Mobvoi TicWatch Pro 3 Ultra LTE - test stylowego smartwatcha z militarnym pazurem

Mobvoi TicWatch Pro 3 Ultra LTE - test stylowego smartwatcha z militarnym pazurem

TicWatch Pro 3 Ultra - Design i jakość wykonania

TicWatch Pro 3 Ultra przychodzi zapakowany w kwadratowe czarne pudełko z obwolutą, na której znajdziemy grafiki prezentujące urządzenie, a także jego najważniejsze cechy. To wygląda stylowo i jednocześnie dobrze chroni zawartość w transporcie - tektura jest gruba i sztywna, a w środku znajdziemy też gąbki ochronne, więc zegarek dociera w nasze ręce w nienaruszonym stanie. Po jego otwarciu naszym oczom ukazuje się pełna zawartość zestawu, a mianowicie sam zegarek, ładowarka magnetyczna oraz trochę papierologii, tj. instrukcja i poradnik dla początkujących. Wystarczy też rzut oka, żeby przekonać się, że Mobvoi tworzyło ten smartwatch z myślą o mężczyznach, bo chociaż na grafikach promocyjnych widziałam go na rękach kobiet, to jego gabaryty i stylistyka wskazują na Panów.

TicWatch Pro 3 Ultra

Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby korzystały z niego również panie, ale ja podczas testów przekonałam się, że jest dla mnie za duży (tarcza mierzy aż 48 mm) i za ciężki (57 gramów), choć nie należę do drobnych kobiet. Nie ukrywam jednak, że stylistyka TicWatch Pro 3 Ultra bardzo przypadła mi do gustu, bo połączenie koperty wykonanej ze stali nierdzewnej i nylonu wzmocnionego włóknem szklanym oraz paska ze skóry ekologicznej wygląda atrakcyjnie. Widziałam już wprawdzie bardziej “prestiżowe” materiały w smartwatchach, ale przy tej cenie nie jest to powód do narzekania - szczególnie że Mobvoi zadbało nie tylko o aspekty wizualne, ale i komfort użytkowania. 

TicWatch Pro 3 Ultra LTE

Wystarczy zwrócić uwagę na wspomniany pasek, który jest w gruncie rzeczy połączeniem dwóch różnych materiałów - na wierzchu mamy ekoskórę, a pod spodem warstwę gumowaną. Jest to naprawdę dobrze przemyślane rozwiązanie, bo zegarek ze skórzanym paskiem wygląda lepiej niż z silikonowym, a jednocześnie ma zalety tego drugiego - jest przyjemny w dotyku i łatwy w utrzymaniu w czystości. Jeśli jednak pasek z jakichś powodów nie przypadnie nam do gustu, to nic nie stoi na przeszkodzie, by wymienić go na jakikolwiek inny 22-milimetrowy teleskopowy pasek lub bransoletę. 

Szkoda tylko, że producent wzorem konkurentów nie pokusił się o obrotową koronkę czy ramkę do nawigacji po systemie i muszą nam wystarczyć ekran dotykowy oraz dwa przyciski. W zamian możemy jednak liczyć na dużą wytrzymałość konstrukcji, bo TicWatch Pro 3 Ultra posiada certyfikat IP68, który świadczy o pyłoszczelności i ochronie przed długotrwałym zanurzeniem w wodzie, a także militarny MIL-STD-810G. Ten ostatni poświadcza zaś ukończenie szeregu testów w naprawdę trudnych warunkach, więc zegarek powinien być odporny na wstrząsy, upadki, skrajne temperatury, zmiany ciśnienia i inne „ekstremalne” sytuacje. 

TicWatch Pro 3 Ultra LTE

I choć w trakcie ograniczonych czasowo testów trudno zweryfikować wszystkie te warunki, to jedno jest pewne - po kilkunastu dniach regularnego noszenia mój testowy TicWatch Pro 3 Ultra nie nosi praktycznie żadnych śladów użytkowania. Nie ma mowy o rysach, odpryskach i innych podobnych historiach i nawet skórzany pasek jest jak nowy, chociaż zegarek nie miał przecież łatwo - siłownia, rower, sprzątanie, zakupy, choinka i inne prawdziwe historie świąteczne :) Wydaje się więc, że pod tym względem producent zdecydowanie odrobił zadanie domowe i jego nowa propozycja może być idealnym kompanem codziennych aktywności, nawet tych najbardziej wymagających. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Mobvoi TicWatch Pro 3 Ultra LTE - test stylowego smartwatcha z militarnym pazurem

 0