ASUS ROG Strix II (GL704G) - test laptopa z GeForce RTX 2060 na pokładzie

Obudowa

Laptop zamknięty został w obudowie o wymiarach 399,8 x 273,5 x 264 mm, a jego waga to 2,9 kg. Biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z 17,3-calowym sprzętem, uznać można go za całkiem kompaktowy i mobilny notebook dla graczy. Na pochwały zasługuje także design i jakość wykonania. Z jednej strony wzornictwu ROG Strix II trudno omówić oryginalnego charakteru, ale z drugiej nie atakuje nas ono agresywną, kojarzoną z tego typu produktami stylistyką. Wynika to z faktu, że pokrywa wykonana została ze szczotkowanego metalu w antracytowym kolorze, z tłoczonym srebrnym podświetlanym logiem ROG oraz fazowaną krawędzią dookoła. Wygląda to bardzo elegancko i jest praktyczne, ponieważ łatwo się czyści. Całe szczęście nie zdecydowano się też na podświetlenie tego elementu. Świetnie prezentują się także bardzo smukłe ramki wokół ekranu, przynajmniej te boczne i górna, gdyż dolna jest już bardzo gruba i umieszczono na niej logo ROG oraz kamerkę internetową, co nie jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ użytkownik pokazywany jest w takim przypadku pod bardzo niekorzystnym kątem (przy normalnym uchyleniu pokrywy uchwycona zostanie raczej nasza klatka piersiowa niż głowa, choć pewnie niektórzy będą zadowoleni z tego faktu :)). Nie jest to jednak sprzęt biznesowy, więc  można przymknąć na to oko. Dodam jeszcze tylko, że pokrywa, jak i zastosowane zawiasy, są bardzo solidne (i na tyle mocne, że nie otworzymy laptopa jedną ręką) i odpowiednio chronią ekran, a także pozwalają na jego odchylenie o 145°.

Na plus wyróżnia się również panel roboczy, który co prawda nie jest już wykonany z metalu, ale tworzywa sztucznego. To jest jednak bardzo twarde i zapewnia stosowne usztywnienie konstrukcji (choć ta lekko ugina się pod naciskiem), a poza tym prezentuje się oryginalnie, ponieważ podzielone zostało wizualnie na pół (po skosie) i w jednej części zastosowano wzór tkaniny, a w drugiej kamuflaż moro. Ponadto plastik jest bardzo praktyczny, ponieważ bardzo łatwo się czyści (pod tym względem wypada zdecydowanie lepiej niż często stosowane gumowane powierzchnie). Nad klawiaturą dostrzec możemy dodatkowe otwory wentylacyjne oraz diody informacyjne, natomiast na przedniej krawędzi umieszczono długi pasek LED z podświetleniem RGB. Na spodzie znajdziemy cztery gumowane nóżki i plastikową obudowę z licznymi otworami wentylacyjnymi (te znajdziemy także na tylnej krawędzi oraz prawym boku).

Klawiatura

Klawiatura to kolejny mocny element ROG Strix II (GL704G). ASUS zastosował tutaj model wyspowy z technologią HyperStrike. Ten zapewnia układ zbliżony do tego, co oferują tradycyjne desktopowe klawiatury z pełną sekcją numeryczną i strzałkami, które wysunięto poniżej linii spacji. Trzeba jednak zaznaczyć, że o ile zdecydowana większość przycisków jest standardowego rozmiaru, to jednak numeryczne i strzałki zostały lekko zmniejszone (jest to o tyle dziwne, że wydaje się, że producent miał miejsce na pełnowymiarowy blok numeryczny). Same nasadki są bardzo wygodne, a to ze względu na ich zakrzywioną konstrukcję o głębokość 0,25 mm. Poza tym skok wynosi 1,8 mm i jest cichy (jedynie spacja pracuje głośniej), aktywacja wymaga siły 62 g, a technologia ROG Overstroke zapewnia wcześniejszy punkt wysyłania sygnału. Nie zapomniano także o N-key rollover i anti-ghostingu, więc bez obaw możemy wciskać dowolne kombinacje klawiszy. Poza tym producent zapewnia o żywotności przycisków na poziomie 20 milionów wciśnięć. Na wyróżnienie zasługują także cztery dodatkowe klawisze hotkeys (do regulacji głośności, wyciszenia mikrofonu i aktywacji Armoury Crate) oraz transparentne nasadki WSAD. Na duży plus zaliczyć trzeba też 4-strefowe podświetlenie RGB, które jest wyraźne i równomierne (nieco słabiej doświetlony, ze względu na rozmiar, jest tylko klawisz spacji).

Touchpad

Nieco słabiej wypada za to gładzik zastosowany w ROG Strix II, co wynika z faktu, że jest on bardzo mały (większe touchpady stosowane są nierzadko w 15,6-calowych modelach). Niemniej jednak precyzyjnie reaguje na nasz dotyk i gesty oraz zapewnia bardzo gładkie suwanie palców, a poza tym posiada oddzielone przycisku, co jest wygodniejsze w użytkowaniu niż zintegrowane klawisze, choć te wciskają się nieco zbyt głęboko. Poza tym, z jego usług w przypadku gamingowego laptopa korzystać będziemy zapewne tylko w kryzysowych sytuacjach.

Porty

ROG Strix II (GL704G) otrzymał całkiem bogaty zestaw portów, więc trudno narzekać na ten aspekt, ale szkoda, że wszystkie rozmieszczono na bokach urządzenia i nie pokuszono się o przeniesienie części z nich na tył, co w niektórych przypadkach jest bardziej praktyczne. Wynika to najpewniej z rozbudowanego układu chłodzenia, którego miedziane ożebrowanie radiatorów dostrzec można przez otwory wentylacyjne umieszczone z tyłu. I tak z lewej strony do naszej dyspozycji oddano złącze zasilające, gigabitowy port Ethernet (RJ45), Mini DisplayPort 1.4, HDMI 2.0 port, trzy USB 3.1 Gen 1 (typu A) oraz gniazdo słuchawkowe mini jack (3,5 mm). Z prawej znajdziemy zaś zamek Kensington, jeden port USB 3.1 Gen 2 port, jeden USB 3.1 Gen 2 typu C port i slot na karty pamięci SD. Jeśli mielibyśmy się czegoś czepiać, to chyba jedynie braku wsparcia dla interfejsu Thunderbolt 3.0 w porcie USB typu C (pozwoliłoby to m.in. na podłączenie dodatkowego zewnętrznego ekranu 4K 60Hz) oraz braku rozdzielonego gniazda na słuchawki i mikrofon, co w większości przypadków wymusi korzystanie z adaptera. Producent pomyślał także o ergonomii i port audio umieścił z lewej strony (z prawej mógłby przeszkadzać w obsłudze myszki), a USB znajdują się w połowie jego długości, co niweluje ryzyka przypadkowego zaczepienia np. podłączonego pendrive’a.

Audio

Za dźwięk w laptopie ASUS ROG Strix II odpowiadają głośniki stereo o mocy 2x 1 W wspierane przez technologię Smart AMP. Taka konfiguracja na pierwszy rzut oka może wydawać się rozczarowująca, ponieważ w gamingowych laptopach często spotykamy już poczwórne głośniki, nierzadko z dedykowanym subwooferem, ale w praktyce okazuje się, że notebook nie ma się czego wstydzić. Nie jest może wybitnie, ale sprzęt gra donośnie (bez problemy zagłusza wentylatory, nawet kiedy te pracują na najwyższych obrotach), a basy są wyraźnie słyszalne i czuć nawet drgania rozchodzące się po obudowie (głośniki umieszczono pod spodem). Bardzo dobrze, jak na standardy tego typu urządzeń, wypadają tony średnie, które dostarczają sporo szczegółów, ale wyraźnie kuleją soprany, które nie dosyć, że są mocno wycofane, to jeszcze mają tendencję do wyraźnego zniekształcania dźwięku.

Akumulator

Nie da się ukryć, że czas pracy na baterii gamingowych laptopów ma drugorzędne znaczenie, szczególnie w porównaniu z ultrabookami, ale wciąż mamy do czynienia z mobilnym komputerem, który nie zawsze musi być wykorzystywany tylko do grania. Jak zatem wypada sprzęt ASUS w tym aspekcie? Zacznijmy od tego, że pod maską kryje się relatywnie mała, jak na tej klasy i rozmiar sprzęt, bateria o pojemności 66 Wh, co nie dawało zbyt dużych nadziei na długie przebiegi z dala od zasilania (warto dodać, że zasilacz nie jest zbyt duży). Wyniki okazały się jednak dość zaskakujące, ponieważ w trybie Windows, przy jasności ekranu ustawionej na 120 nitów (optymalna do pracy), w teście zakładającym pracę biurową przy wyłączonym Wi-Fi, udało się dotrwać do 6 godzin, co jak na 17,3-calowy sprzęt z ekranem 144 Hz jest bardzo dobrym rezultatem. W przypadku bardziej typowego użytkowania, zakładającego surfowanie po sieci, korzystanie z multimediów czy prostych aplikacji, wynik ten skraca się o połowę, natomiast pełne obciążenie wymagającymi grami sprawi, że akumulator rozładuje się po ok. godzinie i 15 minutach (biorąc pod uwagę spadek wydajności w trakcie pracy na baterii, nie jest to w ogóle polecana opcja). Nie jest to może idealny sprzęt do pracy w terenie, ale i tak wypada lepiej od przeciętnego gamingowego notebooka.