Doogee D11 - test "punkowego" smartwatcha za 250 zł. Czy to się może udać?

Doogee D11 - test "punkowego" smartwatcha za 250 zł. Czy to się może udać?

Doogee D11 - podsumowanie

Czy smartwatch za 250 złotych ma sens? Czy może lepiej nie ryzykować i kupić sprawdzonego Mi Banda, który nie bez przyczyny doczekał się już siódmej edycji? Tak jak pisałam na wstępie, wszystko zależy od tego, czego oczekujemy od tego typu gadżetów - głównie pod względem designu, bo w zakresie funkcjonalności inteligentne opaski i smartwatche praktycznie niczym się nie różnią. Owszem, w tych droższych zegarkach można liczyć na funkcje typu GPS czy eSIM, dzięki czemu można korzystać z nich niezależnie od smartfona, a do tego zupełnie inne wykonanie (metalowe bransolety), ale mówimy wtedy o zdecydowanie innym przedziale cenowym (patrz: Mobvoi TicWatch Pro 3 Ultra LTE). Jeśli więc szukamy niedrogiego urządzenia, które będzie bardziej przypominać klasyczny zegarek, to Doogee D11 jest całkiem ciekawą propozycją.

Jeśli szukamy niedrogiego urządzenia, które będzie bardziej przypominać klasyczny zegarek niż opaskę fitnessową, to Doogee D11 jest całkiem ciekawą propozycją.

vivo X80 Pro - dobry, ładny i drogi. Czy to najlepszy flagowiec na rynku?

Oczywiście, „punkowa” stylistyka nie jest dla każdego, a do tego gabaryty zegarka bardziej pasują do męskiej niż kobiecej ręki, ale pod względem jakości wykonania trudno się tu czegokolwiek czepiać. Mamy aluminiową kopertę, która na dodatek może się pochwalić certyfikatem IP68, więc jest chroniona przed wodą i pyłem, a także obrotową koronkę, która nie jest tylko na pokaz, bo pozwala na nawigację po interfejsie, a wszystkie elementy zostały dobrze spasowane. Co więcej, w zestawie znajdziemy dodatkowe paski, których wymiana jest łatwa i błyskawiczna, a spory ekran sprawia, że korzystanie z dostępnych funkcji nie sprawia żadnych problemów. Tych z kolei Doogee D11 oferuje mnóstwo i pod tym względem nie ustępuje droższej konkurencji - jego głośnik i mikrofon do rozmów są jednymi z lepszych, z jakich korzystałam w takich gadżetach, aplikacja towarzysząca GloryFit jest bardzo intuicyjna, a funkcje sportowo-zdrowotne mobilizują do dbania o zdrowie. Chciałoby się wprawdzie ekranu OLED, smuklejszej koperty, opcji głębszej personalizacji pewnych elementów czy lepszej implementacji polskich znaków, ale za te pieniądze naprawdę nie jest źle. 

Doogee D11

 

Doogee D11 - opinia :

Doogee D11 - plusy: 

  • bogate wyposażenie zestawu (w sumie 3 różne paski)
  • duży responsywny wyświetlacz
  • wodoodporność (certyfikat IP68)
  • dużo funkcji sportowo-zdrowotnych (w tym 24h pomiar tętna, saturacji i stresu)
  • możliwość prowadzenia rozmów z poziomu zegarka
  • intuicyjna aplikacja GloryFit

Doogee D11 - minusy:

  • agresywna "punkowa" stylistyka i gabaryty raczej dla Panów, choć miał być unisex
  • w pełnym słońcu (i okularach przeciwsłonecznych z polaryzacją) problemy z czytelnością wyświetlacza
  • drobne potknięcia przy tłumaczeniu i polskie znaki diakrytyczne
  • długi czas ładowania

 

Cena (na dzień publikacji): 253 PLN

Gwarancja: 12 miesięcy

* Podana przez nas cena (obejmuje już VAT i wysyłkę ) obowiązuje do dziś, tj. 29 lipca, w serwisie AliExpress - TUTAJ.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Doogee D11 - test "punkowego" smartwatcha za 250 zł. Czy to się może udać?

 0