Na pierwszy ogień do testów użyto AIDA64. Program ten jest doskonałym narzędziem do diagnostyki komputera, ale dobrze sprawdza się również w roli testera dysków. Zbadano nim odczyt sekwencyjny.
Pierwszy program nie ukazał rewelacyjnej wydajności nośnika, bowiem uplasował on się w połowie stawki. Wiele dysków opartych na teoretycznie gorszych kościach okazało się lepsze w tej konkurencji. Miejsce w połowie stawki nie jest zadowalające, przecież ADATA SU800 256 GB w powszechnej opinii uchodzi za najwydajniejszy budżetowy dysk.
Anvil Storage Utilities to popularny program do testowania losowego, jak i sekwencyjnego transferu plików. Umożliwia on także zbadanie czasu dostępu magazynu, a nawet określa wydajność według własnego algorytmu.
Odczyt losowy budzi wiele zastrzeżeń. Wynik jest mierny, do wydajnych dysków wiele mu brakuje. Zapis dużo lepszy, zgodny z deklaracjami producenta, przez co nie mógł bardziej poszaleć w tej rywalizacji. Wbudowane narzędzie pozwoliło go sklasyfikować nieco gorzej od Top10 dysków. Były od niego lepsze zarówno dyski TLC jak i MLC, co oczywiście nie dziwi.
Czas na najpopularniejszy program do testowania pamięci masowych. Jest nim AS SSD Benchmark. Wykorzystuje on dane niekompresowalne. Większe znaczenie mają wykresy bez końcówki -64Thrd, ponieważ to one bardziej odpowiadają wartościom w rzeczywistości.
Odczyt sekwencyjny - rewelacja! Później już było tylko gorzej. Próbka 4K nie okazała się zbyt litościwa dla dzisiejszego bohatera artykułu, Wynik nie jest tragiczny, jednak miałem co do niego większe nadzieje. Z odczytaniem próbki 4K-64Thrd poradził sobie prawie najgorzej ze wszystkich. Widać, że operacje odczytu próbek 4K nie należą do najmocniejszych stron tego produktu. Z zapisem sekwencyjnym ADATA SU800 256 GB pokazał się od dobrej strony, ale nie najlepszej. Deklaracje producenta są dużo wyższe. Zapis próbki 4K jest dużo lepszy niż wcześniej omawiany odczyt, zaś po raz kolejny zobaczyliśmy spadek wydajności, tym razem z zapis próbki 4K-64Thrd nie jest najlepszy.
W przypadku czasu dostępu do danych możemy zauważyć skrajność.. Czas oczekiwania do danych w odczycie jest normalny, podobny oferują inni przedstawiciele nośników SSD, zaś w zapisie - rewelacyjnie krótki.
Kolejnym w procedurze testowej był Crystal Disk Mark. Wykorzystuje on dane niekompresowalne w ustawieniu “Random Fill”, które odzwierciedlają pracę dysku w rzeczywistości.
ADATA SU800 256 GB zaskoczył w odczycie sekwencyjnym. Jest bardzo wydajny, osiągnął on granice interfejsu SATA III, odczyt próbki 512K jest na poziomie średnim. Z odczytaniem próbki 4K w tym programie poradził sobie dużo lepiej niż we wcześniejszym, w tym przypadku pokazał się od strony tych najwydajniejszych SSD. Z zapisywaniem plików poradził sobie wyśmienicie ze wszystkimi rodzajami plików w tym teście.
HD Tune Pro to program wszechstronny w przypadku badania dysków, pozwala na bardzo wiele. Niewątpliwie najbardziej użyteczna jest możliwość sprawdzenia błędów dysku. Ja zaś wykorzystałem wbudowane narzędzie do sprawdzenia wydajności.
Wyniki w zapisie, jak i odczycie są wysokie oraz zadowolą każdego użytkownika. Odczyt jest blisko o 20 000 IOPS gorszy od deklaracji producenta, poprzednim razem także nie osiągnął on 90 000. Możliwe, że wielkość ta została grubo przeszacowana.
IOmeter to drugi najpopularniejszy program do badania dysków SSD pod względem szybkości, zaraz po AS SSD. Posłużył on do zbadania ilości operacji wejścia i wyjścia na sekundę przy użyciu próbki 4 kB.
Podobnie w przypadku tego programu. Wartość zapisu jest niemalże identyczna z tym, co przedstawia specyfikacja techniczna, a odczyt grubo poniżej oczekiwań. Szkoda, że nastąpiło aż takie zjawisko, że dysk osiąga tylko 60% deklaracji producenta.
Wynik jest bardzo dobry, plasuje się on w ścisłej czołówce. Nie zapominajmy, że jest to prawie najtańszy dysk w zestawieniu, nie musi on mieczem wojować z resztą nośników.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Czy tani SSD może być dobry? Test ADATA SU800 256 GB