Corsair XENEON 27QHD240 - test 27-calowego monitora OLED QHD 240 Hz. Gracze będą zachwyceni

Daniel Górecki | 05-07-2023, 15:32 | 0

Corsair XENEON 27QHD240 - test 27-calowego monitora OLED QHD 240 Hz. Gracze będą zachwyceni

Corsair XENEON 27QHD240 - opinia i ocena

Jak już zaznaczyliśmy na wstępie, Corsair XENEON 27QHD240 to gamingowy monitor skierowany do szerszego grona odbiorców niż dotychczas testowane przez nas modele z matrycą OLED, które albo były ogromne (przeszło 40 cali), albo oferowały proporcje 21:9, które wciąż nie są tak popularne wśród graczy. W tym przypadku otrzymujemy 27-calowy ekran o standardowych proporcjach 16:9, przez co znacznie łatwiej będzie pomieścić monitor na typowym biurku. Jak zatem produkt Corsair sprawdza się w praktyce? Zgodnie z oczekiwaniami, ponieważ otrzymujemy naprawdę wysokiej klasy sprzęt, który nie tylko prezentuje się bardzo nowocześnie, ale łączy w sobie wysoką jakość w zakresie odwzorowania kolorów, kontrastu czy reprodukcji HDR z kapitalną klarownością obrazu w ruchu, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia graczy stawiających na kompetytywne tytuły. Tym samym nie musimy już wybierać między tymi dwoma światami. Pod względem szybkości reakcji matrycy, XENEON 27QHD240 jest najlepszym monitorem (wraz z MSI MEG 342C QD-OLED), jaki dotychczas testowaliśmy, a jeśli dołożymy do tego odświeżanie na poziomie 240 Hz, adaptive Sync i bardzo niski input lag, to otrzymujemy pełnię szczęścia.

Corsair XENEON 27QHD240 to wysokiej klasy sprzęt, który nie tylko prezentuje się bardzo nowocześnie, ale łączy w sobie wysoką jakość w zakresie odwzorowania kolorów, kontrastu czy reprodukcji HDR z kapitalną klarownością obrazu w ruchu.

Musimy też wspomnieć o bogatym zestawie portów, w tym HDMI 2.1, dzięki któremu monitor bardzo dobrze sprawdzi się jako kompan najnowszej generacji konsol, a wiele osób doceni zapewne także przełącznik KVM. Nie można też zapomnieć o ergonomicznej podstawie, która pozwala na bardzo swobodną regulację położenia ekranu, a obsługuje nawet funkcję pivotu.

Co jednak nie zagrało? Zacznijmy od pomniejszych wpadek, czyli np. braku wbudowanych głośników (choć OSD przekonuje nas, że takowe znajdują się na pokładzie). Nie rozumiemy też dlaczego monitor nie jest obsługiwany przez oprogramowanie iCUE, tym bardziej że część modeli Corsair jest wspierana przez tę aplikację, która ułatwia sterowanie urządzeniem i jego parametrami. Bardziej potrafi jednak irytować stosowany przez producenta bardzo agresywny mechanizm ABL, który powoduje drastycznie obniżenie jasności ekranu np. po otwarciu przeglądarki w pełnym oknie (jest to bardziej drażniące podczas codziennego korzystania z komputera niż w czasie gry). Co prawda można włączyć stabilizator jasności, który eliminuje ten problem, ale powoduje to duży spadek jasności na stałe, więc nie do końca rozwiązuje problem. Szkoda również, że Corsair nie zdecydował się na zastosowanie technologii Black Frame Insertion, znanej z telewizorów OLED, ale to tyczy się też innych producentów monitorów. Największym problemem Corsair XENEON 27QHD240 wydaje się jednak bardzo wysoka cena na poziomie 5200 zł, która sprawia, że monitor trafia do niszowego segmentu premium. Jeśli jednak przymierzacie się do zakupu nowego monitora z górnej półki o podobnych parametrach, to Corsair XENEON 27QHD240 może być tym, czego szukacie. Tymczasem szykujemy już test podobnego monitora ASUSa, więc można będzie pokusić się o bezpośrednie porównanie.