Radeon RX 590 vs GTX 1060 GDDR5X. Test na Ryzen 5 1400

RX 590 kontra GTX 1060 GDDR5X - test na Ryzen 5 1400

Nie tak dawno mieliście okazję zobaczyć na łamach ITHardware starcie dwóch układów graficznych z segmentu średniego - AMD Radeon RX 590 oraz GeForce GTX 1060 GDDR5X, w niereferencyjnych wersjach SAPPHIRE NITRO+ Radeon RX 590 Special Edition oraz ZOTAC GeForce GTX 1060 AMP Edition 6GB GDDR5X. W dniu dzisiejszym powracam do rzeczonej tematyki, jednak tym razem będzie to nieco inny pojedynek. Za pierwszym razem testy zostały przeprowadzone w sposób standardowy, na mocnej jednostce centralnej Intel Core i7-8700K. Takie warunki niekoniecznie muszą być jednak reprezentatywne dla każdego nabywcy wspomnianych kart, toteż zdecydowałem się na dokonanie dodatkowych pomiarów, na procesorze ze średniej półki - AMD Ryzen 5 1400. Model ten prezentuje w grach, po podkręceniu, wydajność porównywalną z Core i3-8100, czyli dawnym (przed podwyżką cen) hitem sprzedażowym. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można zatem powiedzieć, że wymieniony CPU w dalszym ciągu gości w wielu zestawach. Tym ciekawiej zapowiada się więc dogrywka w zdecydowanie odmiennych warunkach niż przewidzianych przez standardową procedurę. Gwoli przypomnienia, pierwsze starcie zakończyło się, od strony stricte wydajnościowej, jednoznacznym zwycięstwem Radeona RX 590. Chociaż oczywiście dyspozycja rywalizujących GPU była mocno zależna od konkretnej produkcji, to jednak uśrednione rezultaty wskazały właśnie na reprezentanta obozu AMD, który ponadto zdaje się notować zwyżkową formę w nowych grach. Jak będzie tym razem, przekonacie się niebawem.

W standardowym teście górą był Radeon RX 590, jednak nie jest powiedziane, że rozstrzygnięcie na słabszym procesorze będzie identyczne. Przekonajmy się, jak jest naprawdę.

 AMD Radeon RX 590 vs NVIDIA GeForce GTX 1060 GDDR5X - test kart graficznych

Kiedy potrzebny jest szybki procesor

Zanim przejdziemy dalej, jeszcze kilka słów na temat tego, w jakich sytuacjach możemy odczuć niedogodności związane z niedoborem mocy procesora. Przede wszystkim, przy kartach graficznych klasy Radeon RX 590 czy GeForce GTX 1060 GDDR5X na pewno nie będą to maksymalne ustawienia graficzne i rozdzielczość pokroju 1440p, gdyż wtedy niemal zawsze będziemy ograniczeni mocą GPU. Podobnie będzie w najpopularniejszym trybie Full HD (1080p), przy wspomnianym wcześniej poziomie detali, chociaż w tym przypadku zjawisko tzw. CPU bottlenecku będzie się jednak pojawiać częściej, ale nadal relatywnie rzadko. Moc procesora tak naprawdę przydaje się wtedy, gdy bardziej celujemy w wysoką liczbę klatek na sekudnę, aniżeli w możliwie okazałą formę oprawy graficznej. Jest to podejście zrozumiałe chociażby w przypadku gier wyścigowych, a w ogólności dla posiadaczy monitorów o wysokiej częstotliwości odświeżania, przynajmniej 120 Hz, gdyż w takich warunkach różnica w liczbie FPS jest widoczna na pierwszy rzut oka. Biorąc pod uwagę rosnącą popularność tego typu wyświetlaczy i ich coraz przystępniejszą cenę, nie uważam, by był to scenariusz z przysłowiowego księżyca. Tym bardziej, że w praktyce takie podejście w żadnym wypadku nie oznacza redukcji detali do minimum. Po prostu trzeba zrezygnować z zasobożernych dodatków, takich jak HairWorks czy PCSS, a także zredukować poziom najbardziej obciążających sprzęt ustawień, najczęściej z poziomu maksymalnego do wysokiego. Efektem będzie bardzo płynna rozgrywka, przy wciąż dobrej jakości oprawy.

Warunki przeprowadzonego testu

Wszystkie testy, których wyniki znajdziecie na kolejnych stronach, zostały przeprowadzone na procesorze AMD Ryzen 5 1400, podkręconym do 3,9 GHz. Dlaczego nie do 4 GHz lub wyżej? Po prostu to najwyższa stabilna wartość, z którą jest w stanie pracować posiadany przeze mnie egzemplarz przy rozsądnym napięciu rdzeni, nieprzekraczającym 1,45 V. Zgodnie z informacją zamieszczoną dwa akapity wcześniej, Ryzen 5 1400 z zaaplikowanym overclockingiem prezentuje w grach wydajność podobną do Core i3-8100, którego - z uwagi na zablokowany mnożnik - nie przyspieszymy wcale, toteż rezultaty można traktować jako reprezentatywne dla posiadaczy obu wymienionych CPU oraz pozostałych jednostek zbliżonej klasy, także tych starszych generacji (jak Core i5-6600 czy i5-7500). O punkt zaczepienia w przypadku bardziej leciwych jednostek od AMD byłoby już ciężko, gdyż nawet najwydajniejsi przedstawiciele architektury modułowej, włącznie z egzotycznymi FX-9370 oraz FX-9590, nie są w stanie dorównać nowszemu Ryzenowi 5 1400, bazującemu na zupełnie innej technologii. Ponadto do zestawu zostały dobrane moduły pamięci RAM bazujące na kościach Hynix AFR, czyli typowych dla komputerów z tej półki cenowej. Chociaż nie są one tak podatne na overclocking jak chipy Samsunga, zarówno jeśli chodzi o taktowanie, jak i timingi, to jednak bazujące na nich produkty są po prostu tańsze, co ma spore znaczenie dla wielu nabywców. Tyle tytułem wstępu, mam nadzieję, że wszystko zostało odpowiednio wyjaśnione. Czas zatem przejść do zapowiadanych wyników testów.