Kultura pracy Corsair RM1000x Shift
Obroty wentylatora
Za chłodzenie elektroniki odpowiada 140-milimetrowy wentylator Corsair NR140P z łożyskiem FDB, który sterowany jest sygnałem PWM oraz pracuje w trybie ZeroRPM, czyli półpasywnie. Wentylator w zakresie obciążenia od 0% do 50% mocy nie pracował (praca pasywna) i startuje od 493 obr./min. Maksymalnie zanotowałem w teście T6 1100 RPM. W teście OPP tachometr laserowy wskazywał z kolei 1440 RPM. Maksymalna zanotowana prędkość w trakcie próby przeciążeniowej w hot boxie wyniosła 1126 obr./min.
Temperatury
Temperatura na kratce wylotowej powietrza do 50% mocy nie przekraczała 39,9 °C przy całkowitej mocy znamionowej w najgorętszym miejscu. Więcej szczegółów zdradzi nam analiza kamerą termowizyjną.
Zobaczmy, jak wygląda poziom generowanego hałasu.
Poziom natężenia dźwięku
Zanim przejdę do pomiaru poziomu hałasu, zapoznajcie się z poniższym zestawianiem:
- 10 dBA - normalne oddychanie / szelest liści,
- 20 dBA - szept,
- 30 dBA - ciche pomieszczenie w domu,
- 40 dBA - lodówka,
- 50 dBA - normalna rozmowa,
- 60 dBA - śmiech,
- 70 dBA - odkurzacz lub suszarka do włosów,
- 80 dBA - głośna muzyka/duży ruch miejski.
Do 50% mocy znamionowej natężenie dźwięku utrzymywało się na poziomie tła, czyli 31,9 dBA, co jest w zasadzie oczywistością, bo wówczas wentylator nie pracuje w ogóle. W teście T6 natomiast miernik wskazywał wartość 46,3 dBA i choć to jest wyraźnie słyszalne pamiętajmy, że mówimy o zasilaczu o mocy znamionowej 1000 W. Łożyska z kolei nie słychać wcale. Nie zanotowałem również żadnych pisków.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Corsair RM1000x Shift ATX 3.0. Takiego zasilacza jeszcze nie widziałeś