MSI GS65 Stealth Thin 8RF - sprawdzamy GeForce Max-Q w praktyce

Czas pracy na baterii

Choć czas pracy na baterii nie jest wymieniony wprost jako jedna z zalet Max-Q, to jednak założeniem tej inicjatywy miało być przywrócenie mobilności gamingowym laptopom, a wiąże się z tym oczywiście korzystanie z notebooka bez podłączonego zasilania. Producent chwali się, że GS65 jest w stanie wytrzymać na jednym ładowaniu ponad 8 godzin i początkowo byliśmy przekonani, iż to tylko marketingowy bełkot, który niewiele wspólnego ma z realnym korzystaniem z urządzenia. Tym większa czekała nas niespodzianka, kiedy udało się dobić do 8 godzin i 17 minut, choć oczywiście nie ma mowy o takim wyniku podczas grania, a jedynie w trybie „Oszczędzania energii” z jasnością ustawioną do połowy, gdzie laptop służy jedynie do czytania dokumentów - to jednak świetny wynik jak na gamingowy sprzęt. Wynik w czasie grania (Wiedźmin 3: Dziki Gon na wysokich ustawieniach w trybie pracy "Wysoka wydajność") wyniósł zaś 1 godzinę i 38 minut, co jest bardzo przyzwoitym, żeby nie powiedzieć dobrym wynikiem dla notebooków z tego segmentu, choć warto zaznaczyć, że wydajność w grach bardzo mocno spada w przypadku pracy na baterii, nawet o 60%, więc traktować trzeba to raczej jako ciekawostkę niż sensowną opcję.

WhisperMode

Nieco rozczarowujący w przypadku MSI GS65 Stealth Thin 8RF okazuje się być jednak tryb WhisperMode, ale jeszcze raz warto podkreślić, że ten nie stanowi integralnego elementu Max-Q, ale dostępny jest dla wszystkich laptopów z kartami graficznymi od modelu GTX 1060 wzwyż. Technologia ta zaprojektowana została z myślą o minimalizacji hałasu wytwarzanego przez wentylatory laptopa przy zachowaniu przyzwoitej jakości rozgrywki. Mówiąc wprost, polega to na odgórnym narzuceniu limitu na liczbę kl./s (choć producent nazywa to inteligentnym dostosowywaniem częstotliwości generowanych klatek - Intelligent Frame Pacing, to wszystkie testowane przez nas gry domyślnie ograniczone były do 40 kl./s) oraz efektywnemu dobieraniu ustawień w grach w celu zachowania odpowiednio niskiego poziomu hałasu generowanego przez laptop. W praktyce nie jest jednak tak różowo, ponieważ zarówno w Shadow of the Tomb Raider, jak i Rise of the Tomb Raider, odnotowaliśmy praktycznie identyczny poziom hałasu w trybie pełnej wydajności i WhisperMode (ok. 42 dBA) i dopiero zmiana profilu tego drugiego trybu na konsolowy poziom 30 kl./s zapewniła słyszalny spadek decybeli do 36,3 dBA. Podobnie sytuacja wyglądała w grach Hitman i Far Cry 5, więc akurat z realizacją tego zadania notebook nie radzi sobie najlepiej. Nie oznacza to jednak, że WhisperMode nie przynosi żadnych korzyści w tym przypadku, ponieważ przekłada się na niższe temperatury obudowy (średnio o 1-2°C) oraz spadek maksymalnego poboru mocy w grach z poziomu 150,4 W do 120,8 W.