Genesis Thor 660 to nowy killer? - test fenomenalnej bezprzewodowej klawiatury dla graczy za 300 zł
Genesis to dobrze znany na naszym rynku producent konkurujący w kategorii akcesoriów gamingowych. Co prawda zaliczał w swojej karierze zarówno sporo wzlotów, jak i upadków, jednak w ostatnim czasie nie przestaje pozytywnie zaskakiwać. Dzięki zmianie strategii marketingowej i agresywnemu podbojowi średniobudżetowej półki w krótkim czasie zdołał zbudować stabilną pozycję i znacząco odbudować swój wizerunek. A to wszystko za sprawą wielu udanych sprzętów gamingowych jak klawiatury, myszki, fotele czy nawet biurka, które trafiły rynek w 2021 roku. Sam również miałem przyjemność testować na łamach naszego portalu kilka świetnych produktów tej marki, jak myszki Genesis Zircon X czy Genesis Xenon 800. Jeżeli ominęły Was ich recenzje, polecam się w nie zagłębić, dzięki czemu sami przekonacie się, dlaczego tak bardzo zachwalam te nietuzinkowe gryzonie.
Genesis Thor 660 może okazać się bezkonkurencyjna w swojej półce cenowej.
Genesis Zircon 550 - test nowej bezprzewodowej myszki. Czy podoła konkurencji?
Dziś przyjrzymy się zaś premierowej klawiaturze Genesis, a mianowicie Thor 660. To urządzenie typu kompakt, oferujące dwa niezależne tryby działania. Pierwszym z nich jest łączność bezprzewodowa za pośrednictwem Bluetooth 5.0, pozwalająca na sparowanie z kilkoma urządzeniami jednocześnie. Drugi to klasyczna komunikacja po kablu zasilającym, ale jak przystało na urządzenie na miarę 2022 roku, port zasilający to żaden staroć, ale USB Typu C. Jakby tego było mało, na pokładzie Thor 660 znajdziemy liniowe przełączniki Gateron Red o bardzo przyjemnym i cichym charakterze działania. Klawiaturę wyposażono też w keycapy typu pudding, a całość zamknięto w niewielkiej obudowie, skrywającej w swoim wnętrzu spore 3000 mAh ogniwo, które czysto na papierze powinno zagwarantować wielodniową rozgrywkę bez konieczności ładowania. Waga testowanego urządzenia nie przekracza 600 gramów, choć jak na sprzęt w formacie 60% to dosyć sporo.
No dobrze, ale skoro Genesis Thor 660 oferuje tyle rozmaitych "bajerów", to jego cena pewnie zwala z nóg? Tu pora na największą niespodziankę, bo klawiaturę wyceniono na zaledwie 299 złotych, co sprawia, że może okazać się bezkonkurencyjna w swojej półce cenowej. Dlatego nie przedłużając, przejdźmy do dalszej części recenzji - sam nie mogę się już doczekać, aby opowiedzieć wam trochę o tym sprzęcie.
Specyfikacja Genesis Thor 660:
Typ | Klawiatura mechaniczna |
Działanie | W 2 trybach bezprzewodowo lub po kablu |
Zasięg | ~10 metrów |
Przewód | gumowy z końcówką USB typu C, długość 1.5 m |
Klawisze | 61 |
Przełączniki | Gateron Red (Liniowe) |
Siła nacisku | 45 g ± 10 g |
Czas reakcji | 8 ms |
Punkt aktywacji | 2.0 mm ± 0.6 mm |
Całkowity skok klawisza | 4.0 mm |
Żywotność przełączników | 50 mln kliknięć |
Podświetlenie | RGB |
Oprogramowanie | Posiada |
Wymiary | 293 × 102 × 39 mm |
Pojemność ogniwa | 3000 mAh |
Akcesoria | Keycap puller |
Gwarancja | 24 miesiące |
Cena | 299 zł |
Pokaż / Dodaj komentarze do: Genesis znowu pozamiatał. Thor 660 to najlepsza klawiatura bezprzewodowa do 300 zł!