AVerMedia Live Gamer Extreme. Test urządzenia do przechwytywania obrazu

Dynamiczny rozwój programowych metod przechwytywania obrazu sprawił, że sprzętowe nagrywarki stopniowo tracą popularność, a wśród graczy pecetowych niemal kompletnie wyparło je oprogramowanie takie jak AMD GVR czy Nvidia ShadowPlay. Nie oznacza to jednak braku zapotrzebowania na urządzenia realizujące tego typu zadania, bo wciąż wiele źródeł po prostu nie posiada software’owego rejestratora, albo cechuje się licznymi ograniczeniami. Weźmy za przykład konsole obecnej generacji, które często zapisują tylko mocno skompresowany plik w rozdzielczości 720p i 30 kl./s, a  na dodatek blokują zgrywanie wybranych fragmentów rozgrywki. Wówczas jedyne sensowne rozwiązanie to właśnie nagrywarka. Jednym z takich urządzeń jest Live Gamer Extreme od tajwańskiej firmy AVerMedia. Producent chwali się możliwością zapisywania filmów o rozdzielczości Full HD w 60 kl./s do pliku MP4 (H.264, AAC), przy minimalnym opóźnieniu. Zweryfikujmy te deklaracje.

Live Gamer Extreme to topowa propozycja firmy AVerMedia, aczkolwiek na rynku bez trudu znajdziemy droższe rozwiązania.

Firma AVerMedia tytułuje się mianem znaczącego gracza na rynku urządzeń do multimedialnych prezentacji oraz wideo i monitoringu. Bynajmniej nie jest to kłamstwem, bo ten producent posiada w swoim portfolio szeroką gamę tunerów telewizyjnych i dekoderów, a nawet mikrofony bezprzewodowe do zastosowań edukacyjnych. Niemniej gracze kojarzą AVerMedię głównie z nagrywarkami video. W bieżącej ofercie znajduje się kilka modeli, zarówno zewnętrznych, jak i zrealizowanych w formie kart PCIe. Testowany Live Gamer Extreme jest topową propozycją, a zarazem jednym z dwóch urządzeń AVerMedii zdolnych do zapisania materiału w rozdzielczości Full HD oraz 60 kl./s. Podobną cechą wylegitymować może się także ExtremeCap U3, jednak w przeciwieństwie do opisywanego flagowca, niższy model nie posiada przelotowego HDMI ani wejścia audio. Ewentualne zarejestrowanie komentarza odbywa się poprzez kartę dźwiękową komputera. Pozostałe parametry są raczej zbliżone, podobnie zresztą jak wymagania sprzętowe:

• Wejścia (źródło): HDMI, Component
• Rozdzielczość: 720p, 1080i, 1080p
• Format nagrywania: MPEG4 (H.264 + AAC)
• Jakość: 1920x1080, 60 kl./s, 60 Mb/s
• Zasilanie: USB 3.0
• Inne: HDMI Pass-through, mikser audio
• Wymagania sprzętowe desktop:
  • Core i7 4770 lub Core i5 4440
  • GeForce GTX 660
  • 4 GB RAM
• Wymagania sprzętowe laptop:
  • Core i7 4810MQ
  • GeForce GTX 870M
  • 4 GB RAM

Z wymaganiami to w ogóle jest ciekawa sprawa, bo jak widać powyżej, są one stosunkowo wysokie. Przyczyna jest prosta. Podobnie jak wszystkie rejestratory dla graczy, Live Gamer Extreme nie jest całkowicie sprzętowym rozwiązaniem, ale dokonuje kodowania z wykorzystaniem procesora centralnego. Idąc dalej, urządzenie nie zadowala się każdym portem USB. Standard 3.0 jest koniecznością do uzyskania wymaganego transferu. Samo posiadanie USB 3.0 nie gwarantuje jednak pożądanego efektu, bo producent gwarantuje pełne wsparcie jedynie dla kontrolerów firm Fresco Intel, Renesas i VIA, z czego posiadacze tych ostatnich korzystający z systemu Windows 8.1 muszą przygotować się na podmianę sterownika xHCI. Na liście kompatybilności można znaleźć też mikroukłady marki AsMedia, jednak zgodność LGX-a z nimi jest tylko częściowa. W Windowsie 8 bądź 8.1 trzeba dograć sterownik Microsoft USB 3.0, a w Windowsie 7 najwyższym dostępnym trybem przechwytywania jest 1080p30. Dopiero po spełnieniu licznych wymogów możemy przejść do rozgrywki, a właściwie jej nagrywania, ale o tym za chwilę. Najpierw rzućmy okiem na samo urządzenie.