Test Corsair RM1000x Shift ATX 3.0. Takiego zasilacza jeszcze nie widziałeś

Łukasz Sierant | 31-01-2023, 15:00 | 0

Test Corsair RM1000x Shift ATX 3.0. Takiego zasilacza jeszcze nie widziałeś

Podsumowanie i ocena Corsair RM1000x Shift

Corsair RM1000x Shift to wydajna konstrukcja oparta na platformie CWT w specyfikacji ATX 3.0, a do tego innowacyjna, ponieważ panel złącz okablowania został przeniesiony na bok obudowy, co według mnie jest strzałem w dziesiątkę. Panel złącz okablowania na boku to przede wszystkim ogromny komfort. Corsair wykorzystując złącza Micro-Fit zadbał, by podłączenie i prowadzenie kabli w przegrodzie serwisowej było możliwie bezproblemowe i tak też jest nawet w mniejszych obudowach, gdzie często spotykamy się z przestrzenią w granicach 30 mm. Ja w celach testowych wykorzystałem budżetowy model Genesis Irid 505F, w której zasilacz spisał się wyśmienicie. Sama konstrukcja to nie jedyna zaleta, bo ta kryje się w specyfikacji Intel ATX 3.0, która stawia dużo wyższe wymagania dla zasilaczy, głównie pod kątem krótkotrwałych obciążeń, co szczególnie dotyczy jednostek z natywnym złączem PCI-E 5.0 12VHPWR. Corsair RM1000x Shift wyposażono w złącze 12VHPWR 450W i oznacza to, że wg specyfikacji ATX 3.0 zasilacz musi wytrzymać skok mocy na poziomie 300% mocy złącza 12VHPWR (czyli 3x450 W = 1350 W) oraz 200% mocy znamionowej, co daje nam 2000 W przez czas 180 µs. To już widać we wnętrzu gdzie w porównaniu z HX1000i widzimy sporo mocniejsze tranzystory.

Innowacyjna konstrukcja, zgodność z ATX 3.0, złącze PCI-E 12VHPWR, duża moc i cicha praca. Czego chcieć więcej? Corsair RM1000x Shift jest niemal idealny.

Elektrycznie Corsair RM1000x Shift oferuje nam bardzo dobre parametry - wysoką (niedoszacowaną) sprawność energetyczną powyżej 94,49%, bardzo niskie tętnienia napięć oraz cichą pracę dzięki półpasywnemu działaniu wentylatora (do 50% obciążenia). Ponadto uzyskujemy pełną moc nawet w temperaturze przekraczającej 48 st. Celsjusza, a potwierdzeniem jakości elektroniki jest aż dziesięcioletnia gwarancja. Wady? Oczywiście też są. Pierwsza to nadal spore rozmiary, bo konkurencja oferuje konstrukcje o 20 czy 30 mm krótsze. Do tego regulacja napięć na linii 5 V. mogłaby być lepsza, a panel złącz modularnego okablowania potrafi się nieźle nagrzać. Przydałoby się też lepsze chłodzenie MOSFET-ów sekcji prostowania lub ich zwiększenie do ośmiu sztuk. Wad nie jest zbyt wiele, ale nie ma róży bez kolców.

Zasilacz świetnie się sprawdzi z najnowszymi kartami graficznymi oraz mocnymi procesorami z odblokowanym mnożnikiem, a złącze PCI-E 12VHPWR oraz zgodność ze specyfikacją ATX 3.0 zapewni kompatybilność z obecnymi i przyszłymi modelami GPU i CPU. Corsair RM1000x Shift to bardzo wydajny, a zarazem cichy zasilacz. Wysokiej jakości elektronika gwarantuje nam długą i bezawaryjną pracę. Testowany model kupimy za ok. 1045 zł (modele 750 W - 760 zł, 850 W - 829 zł i najmocniejszy 1200 W - 1235 zł), a więc taniej niż konkurencyjny Thermaltake Toughpower GF3 1000W PCIe 5.0 80 Plus Gold. Corsair RM1000x Shift oceniam na 4 gwiazdki oraz dodaję wypracowane w testach wyróżnienia rekomendacja, kultura pracy i wydajność. Jeżeli szukasz innowacyjnego, mocnego, a zarazem cichego PSU z długą gwarancją, to Corsair RM1000x Shift będzie idealny. No i te kable podpinane na boku...

Corsair RM1000x Shift