Gainward GeForce RTX 2060 SUPER Phantom GS. Test przystępnej cenowo karty

Gainward GeForce RTX 2060 SUPER Phantom GS. Test przystępnej cenowo karty

Test Gainward GeForce RTX 2060 SUPER: temperatury

Wszystkie odczyty podczas testów Gainward GeForce RTX 2060 SUPER Phantom GS były dokonywane przy wykorzystaniu niezmienionej platformy testowej, obudowa była zamknięta i postawiona obok biurka, podobnie jak u większości użytkowników. Temperatura w pomieszczeniu wahała się w zakresie 23-24 °C. Do wykonania pomiarów posłużyło oprogramowanie MSI Afterburner w wersji 4.6.0 Beta 9. Test w spoczynku polegał na uruchomieniu wychłodzonego komputera i 10-minutowym okresie wyświetlania pulpitu, przy minimalnym zużyciu zasobów. Z kolei test pod obciążeniem to 15-minutowa rozgrywka w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon. Wartości widniejące na wykresach są najwyższymi spośród zarejestrowanych.

Tak jak pisałem już we wstępie, fabryczny układ chłodzenia recenzowanej karty graficznej to z wyglądu solidne rozwiązanie o dużych rozmiarach, zatem w zupełności przyzwoite rezultaty zanotowane w tej grupie pomiarów nie powinny dziwić. Co prawda kombinacja temperatury sięgającej pod obciążeniem 69 °C, a także odczytu watomierza wynoszącego 37,5 dBA nie należy do najlepszych wyników wśród akceleratorów, które miałem okazję testować na łamach ITHardware, ale cały czas poziom prezentowany przez konstrukcję Gainwarda należy określić jako dobry. Tym bardziej, że znaczące podbicie limitu mocy (ang. power limit), do poziomu aż 215 W (referencyjne wytyczne firmy NVIDIA mówią o 175 W), z pewnością walnie przyczyniło się do takiego rozstrzygnięcia. Natomiast w temacie BIOS-u z mniej agresywną krzywą obrotów mogę powiedzieć tyle, że w zasadzie wprowadza on półpasywną pracę wentylatorów i to by było na tyle, gdyż różnice w zakresie temperatur oraz hałasu są pomijalne.

Warunki testu głośności Gainward GeForce RTX 2060 SUPER Phantom GS

Do testów głośności wentylatorów na karcie Gainward GeForce RTX 2060 SUPER Phantom GS użyłem decybelomierza Voltcraft SL-100 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA oraz dokładności ±1,5 dBA. Pomiary były wykonywane w godzinach nocnych, aby poziom tła był jak najniższy. W celu zapewnienia możliwie dokładnych odczytów, wyjątkowo korzystałem w ich trakcie z półpasywnego zasilacza SilentiumPC Supremo M1 700 W, dzięki czemu to karta graficzna była jedynym źródłem hałasu. Jednocześnie oznacza to, że pomiar pod obciążeniem był symulowany, poprzez ustawienie prędkości obrotowej wentylatorów na maksymalny zanotowany podczas testów temperatur poziom, bez dodatkowego obciążenia w postaci gry, tak aby nie przekroczyć limitu mocy powodującego aktywację chłodzenia zasilacza. Decybelomierz został umieszczony w odległości 30 cm od obudowy komputera, zaś tło wynosiło 33,5 dBA.

Warunki testu poboru prądu Gainward GeForce RTX 2060 SUPER Phantom GS

Do sprawdzenia zużycia energii Gainward GeForce RTX 2060 SUPER Phantom GS posłużył watomierz Voltcraft Energy Logger 4000F, charakteryzujący się klasą dokładności na poziomie ±1% oraz przetwornikiem True RMS. Ta ostatnia cecha zapewnia pomiar rzeczywistej wartości skutecznej, czyli faktycznie pobieranej przez urządzenie, a nie średniej podawanej przez tanie mierniki. Napięcie w sieci elektrycznej to oczywiście 230 V, natomiast częstotliwość 50 Hz. Wszelkie wartości na wykresach odnoszą się do kompletnej platformy testowej. Ze względu na wysoką klasę sprzętu pomiarowego, w obu przypadkach wahania wskazań okazały się bardzo niewielkie, w zasadzie nieprzekraczające kilku watów. Dlatego też jako odczyt właściwy przyjmuję wartość najczęściej pojawiającą się na wyświetlaczu watomierza.

Pomiar dokonywany jest podczas rozgrywki, a nie w aplikacjach syntetycznych typu FurMark. Wynik reprezentuje realne użytkowanie karty. Zużycie energii wzrośnie w najbardziej wymagających syntetykach, dlatego dobierając zasilacz na podstawie poniższych wykresów, warto dodać 100-150 W.

Zużycie energii komputera z zamontowanym akceleratorem Gainward GeForce RTX 2060 SUPER Phantom GS jest znacząco wyższe niż analogicznej konfiguracji, ale we współpracy z referencyjną konstrukcją Founders Edition. Fakt ten wynika oczywiście ze zwiększonego limitu mocy, do wartości, jaką mogą się pochwalić raczej karty graficzne klasy RTX 2070 SUPER. W efekcie, obserwujemy zjawisko podobne jak w przypadku wcześniej testowanej MSI Radeon RX 5700 XT GAMING X, czyli zauważalną degradację efektywności energetycznej. Można się więc zastanawiać, czy taki krok poczyniony przez producenta rzeczywiście był konieczny, ale skoro podjął on taką decyzję, jak na dłoni widać, że postawiono na wydajność ponad wszystko.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Gainward GeForce RTX 2060 SUPER Phantom GS. Test przystępnej cenowo karty

 0