperium, który bazuje na 8-bitowym panelu AMVA. Ten wyceniono na 4999 USD, więc mówimy o małym majątku, ale trzeba przyznać, że jest to niezwykle kusząca opcja.