Niedawno dane mi było przetestować biznesowy zestaw od firmy TP-Link, składający się z dwóch punktów dostępowych Omada EAP225, kontrolera sprzętowego Omada CloudOC200, a także przełącznika Smart JetStream T1500G-10MPS. Wiele osób może się tu zastanawiać, jaka jest różnica pomiędzy typowo konsumenckim sprzętem sieciowym, a tym przeznaczonym do profesjonalnego wykorzystania w biurze, sklepie, szkole, kawiarni i tym podobnych miejscach i czy warto dopłacić za biznesowe modele, szczególnie w kontekście małych firm, gdzie wykorzystywana powierzchnia jest zbliżona do mieszkania. Już na wstępie warto podkreślić, że różnica jest znacząca i postaram się to wyjaśnić na przykładzie wspomnianych produktów TP-Link.
Nie kupujemy ekspresu do kawy za 200 zł do kawiarni czy też najtańszego rowerka stacjonarnego na siłownię, więc czemu mielibyśmy zakładać, że sprzęt sieciowy, który wykorzystujemy w domu, równie dobrze sprawdzi się w biznesowym zastosowaniu?
Warto jednak zacząć od tego, że mówiąc o sieci bezprzewodowej Wi-Fi, oczekujemy przede wszystkim mistycznej „wysokiej wydajności”. Trzeba jednak mieć świadomość, że do tego określenia możemy podchodzić zupełnie odmiennie, w zależności od tego, kto będzie korzystał z sieci i czy mówimy o domowym czy też biznesowym użytkowaniu. W tym pierwszym scenariuszu klienci zwracać będą uwagę głównie na prędkości uzyskiwane w ramach pasm 2,4 GHz oraz 5 GHz i obsługę najnowszych standardów (jak np. Wi-Fi 6), w tym drugim brane są pod uwagę dodatkowe czynniki, jak np. liczba obsługiwanych jednocześnie urządzeń/klientów. Wydajność to jednak tylko jeden z aspektów i zdecydowanie ważniejsze wydają się funkcjonalności związane z bezpieczeństwem, niezawodnością czy też centralnym zarządzeniem.
Test biznesowego zestawu TP-Link Omada - sieć dla małej i średniej firmy
Obie klasy produktów mają jednak swoje zastosowanie i są przydatne do konkretnych celów, ale trzeba przy tym pamiętać, że mogą słabo wypadać w środowisku dedykowanemu tej drugiej grupie urządzeń. Nie kupujemy ekspresu do kawy za 200 zł do kawiarni czy też najtańszego rowerka stacjonarnego na siłownię, więc czemu mielibyśmy zakładać, że sprzęt sieciowy, który wykorzystujemy w domu, równie dobrze sprawdzi się w biznesowym zastosowaniu?
Wyobraźcie sobie scenariusz, w którym pracujecie właśnie w domu z wykorzystaniem internetu i ten nagle pada. Co w takim przypadku zrobicie? Oczywiście udacie się do najbliższej kawiarni czy podobnego miejsca, gdzie skorzystać można z publicznej sieci, ponieważ tam znajduje się sprzęt wyższej klasy, który jest mniej zawodny od naszego domowego. Nie da się ukryć, że tego typu biznesowe infrastruktury sieciowe muszą przede wszystkim gwarantować stabilność pracy przy bardzo dużym obciążeniu, radząc sobie nawet z jednoczesnym obsługiwaniem kilkudziesięciu czy nawet kilkuset klientów. Tego typu warunki są bardzo rzadko spotykane w domach i z tego powodu konsumenckie urządzenia przeważnie słabo radzą sobie z takim obciążeniem, w odróżnieniu od biznesowych, gwarantujących większą niezawodność. Poza tym, o ile w domowej sieci potrzebować będziemy przeważnie tylko jednego prywatnego SSID, tak prowadzenie biznesu często wymaga utworzenia dodatkowych sieci, jak np. pracowniczej czy SSID z dostępem po jednym kliknięciu. Przejdźmy jednak do szczegółów i sprawdźmy, na jakie korzyści możemy liczyć wybierając biznesowy sprzęt sieciowy.
Pokaż / Dodaj komentarze do: 7 powodów, dla których warto zainwestować w biznesowy sprzęt sieciowy