Czy rendering na GPU ma sens? Test wydajności kart graficznych w Blender

Test renderingu na GPU - podsumowanie

Patrząc na uśrednione wyniki ze wszystkich scen, nietrudno dojść do wniosku, że przetestowanym kartom graficznym całkiem nieźle poszedł rendering z wykorzystaniem silnika Blender Cycles. Zaczynając od rodziny AMD Polaris, mocniejszy Radeon RX 580 okazał się zauważalnie wydajniejszy od RX 570, osiągając nad nim około 17,5% przewagi, a ponadto zrównując się z procesorem Intel Core i7-8700K, podkręconym do 5,0 GHz. To niezły wynik, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że produkt niebieskich to wydatek przynajmniej ~1800 zł, podczas gdy ceny rzeczonego akceleratora zaczynają się od pułapu mniej więcej 750 zł. Niemniej jednak, w starciu z najtańszymi Turingami, a więc tymi z serii GeForce GTX, szału już nie ma, bowiem przewaga GTX 1660 nad szybszym z Polarisów wynosi aż circa 50%. Gwoli ścisłości warto dodać, że w standardowej procedurze testowej, obejmującej wyłącznie gry, różnica między tą dwójką była zdecydowanie mniejsza, bo około 12%. Doskonale poradziła sobie za to Vega 64, lądując pośrodku GeForce GTX 1080 a GTX 1080 Ti - nawet odrobinę bliżej tego drugiego układu. Niedosyt można natomiast odczuwać w kontekście rezultatów RTX 2060 oraz RTX 2070, które słabiuteńko poradziły sobie w scenie barbershop_interior (porównajcie średnie osiągi z i bez jej udziału). Rzecz jasna, zestawiając ze sobą GeForce RTX 2070 i starszą GTX 1080, nie da się ukryć, że to karta generacji Pascal ma na papierze większą moc obliczeniową, tak więc może być górą nad Turingiem w sytuacji, kiedy optymalizacje tej ostatniej architektury nie przynoszą pozytywnych efektów, ale jednak nie z taką przewagą. Potencjał RTX 2070 zdaje się być w tym konkretnym scenariuszu po prostu bardzo kiepsko wykorzystywany, skoro obserwujemy również mizerne skalowanie w porównaniu do RTX 2060. Co prawda starałem się kombinować z ustawieniami, głównie wielkością kafelka, ale nijak nie udało się poprawić osiągów. Wracając na chwilę do Pascala, wydajność GeForce GTX 1080 Ti z grubsza odpowiada Ryzenowi Threadripper 2990WX, tudzież jest nieco wyższa od Core i9-9980XE (test). Biorąc pod uwagę astronomiczne ceny tych CPU, bez wątpienia nie można narzekać.

Przetestowane karty graficzne niejednokrotnie zaprezentowały naprawdę wysokie osiągi, odpowiadające dużo droższym procesorom. Rendering na GPU jest więc ciekawym sposobem na zwiększenie wydajności tej operacji.

 Test kart graficznych w viewportach - część druga, AMD Radeon

Czy rendering na karcie graficznej ma sens?

W temacie generacji NVIDIA Turing warto jeszcze dodać, że moje obserwacje zdają się nie być osamotnione, gdyż posiadacze akceleratorów ją reprezentujących zdążyli już wspomnieć na forach internetowych o nie zawsze dobrej wydajności. W związku z tą nierównością najnowszej architektury zielonych w silniku Cycles, wydaje mi się, że spokojnie można powiedzieć, że Pascal oraz Vega są nieco pewniejszymi wyborami. Oczywiście nie należy też popadać w skrajności, bo Turingi nie wypadają kiepsko - wręcz przeciwnie, radzą sobie naprawdę dobrze, a jeśli byśmy zignorowali problematyczną scenę barbershop_interior, to wręcz znakomicie. Tyle, że w ich przypadku po prostu trzeba być świadomym, że może mieć miejsce przykra niespodzianka. Reasumując, sądzę, że w obliczu rezultatów przeprowadzonych testów zasadnym jest stwierdzenie, że rendering na GPU jest dobrym i atrakcyjnym cenowo, a ponadto w miarę bezproblemowym sposobem na zwiększenie wydajności tej operacji. Przy czym trzeba sobie zdawać sprawę z potencjalnych trudności oraz ograniczeń. Tak jak pisałem we wstępie, jeśli mamy za mało pamięci RAM, to możemy po prostu dokupić jej więcej, podczas gdy w temacie VRAM tak prostej recepty nie ma. Zatem, gdy dana scena nie mieści się w ramach dostępnych zasobów, to pozostaje nam albo rendering na procesorze, albo kombinowanie, jak ten problem obejść, chociażby poprzez stosowanie warstw. Jednocześnie pojemność VRAM to kolejny czynnik, który sprawia, że Pascal potrafi być atrakcyjniejszy niż Turing - przykładowo GeForce GTX 1080 Ti może się pochwalić tym parametrem na poziomie 11 GB, podczas gdy RTX 2080 już tylko 8 GB. Jeżeli zaś chodzi o dostępną funkcjonalność, to obecnie Cycles wypada w tym aspekcie bardzo dobrze, wspierając na GPU wszystko poza Open Shading Language. Ale pamiętajcie, że to nie jedyny silnik obsługujący karty graficzne, dlatego warto sprawdzić możliwości rozwiązania, które macie zamiar stosować, aby mieć pewność, co można stosować, a czego lepiej unikać. Na zakończenie przypominam o linkowanej na poprzednich stronach paczce z benchmarkiem. Jeżeli macie ochotę poświęcić chwilę, aby pomóc powiększyć bazę wyników, to zapraszam do wrzucania swoich rezultatów.