Recenzja Mountain Everest 60. Najlepsza klawiatura mechaniczna do 1000 zł?

Mountain Everest 60 - Opakowanie i zawartość

Everest 60 robi wrażenie jeszcze przed wyciągnięciem go z pudełka, które jest sztuką samą w sobie. Opakowanie wykonano z grubej i twardej tektury, a jego kolorystyka nawiązuje do charakterystycznej dla tego producenta palety barw - grafitowej czerni, niebieskiego oraz bieli. Ciekawym detalem jest (jak mniemam) akrylowa płytka wycięta na kształt strzałki, która wraz ze wcięciem w wieku opakowania i wspomnianą wcześniej paletą barw tworzy rzeczywiste logo. Widać, że Moutain przywiązuje szczególną uwagę do detali, nawet tak prozaicznych przedmiotów jak pudełko ochronne. Na wierzchu pokrywy nadrukowano napis tworzący slogan "Reach your summit" (z ang. Osiągnij swój szczyt), natomiast na ściankach bocznych znalazło się miejsce dla informacji na temat wersji przełączników, layoutu urządzenia, wsparcia hotswapu oraz kilku innych, mniej istotnych detali. 

Spód to zaś kopalnia wiedzy. Znajdziemy tu między innymi mały spoiler odnośnie samej zawartości pudełka, tabelę z uproszczoną specyfikacją (szczegółową znajdziemy na stronie producenta - uwierzcie mi, jest bardzo szczegółowa). Ponadto nie zabrakło tu miejsca dla sporej wielkości renderu przedstawiającego rzeczywisty wygląd urządzenia oraz co najważniejsze, naniesiono na niego największe zalety i interesujące cechy Mountain Everest 60. W identyczny sposób zaprojektowano także opakowanie dla możliwego do zakupienia osobno numpada.

W środku jest równie bogato i zaraz po uniesieniu magnetycznej klapy naszym oczom ukaże się list z podziękowaniem od samego założyciela - Tobiasa Brinkmana. Znajdziemy tu również bogatą gamę akcesoriów, mowa o keycap & switch pullerze, 1.6-metrowym przewodzie komunikacyjno-zasilającym, dodatkowej nasadce z logiem marki oraz magnetycznych dystansach pozwalających regulować pochylenie klawiatury i rzecz jasna instrukcję obsługi oraz komplet naklejek. Natomiast w przypadku bloku numerycznego jedynym elementem akcesoryjnym są dystanse.