Kolejność podpinania wiązek zasilających
Kolejnym krokiem będzie rozmieszczenie podstawowych podzespołów. Na początek zasilacz, potem płyta główna i nośniki danych. Tuż po zamontowaniu płyty głównej w obudowie, należy podpiąć kabel zasilający CPU, czyli tzw. EPS. Większość obudów ma do tego dedykowany otwór w tacce montażowej i nie inaczej jest w przypadku Armisa. Aczkolwiek w tańszych obudowach możecie, a nawet na pewno spotkacie się z sytuacją, gdzie otwór EPS będzie tak usytuowany, że - po zamontowaniu płyty głównej - przeprowadzenie kabla zasilającego CPU będzie niemożliwe lub bardzo utrudnione. Dlatego dobrym pomysłem jest wcześniejsze przymierzenie płyty i sprawdzenie możliwości montażowych. Jeśli problem będzie występować, należy w pierwszej kolejności przeprowadzić kabel EPS przez dedykowany otwór, podpiąć do mobo i dopiero wtedy zamontować wewnątrz obudowy. Jeżeli problem nie występuje i płyta jest już zamontowana w skrzynce, wydzielamy ten przewód z reszty i prowadzimy go za tacką aż do otworu. Wzdłuż znajduje się kilka wypustek, do których można go przymocować.
Następnie podpinamy główną wiązkę zasilającą 24-pin i również mocujemy ją do wypustów w tacce montażowej. Niemniej jednak, w przypadku SPC Armis AR7 producent wyposażył obudowę w specjalne rzepy, które pomogą w organizacji nawet większej ilości kabli naraz. Mimo to, osobiście polecam przymocować go niezależnie od reszty. Po pierwsze nie będzie przeszkadzał w aranżacji pozostałych przewodów. Po drugie może posłużyć jako kolejny punkt montażowy. Po trzecie Istotne jest, aby poprowadzić go w taki sposób, żeby nie zasłaniał przepustów na kable w tacce montażowej.
Gdy ten krok mamy za sobą, bierzemy się za okablowanie panelu I/O obudowy. W pierwszej kolejności zajmujemy się najdłuższymi, odpowiadającymi za komunikację z portami USB oraz HD AUDIO, pamiętając przy tym, że trzeba zostawić im trochę luzu. Następne w kolejce są przewody odpowiadające za sterowanie wentylatorami, przyciski Power/Reset oraz diody sygnalizujące pracę dysku oraz komputera (w niektórych obudowach jest tylko dla dysku). Podpinamy je do właściwych pinów na płycie głównej, a ich nadmiar prowadzimy wzdłuż głównej wiązki zasilającej i przytwierdzamy do niej. Podczas tego etapu warto zainteresować się okablowaniem wentylatorów, gdzie bardzo istotnym aspektem jest, to aby jak najmniejsza ich część znajdowała się we wnętrzu obudowy. Jest to podyktowane tym, iż luźno wiszące kable mogą obijać się o łopatki wentylatorów, powodując przy tym uciążliwy hałas, lub wręcz wkręcić się w nie.
Jednym z końcowych etapów będzie poprowadzenie zasilania do nośników danych oraz karty graficznej i tutaj musimy zrobić mały przystanek. Dyski talerzowe oraz półprzewodnikowe wyposażone są w dość wątłe gniazda zasilania oraz sygnałowe SATA, co sprawia, że nie możemy sobie pozwolić na zbyt mocne ich naprężenie, gdyż po prostu mogą się ukruszyć. Pamiętajcie również, że kable powinny mieć lekką swobodę. Następnie podpinamy przewody sygnałowe SATA - one także, ze względu na ich sztywność, wymagają pewnej dozy luzu.
Osobiście lubię zwijać je w swego rodzaju sprężynki (zdjęcie), co pozwala zmniejszyć ich długość. Innym sposobem jest składanie na tzw. zakładkę (zdjęcie), nadmiar umieszczając wzdłuż głównej wiązki zasilającej i spinając je plastikowymi opaskami. Ostatnim etapem będzie podpięcie zasilania do GPU i tutaj są dwie drogi. Można puścić je od dołu (swobodnie) lub od góry, jednocześnie mocując za tacką płyty głównej, co pozwala na podwieszenie tyłu GPU, a to z kolei ma niebagatelne znaczenie przy dużych i ciężkich kartach graficznych z tendencją do opadania w slocie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Aranżacja okablowania w obudowie PC - poradnik i test